Trzydzieści pięć lat współpracy w Programem III Polskiego Radia przerwały Markowi Niedźwieckiemu oskarżenia o oszustwo. Władze stacji twierdzą, że dziennikarz pozmieniał wyniki głosowania tak, by w 1998. Notowaniu Listy Przebojów Trójki zwyciężyła niewygodna dla władzy piosenka Kazika Mój ból jest lepszy, niż Twój. Niesprawiedliwie potraktowany radiowiec w miniony weekend poinformował o zakończeniu pracy w Polskim Radiu. Teraz domaga się przeprosin.
Marek Niedźwiecki pozwie TVP i Polskie Radio. Żąda przeprosin
Wczoraj, na dzień przed kolejnym notowaniem kultowej audycji Marka Niedźwieckiego, dziennikarz po kilku dniach milczenia wydał oświadczenie. „Jutro miało być 1999. notowanie Listy Przebojów Trójki. Dla mnie już go nie będzie. To nie jest dobry ani łatwy czas – ani dla Trójki, ani dla mnie”, napisał, a w dalszych słowach poinformował, że zamierza wejść na ścieżkę sądową. „Złożyłem dziś wezwanie przedprocesowe do władz Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. Robię to nie tylko dla siebie, ale też dla Słuchaczy, bo stworzyliśmy wspólnie coś wyjątkowego. Oczekuję od wezwanych oficjalnych przeprosin oraz przekazania kwoty 10 tys. złotych na rzecz lekarzy walczących z pandemią”, dopisał Marek Niedźwiecki, do oskarżeń którego faktycznie dołączyła redakcja Wiadomości TVP1.
„Żegnam się z Trójką, ale nie z Ludźmi Trójki, bo wciąż jesteśmy RAZEM. To tylko tango…”, tymi słowami Marek Niedźwiecki zakończył swoje oświadczenie opublikowane przez Onet. Co z przyszłością radiowca? Na razie tego nie wiadomo, ale 66-latek otrzymał już ofertę pracy w radiu Nowy Świat, które wraz ze wspólnikami, dzięki wpłatom Polaków, zakłada Wojciech Mann.
Przypomnijmy, że po odejściu Marka Niedźwieckiego z Radiowej Trójki, z pracodawcą pożegnali się też między innymi: Marcin Kydryński, Hirek Wrona, Piotr Karczewski czy Agnieszka Szydłowska. Z kolei wielu polskich artystów, w tym Kazik, Dawid Podsiadło oraz Katarzyna Nosowska zakazali rozgłośni grać swoją twórczość.
Kolejna Lista Radiowej Trójki powinna mieć miejsce na antenie już dzisiaj. Kto ją poprowadzi? Wciąż nie wiadomo...
