Na ślubnym kobiercu stanęli w 2016 roku na Bali, a dwa lata później powitali córeczkę. Łukasz Nowicki i Olga Paszkowska doskonale się dogadują. W dodatku połączyła ich wspólna pasja i bagaż doświadczeń. I choć chronią swoją prywatność, od czasu do czasu uchylają rąbka tajemnicy. Tak dzisiaj wygląda ich związek.
Łukasz Nowicki i Olga Paszkowska — związek
Łukasz Nowicki i Olga Paszkowska poznali się dzięki wspólnym znajomym. Aktorka wówczas wybrała się na sztukę „Człowiek dwóch szefów", gdzie ulubieniec widzów występował. Gdy go ujrzała, powiedziała do swojego przyjaciela: „Łukasz to taki fajny facet i ma elektryzujący głos”. On nie zamierzał czekać i napisał do artysty SMS-a. „Gdy wróciłam do domu, to czekała na mnie wiadomość od Łukasza z zaproszeniem na kawę. […] Napisałam mu, żeby zostawił mi swój numer telefonu i jak będę gotowa, zadzwonię. Rok wcześniej rozstałam się z ojcem mojego synka i pomyślałam, że bezpieczniej będzie skupić się tylko na macierzyństwie”, mówiła w rozmowie z WP Kobieta. Ostatecznie dała mu szansę. Ku jej zaskoczeniu, Łukasz Nowicki na pierwsze spotkanie przyniósł... słoik ogórków kiszonych. „Śmiałam się sama, że to musiało skończyć się tylko ślubem. Do dzisiaj w każdą rocznicę dostaję słoik ogórków”, kontynuowała.
Połączył ich bagaż doświadczeń i wielka miłość. On był już ojcem, ona zaś mamą 10-letniego syna. I choć dzieli ich 13 lat, nie odczuwają tego. Dla nich najważniejsze jest uczucie, które nie gaśnie. „Ważnie było dla nas poczucie bezpieczeństwa dzieci, żeby wiedziały, że budujemy coś stabilnego. A to, czy ktoś nas opisze, mnie porówna, było tłem”, mówiła Olga Paszkowska.
Para konsekwentnie unika błysku fleszy. Nic więc dziwnego, że do samego końca ukrywali informację o ślubie. Przypomnijmy, że uroczystość odbyła się na Bali w 2016 roku. Gdy wrócili do kraju, zorganizowali kolejne przyjęcie, tym razem dla przyjaciół.
Owocem ich miłości jest córeczka, którą powitali w 2018 roku. ,,Nasza patchworkowa rodzina jest rodziną moich marzeń, oparta na różnorodności, szacunku i partnerstwie. Czasem ktoś z zewnątrz przypomina mi, że jesteśmy niestandardowi. Uśmiecham się wtedy i mówię: "Tak, niestandardowi i szczęśliwi", kontynuowała w rozmowie z WP Kobieta.
„Fizycznie jestem zmęczony. Ale psychicznie – na pewno mnie odmłodziła. […] Przeprowadziliśmy się teraz do Międzylesia, gdzie wszyscy nasi sąsiedzi mają po 30 lat i dzieci w wieku naszego Zacharego i Józi, i robią sobie ze mnie żarty: „Dziadzio to, dziadzio tamto”. Chodzę z tymi młodymi rodzicami na spacery, słucham ich i często nie rozumiem: oni mają problemy, które ja miałem 10 lat temu”, mówił Łukasz Nowicki. „Bardzo wielu pięknych rzeczy mnie nauczyła, jeżeli chodzi o wychowanie dzieci. Ona jest dla mnie wzorcem matki i uważam, że matką jest genialną, co nie znaczy, że nie popełnia błędów i się czasem w czymś nie zgadzamy. [...] Olga daje naszym dzieciom bezinteresowną miłość”, zapewniał.
CZYTAJ TEŻ: Tak wyglądają rodzice Roksany Węgiel. Jej mama to prawdziwa piękność
Kim jest Olga Paszkowska — żona Łukasza Nowickiego?
Druga żona ulubieńca publiczności z zawodu jest aktorką, psychoterapeutką, trenerką jogi, a także prowadzącą warsztaty Mindfulness. Przypomnijmy, że ukończyła Policealne Studium Aktorskie im. Aleksandra Sewruka w Olsztynie. Co więcej, związana jest też z Lubuskim Teatrem im. Kruczkowskiego w Zielonej Górze, Teatrem Studio w Warszawie i Teatrem Capitol.
Co więcej, wraz z ukochanym prężnie działa w social mediach. W sieci możemy znaleźć kulisy ich zacisza domowego. Niektóre źródła podają, że prezenter jest bardzo dumny ze swojej ukochanej. W dodatku grają razem w spektaklu „A mi to rybka" w Teatrze Capitol. „Olga radzi sobie zadziwiająco świetnie. Spodziewałem się, że będzie gorzej, a jest wspaniale. Bardzo mnie zaskoczyła. Jest dyplomowaną aktorką, ale bałem się, że zje ją trema. Jednak ona zachowuje się na scenie tak, jakby nie miała żadnej przerwy. Na pewno pomaga jej w tym drugi zawód - Olga jest psychologiem, zawodowo zajmuje się mindfulness, czyli medytacją. Dzięki temu potrafi bardzo szybko się wyciszyć, skupić. Zdecydowanie lepiej ode mnie radzi sobie ze stresem i emocjami", wyjaśniał Łukasz Nowicki. [cyt. za expressilustrowany.pl].
„Mój mąż jest rozpoznawalny i to jest historia o nim, o jego pracy i karierze w telewizji. Moją tożsamość budują zupełnie inne światy, a o tym, czym zajmuję się na co dzień, nie pisze się w nagłówkach i dla mnie to jest okej. Nie dla popularności zostaje się psychoterapeutą, a z powołania, aby pomagać innym. […] To moja pasja i życie, dziś teatr traktuje jak dodatek, piękne hobby, którym się cieszę. W gabinecie pracuję z klientami indywidualnie, prowadzę grupy wsparcia dla kobiet, dla mam, zajęcia z redukcji stresu, z medytacji”, mówiła w 2020 roku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie mieli kontaktu. Po latach Agustin Egurrola odbudował relację z ojcem
