Krzysztof Krawczyk Junior nie pojawił się na koncercie ku czci ojca
„Liczyłam, że zaśpiewa”, pisali widzowie
W niedzielę w Opolu odbył się koncert ku czci Krzysztofa Krawczyka. Wydarzenie „Jak przeżyć wszystko jeszcze raz - The Best of Krzysztof Krawczyk ”, zostało przygotowane przez stację TVP1. Na scenie pojawiły się gwiazdy polskiej estrady. Nie zabrakło poruszających wykonów największych przebojów artysty. Wśród gości internauci na próżno wypatrywali syna Krzysztofa Krawczyka.
Koncert na cześć Krzysztofa Krawczyka
Od śmierci wybitnego wokalisty i muzyka miną za chwilę dwa miesiące. Fanom trudno pogodzić się z odejściem Krzysztofa Krawczyka. Po artyście pozostały niezapomniane utwory, które wybrzmiały podczas niedzielnego koncertu poświęconego pamięci piosenkarza.
Na scenie nie zabrakło Maryli Rodowicz, Sylwii Grzeszczak, Roksany Węgiel, Natalii Kukulskiej czy Edyty Górniak. Artyści oddali hołd wokaliście. Widzowie mieli nadzieję zobaczyć na ekranie również syna Krzysztofa Krawczyka. Junior nie pojawił się na scenie i widowni. Mężczyzna odziedziczył muzyczny talent po tacie. 47-latek świetnie radzi sobie w zagranicznym repertuarze, gra na pianinie i cieszy się sympatią publiczności.
Zobacz też: Tomasz Kammel przemówił ze sceny w Opolu do syna Krzysztofa Krawczyka. Wygłosił ważne słowa
Koncert ku czci Krzysztofa Krawczyka. Występ Edyty Górniak
Krzysztof Junior Krawczyk nie pojawił się na koncercie na cześć ojca
Na facebookowej stronie Bądźmy razem TVP pojawiło się wiele komentarzy od zwiedzionych słuchaczy, którzy uważali, że występ Krzysztofa Juniora byłby pięknym hołdem dla ojca.
„A gdzie jest syn Krawczyka? Też ma talent”, „A dlaczego nie ma jedynego Syna śp.p Krawczyka?”, „Liczyłam, że zaśpiewa jego syn”, brzmiały niektóre z nich.
Przypomnijmy, że podczas koncertu do Krzysztofa Krawczyka Juniora zwrócił się prowadzący, Tomasz Kammel. Dziennikarz zapowiadając jednego z kolejnych wykonawców, przywołał tragiczne wydarzenia z przeszłości. Chodziło o wypadek samochodowy, do którego doszło, gdy Krzysztof Igor był jeszcze małym chłopcem. Artysta miał złamania i uszkodzenie kości policzkowych, a jego syn doznał stłuczenia pnia mózgu, złamania szczęki, nogi i ręki. Do dziś zmaga się z atakami padaczki pourazowej.
„Krzysztof lubił śpiewać również o trudnych wydarzeniach ze swojego życia. One często go inspirowały. Wróćmy chociaż do roku 1988, kiedy to on i jego rodzina mieli bardzo poważny wypadek samochodowy, w którym najbardziej ucierpiał jego syn, Krzysztof Junior. Panie Krzysztofie, nie ma tutaj pana z nami, ale pozdrawiamy. Mamy nadzieję, że ogląda pan ten koncert w telewizji. Życzymy wszystkiego dobrego”, powiedział.
Zobacz też: Andrzej Kosmala miał wypadek w Opolu. Uderzenie głową o schody wyglądało naprawdę groźnie