Księżniczka Małgorzata nie bez powodu nazywana była ikoną stylu. Oto 5 zasad, do których się stosowała
Małgorzata cieszyła się większą swobodą w wyborze garderoby niż królowa
Księżniczka Małgorzata cieszyła się ogromną popularnością wśród poddanych. Zawsze wzbudzała duże emocje, potrafiła odnaleźć się w każdym towarzystwie i świetnie radziła sobie w trudnych sytuacjach. Młodsza o cztery lata siostra królowej Elżbiety II wiedziała, jak wzbudzić miłość Brytyjczyków. Zachwycała poczuciem humoru, luzem, ale i stylem. Przy pomocą garderoby księżniczka Małgorzata wyrażała swoją osobowość. Nie było to jednak dla niej zbyt trudne, bowiem cieszyła się większą swobodą w jej wyborze niż królowa, która musiała stosować się do zasad etykiety. Małgorzata do perfekcji opanowała balansowanie między tym, co wypada jej jako księżniczce, a tym, co sama uważa za piękne i odpowiednie. Nie bez powodu nazwana została ikoną stylu!
Stylizacje księżniczki Małgorzaty
W wieku nastoletnim uświadomiono ją, że przyjdzie jej wieść życie w cieniu siostry. „Skoro była siostra dobra, więc musiała być i zła. To byłam ja”, wyznała kiedyś księżniczka Małgorzata. Nie było jej łatwo przyzwyczaić się do tego, że od teraz musi grać drugie skrzypce, ale odnalazła swoje miejsce w rodzinie królewskiej. Młodsza córka króla Jerzego VI wiodła prawdziwie królewskie życie. Tańczyła rumbę, szalała w nocnych klubach, romansowała na potęgę. Mówi się, że po przebudzeniu odpalała papierosa i brała do ręki gazetę. Po jej przeczytaniu rzucała ją niedbale na ziemię. Ze swoich pokoi wychodziła dopiero późnym popołudniem, najczęściej znów z papierosem w ręku.
Zobacz również: Księżniczka Małgorzata próbowała popełnić samobójstwo?! Umierała w samotności i cierpieniu...
Styl księżniczki Małgorzaty
Siostra królowej doskonale wiedziała, co to dobra zabawa, słynęła z romansów i burzliwych związków, ale i wyczucia stylu. Chętnie eksperymentowała z modą, wzorami i kolorami. „Księżniczka tworzy własne zasady”, pisali dziennikarze. Uwielbiała barwne dodatki, nowoczesne stylizacje i ogromne okulary. Magazyn Picture Post nazywał ją nawet „przywódczynią świata mody”, a The Margaret Look stał się w latach 50. najczęściej kopiowanym stylem w Wielkiej Brytanii.
Zobacz: Jej życie było pełne romansów, skandali i nałogów. Intrygujące obliczeksiężniczki Małgorzaty
„W latach 50. miała najpiękniejsze suknie koktajlowe, które po pewnym czasie zaczynały jej się nudzić […]. Musiałam więc szukać bardziej modowych elementów, rodem z lat 60.”, tłumaczyła Jane Petrie, kostiumografka nagrodzonego Złotym Globem serialu The Crown. „Była Rihanną swoich czasów”, pisał o niej w 2010 roku dziennikarz mody, Tim Blanks. W czym tkwił sekret stylu księżniczki Małgorzaty? Oto 5 zasad, do których się stosowała!
1 z 7
Modą należy się bawić - to była złota zasada księżniczki Małgorzaty. Patrząc na jej stylizacje chyba nikt nie ma wątpliwości, że nie brała mody na poważnie i czasami jej wybory były mocno zaskakujące i...nieprzewidywalne, ale czy nie taka była właśnie Małgorzata?
2 z 7
Lubiła łączyć proste elementy garderoby ze zjawiskowymi balowymi kreacjami. Nie bała się eksperymentować. To właśnie sprawiło, że baczniej zaczęto przyglądać się jej modowym wyborom.
3 z 7
2. Eksperymenty ze wzorami są jak najbardziej wskazane - dla Małgorzaty nie było elementu garderoby, który uważała za „niegodny księżniczki”. W końcu żyła w przeświadczeniu, że wolno jej wszystko, więc miksowanie pastelowych kreacji ze wzorzystymi nie stanowiło dla niej problemu.
4 z 7
Mówiło się, że to ona pokazała światu, że można nosić centki, kropki, kwafdraty do wszystkiego. Wzorzyste stylizacje odzwierciedlały jej skomplikowany charakter, ale pomagały też wyróżnić się w tłumie.
5 z 7
3. Nakrycie głowy to też część garderoby - księżniczka Małgorzata pokazywała, że nakrycie głowy nie musi być nudne. Od toczków przez opaski po czapki i berety - Małgorzata każdy element swojego stylu traktowała jako szansę do podkreślenia swej osobowości.
6 z 7
5. Biżuteria to podstawa - bez niej Małgorzata nie wychodziła z domu. Najczęściej widywana była z perłowym naszyjnikiem, ale równie chętnie sięgała po ogromne okulary, które dodawały jej tajemniczości, ale także po długie rękawiczki, gdy chciała dodać stylizacji seksapilu.
7 z 7
4. Czasem mniej znaczy więcej - choć Małgorzata była niezwykle barwną postacią i takie były też jej stylizacje, to doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że monochromatyczny look ma swoje plusy, szczególnie gdy chciała pojawić się na wydarzeniu i nie grać pierwszych skrzypiec, a jednocześnie wyglądać elegancko.