Dariusz Gnatowski zachwycał telewidzów w popularnym serialu „Świat według Kiepskich”. Z produkcją związany był od 1999 roku. Niestety w październiku 2020 roku dowiedzieliśmy się o śmierci ulubieńca widzów. Od ostatniego pożegnania minęło już prawie dwa lata, jednak wspomnienia o aktorze wciąż są żywe. Niedawno do przeszłości postanowili wrócić producenci kultowego serialu. Opowiedzieli o ostatnich chwilach serialowego Arnolda Boczka.
Ostatnie chwile Dariusza Gnatowksiego
Serialowy Arnold Boczek przez wiele lat rozśmieszał i zachwycał miliony telewidzów. Obecnie możemy obejrzeć ostatni sezon „Świata według Kiepskich”. Co ciekawe, 12 października tego roku w księgarniach będziemy mogli kupić książę, która będzie opowiadać o kulisach serialu. „Świat według Kiepskich. Zwariowana historia kultowego serialu Polsatu" ma w piękny sposób zamknąć 20-letnią obecność produkcji na antenie Polsatu.
W lekturze przeczytamy wypowiedzi nie jednej osoby związanej z serialem . Oczywiście, nie zabrakło paru zdań na temat Dariusza Gnatowskiego. Przypomnijmy, że produkcja przez cały czas kręciła coraz to nowsze odcinki, jednak serialowy Boczek pojawiał się rzadziej. Ekipa miała nadzieję, że pomimo przewlekłej choroby, z którą musiał walczyć, powróci na plan.
„Tak wczesna i nagła śmierć Darka Gnatowskiego była dla całej ekipy totalnym zaskoczeniem. Miał tylko pięćdziesiąt osiem lat. Ciężko znaleźć w sobie zgodę, kiedy ktoś umiera w sile wieku. Darek opuścił nas tuż przed zdjęciami do kolejnej sesji. Pamiętam, że przed samym pisaniem tej serii dzwoniłam do niego, ponieważ były pomysły na dwa odcinki z dużym udziałem Boczka. W żargonie mówimy, że były pisane na niego”, mówiła Anna Skowrońska, czyli kierowniczka i współproducentka produkcji. Według niej, aktor zdecydowanie za późno otrzymał pomoc od lekarzy. On przez cały czas był pewny, że jest tylko przeziębiony. „Po jakimś czasie od tamtej rozmowy Darek zachorował. Poczuł się gorzej i nie zareagował w porę. Po prostu uznał to za przeziębienie. Za późno trafił do szpitala. Nie było już ratunku. Szok. Dwa scenariusze pisane na Darka poszły do kosza. Jego śmierć była takim zaskoczeniem, że wszyscy się zatrzymaliśmy, zastanawiając się, co robić dalej, co pisać, jak teraz pisać…”, dodawała.
A jak potoczyły się losy serialowego Arnolda? Wyjechał w podróż w poszukiwaniu szczęścia.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Maciej Musiał otrzymał list od Franciszka Pieczki. Niestety, nie zdążył na niego odpowiedzieć...

Dariusz Gnatowski – przyczyna śmierci
Dariusz Gnatowski zmarł 20 października 2020 roku w szpitalu w Krakowie. Śmierć 59-letniego wówczas aktora była wielkim zaskoczeniem zarówno dla fanów, jak i jego najbliższych. „Trafił do nas w bardzo ciężkim stanie, właściwie kilka godzin po przyjęciu do szpitala zmarł. To była bardzo trudna, bardzo żmudna akcja reanimacyjna, ogromny wysiłek lekarzy i pielęgniarek, którym bardzo dziękuję, bo włożyli mnóstwo serca, mnóstwo energii, by uratować Darka Gnatowskiego, niestety nie skończyło się to optymistycznie i Darka żegnamy”, informował wtedy Marcin Mikos, czyli dyrektor szpitala, w którym znajdował się artysta.
Co było powodem jego śmierci? Dziennikarze RMF FM mówili wówczas, że do zgonu doszło przez zapalenie płuc oraz niewydolność oddechowa. Z czasem dowiedzieliśmy się, że artysta chorował też na koronawirusa. Przypomnijmy, że 59-latek zmagał się również z cukrzycą.
CZYTAJ TEŻ: Małgorzata Foremniak ma powody do dumy! Jej 30-letnia córka szykuje się do ślubu