Od dziecka planował wielką karierę lekkoatlety, jednak poważna kontuzja zmusiła go do pożegnania się z tymi planami. Kiedy zobaczył na ekranie Zbigniewa Cybulskiego, w jego życiu pojawiła się nowa pasja. Zapragnął zostać aktorem. Bardzo szybko zdobył uznanie reżyserów i krytyków. Grał u największych. Widzowie zapamiętali go jako Zenka z "Ciemnej rzeki", Grzegorza z "Chrześniaka" i Mundka z "Polskich dróg". Stał się sławny, żył swoim marzeniem, ale problemy finansowe zmusiły go do wyjazdu "za chlebem" do USA. "Byłem aktorem, jestem aktorem i zostanę aktorem", mówił kilka lat temu w wywiadzie Maciej Góraj. Jak potoczyło się jego życie?

Reklama

Kim jest Maciej Góraj? Marzenie o aktorstwie

Maciej Góraj przyszedł na świat 11 marca 1950 w Łodzi, gdzie dorastał w dzielnicy Bałuty. Od dziecka interesował się sportem, a kiedy pytano go, co chce w życiu robić, odpowiadał, że zostanie lekkoatletą. Temu marzeniu stanęła na przeszkodzie kontuzja, po zerwaniu ścięgna musiał pożegnać się z planami o zostaniu sportowcem.

Marzenia o sportowej karierze z czasem zastąpiła fascynacja kinem. Kiedy młody Maciej Góraj zobaczył na ekranie Zbigniewa Cybulskiego, poczuł ogromne natchnienie do podążania tą samą ścieżką, co znany aktor. "Po »Wszystkim na sprzedaż« wyszedłem z kina i byłem w szoku. Szedłem do Placu Wolności z kina Polonia w Łodzi i pod pomnikiem Kościuszki wykrzyczałem, że chciałbym być aktorem. Pomyślałem, że chciałbym być takim mitem jak Cybulski. Pisałem o nim pracę dyplomową. Obejrzałem wszystkie jego filmy, interesowałem się jego życiem prywatnym", opowiadał w wywiadzie z Dawidem Dudko dla kultura.onet.pl.

Postanowił zdawać do łódzkiej filmówki. Okazało się, że już na egzaminie wstępnym wyczuwano w nim duży potencjał, bo dostał się za pierwszym razem. W 1972 roku ukończył studia i ruszył na podbój polskiego kina - nie ma w tych słowach przesady, bowiem już trzy lata później trzymał w rękach nagrodę imienia tego, od którego jego cała przygoda z aktorstwem się rozpoczęła, Zbyszka Cybulskiego. Zanim do tego doszło, jeszcze w 1972 roku debiutował w Teatrze Narodowym i przed kamerami — w produkcji "Opis obyczajów", a rok wcześniej w filmie historycznym Witolda Lesiewicza Bolesław Śmiały. W 1973 roku przyszła kolej na rolę Zenka Stankiewicza, kalekiego żołnierza Batalionów Chłopskich, w dramacie wojennym Sylwestra Szyszki "Ciemna rzeka" i to właśnie za nią uhonorowano młodego aktora Nagrodą im. Zbyszka Cybulskiego.

Czytaj także: Halina Rowicka i Krzysztof Kalczyński byli małżeństwem przez 46 lat. Oto ich historia miłości

Zobacz także

Maciej Góraj

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Maciej Góraj: najpopularniejsze role na ekranie

Widzowie poznali Macieja Góraja dzięki tak popularnym serialom, jak "Ziemia obiecana", "Polskie drogi", "07 zgłoś się" i "Dom". W kolejnych latach Maciej Góraj pojawiał się w filmach najbardziej uznanych reżyserów w Polsce. Zagrał u Wajdy ("Ziemia obiecana"), Krauzego ("Strach") i Żuławskiego ("Na srebrnym globie"). Mówiono o nim, że jest jednym z najbardziej obiecujących aktorów w PRL-u, ale właśnie dlatego, że początki jego kariery padły na ten trudny okres życia w Polsce, młody aktor, mimo że miał w perspektywie kolejne filmowe angaże, a za sobą główną rolę w serialu Jacka Butrymowicza "Śmieciarz", nieustannie mierzył się z kłopotami finansowymi.

"Ta kariera była niewspółmierna do wynagrodzenia. Robiłem karierę, ale nie było mnie stać na poloneza. Jego koszt wzrósł do 5 mln", opowiadał po latach aktor. Wówczas, mając 39 lat i żyjąc swoim marzeniem o byciu aktorem, Maciej Góraj postanowił zacząć od nowa, w zupełnie innym kraju. "Wtedy pomyślałem, że żadna praca nie hańbi i może lepiej gdybym wyjechał i wysłał trochę dolarów rodzinie", opowiadał w wywiadzie dla Dawida Dudko (cytat za kultura.onet.pl).

Do decyzji o wyjeździe przyczyniły się również, a może przede wszystkim nastroje polityczne. Aktor podkreślał, że "nigdy nie był partyjny, chociaż był zapraszany do partii". Gdy pracował jeszcze w Teatrze Narodowym, usłyszał, że powinien zrezygnować. "To wszystko się skumulowało, zostało w psychice. Kiedy koledzy zastanawiają się, dlaczego wyjechałem i zrezygnowałem z kariery w Polsce, niech pomyślą, jak się wtedy czułem", wyznał w wywiadzie dla kultura.onet.pl.

Zobacz też: Odrzucona przez ludzi, szczęście znalazła wśród zwierząt. Jak potoczyło się życie Simony Kossak?

archiwum Filmu / Forum

Maciej Góraj: wyjazd za chlebem do USA

W ten sposób w 1989 roku Maciej Góraj znalazł się w Chicago. Początki były ciężkie, aktor nie znał języka, a pracy szukał na bieżąco. Wspominał z uśmiechem, że na miejscu mówiono na niego "człowiek renesansu", bo chwytał się różnorakich okazji do zarobienia. Sprzątał biura, sprzedawał witaminy, układał podłogi i był kierowcą ciężarówki. Minęły lata, zanim stanął na nogi i poczuł, że jego plan podreperowania rodzinnego budżetu się ziszcza.

Przez cały ten czas żona i dzieci Macieja Góraja mierzyły się z dotkliwą rozłąką. Aktor chciał, aby dołączyli do niego i zamieszkali razem w Ameryce, stało się jednak inaczej. "Drzwi były zawsze otwarte, papiery dla żony i dzieci były załatwione. To, że nie przyjechali, to już jest wybór i nieporozumienie ze strony mojej ex żony", opowiadał po latach. Małżeństwo przez kilkanaście lat tkwiło w stanie zawieszenia. Ostatecznie żona aktora zdecydowała się na rozwód. Jak się później okazało, cały proces okazał się dla Macieja Góraja długi i bolesny. "Miałem utrudniony kontakt z dziećmi. Może gdyby nie sprawa rozwodu, moja kariera w Polsce inaczej by się potoczyła", podkreślił w wywiadzie dla kultura.onet.pl.

Życie na emigracji sprawiało mu niemałą trudność nie tylko przez rozłąkę z bliskimi, ale także ze swoją aktorską pasją. Przez pewien czas miał ze światem filmu niewiele wspólnego, ale z czasem i ta sytuacja zaczęła się zmieniać. Dorywcze prace Macieja Góraja sprawiły, że trafił na plan "The Haunted Mansion" z Eddiem Murphym, dzięki czemu mógł poznać, jak tworzy się amerykańskie filmy od kuchni. Zaczął się udzielać w środowiskach artystycznych, dołączył do Teatru przy Stoliku ze sztukami czytanymi, do którego zaprosiła go jego znajoma. "Będąc w Ameryce, co jakiś czas grałem. W 1989 zagrałem w polskim teatrze w "Pannie Julii" w reżyserii Zbyszka Zasadnego, a w 1994 w "Pułapce" Arka Drabińskiego z Markiem Kondratem" wspominał aktor.

Czytaj również: Elżbieta Czyżewska i Lucjan Kydryński mieli płomienny romans. Dlaczego od siebie odeszli?

Maciej Góraj i Emilia Krakowska, 1985 r., produkcja filmu "Chrześniak"

PAP/Witold Rozmysłowicz

Maciej Góraj: jak dziś wygląda jego życie?

Pewne spotkanie w chicagowskim teatrze, w którym udzielał się w wolnym czasie, odmieniło jego życie. Jego oczom ukazała się Hanna, kobieta, którą znał ze swojego dawnego życia w Polsce. Była jego dawną miłością, a po ich ponownym spotkaniu, uczucia odżyły. Po latach aktor podkreślał w wywiadach, że Hanna uratowała mu życie. W tym roku mija 28 lat ich wspólnego, szczęśliwego życia. Aktorowi udało się również naprawić zerwane przez okres rozłąki więzy rodzinne z dziećmi w Polsce. Dziś są w bardzo dobrej relacji. "Mam super kontakt z dziećmi, z wnukami, a nawet jednym prawnukiem", podkreślał w wywiadzie.

W 2011 roku, po latach nieobecności w polskim świecie filmowym, Maciej Góraj pojawił się w lubianej przez widzów produkcji "Ranczo". W wywiadzie podkreślał, że przeżył szok. "Okazało się, że jest jak w amerykańskim filmie (śmiech). To skupienie dla aktora, jedzenie, opieka, to coś, czego za moich czasów nie było", podkreślał. Kilka lat później zagrał również w kolejnym filmie Krauzego, "Smoleńsk".

Maciej Góraj podkreśla, że był, jest i będzie aktorem. Ta pasja jest w nim głęboko zakorzeniona, jednak dziś mieszka na stałe w USA i granie nie jest jego głównym źródłem utrzymania. Na co dzień związany jest z rynkiem inwestycyjnym, ale kiedy pojawia się okazja do ponownego wcielenia się w rolę, przyjmuje ją bardzo chętnie. Zanim wybuchła pandemia, grał w spektaklu "Gry miłosne" w reżyserii Mariusza Kotowskiego. W wywiadzie dla Onet.pl gorąco liczył na to, że uda się przyjechać z tym spektaklem do Polski. "Moja kariera, ta, o której ja myślę, może się zacząć od teraz", podkreślał entuzjastycznie.

Życzymy panu Maciejowi wszystkiego, co najlepsze!

Zobacz też: Nie poszła w ślady ojca. Wybrała własną drogę. Tak wygląda życie córki Olgierda Łukaszewicza

Reklama

Źródła: kultura.onet.pl, swiatseriali.interia.pl, Paula Rodak YT

Reklama
Reklama
Reklama