Paweł Deląg w poruszającym wpisie pożegnał kolegę, który zginął w Ukrainie
„Ile jeszcze trzeba bólu, aby zatrzymać ten koszmar?”
Od kilku dni trwa wojna w Ukrainie. Kolejne miasta są atakowane, a podczas ostrzałów i bombardowań giną niewinni ludzie. Ukraińscy żołnierze bohatersko bronią swoich ziem i starają się odpierać atak rosyjskich wojsk. Docierają do nas kolejne przejmujące komunikaty… Paweł Deląg zamieścił w mediach społecznościowych poruszający wpis. Aktor poinformował, że podczas jednego z ataków zginął jego kolega…
Paweł Deląg stracił kolegę podczas wojny w Ukrainie
Polacy robią wszystko, by pomoc wschodnim sąsiadom – angażują się w zbiórki, organizują transport do kraju, wysyłają paczki z lekami, przyjmują Ukraińców do swoich domów, zapewniając im schronienie i pomagają odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dziś wszyscy zdajemy egzamin z człowieczeństwa, empatii…To trudny czas i wciąż ciężko uwierzyć, że jesteśmy świadkami tych tragicznych wydarzeń.
Paweł Deląg również organizuje zbiórkę, z której pieniądze zostaną przekazane na pomoc Ukrainie. Niestety dotarły do niego druzgocące informacje. W środę rano aktor dowiedział się o śmierci jednego z kolegów, którego poznał na planie polsko-ukraińskiej produkcji – Kawa z Kardamonem. Andriej był rekwizytorem, wspaniałym, pomocnym człowiekiem. Mężczyzna na co dzień mieszkał w Kijowie. Wyszedł tylko na chwilę z domu, by zrobić zakupy. Spotkał go tragiczny los...
Sprawdź też: Bohaterka wojny o Ukrainę, burmistrzyni Wasylkowa. Kim jest Natalia Balasynowicz?
„Dziś z rana taka informacja od Oleny Lavryniuk nasi koledzy przyjaciele z którymi jeszcze chwile temu pracowaliśmy na planie „Kawy z Kardamonem” w Kijowie giną, niewinni ludzie! Nasz kolega Andriej rekwizytor, wspaniały, uczynny, dobry człowiek i już go z nami nie ma, zabili go, kto to zrobił? Jakiś konkretny człowiek w mundurze rosyjskiej armii? Kto odpowiada za to zabójstwo? Jak ma na imię?! ”, pisał Paweł Deląg.
Aktor nie ukrywa swojego bólu. Wie, że wielu ukraińskich aktorów i filmowców broni swojej Ojczyzny, walczy o wolność. „Andriej wyszedł po prostu aby coś kupić do jedzenia dla rodzinny, osierocił swoich bliskich… a ile jest takich jak on, niewinnych ofiar ? Wyrazy współczucia dla całej rodzinny, dla przyjaciół. Ile jeszcze trzeba bólu aby zatrzymać ten koszmar? Wiem, że nasi koledzy, aktorzy ukraińscy, filmowcy wielu z nich podjęło walkę… niech ich Bóg chroni, Cześć Wam! Niech to się skończy jak najszybciej!”, dodał w poruszającym wpisie.
Zobacz też: Anna Mucha przyznała, że sobie nie radzi. „Tak bardzo tęsknie za przeszłością”