Krzysztof Krawczyk Junior chce pojednać się z macochą. Padły konkretne propozycje
"Jesteśmy z panią Ewą bardzo sobie bliscy" mówił
Syn zmarłego Krzysztofa Krawczyka, Krzysztof Krawczyk Junior w najnowszym wywiadzie zapowiedział, że chciałby pojednać się z macochą. Z jego ust padły konkretne deklaracje. Czy jednak Ewa Krawczyk będzie chciała tego samego, co pasierb?
Krzysztof Krawczyk Junior chce pogodzić się z macochą
Konflikt, który rozgorzał po śmierci muzyka pomiędzy jego żoną, a synem z innego związku trwa. Jest również dość medialny. W najnowszym wywiadzie Krzysztof Krawczyk Junior ogłosił, że chciałby w końcu pogodzić się z macochą. Zapowiedział konkretne kroki, jednak wciąż nie wiadomo, co na to Ewa Krawczyk.
"Choćby nie wiem, co kto chciał powiedzieć, co zainicjować, to jesteśmy z panią Ewą bardzo sobie bliscy. I wbrew pozorom podobni. Jesteśmy po tej samej stronie. Ja ją rozumiem i jestem pewien, że ona mnie też na swój sposób rozumie. I to mówię całkiem obiektywnie i przyjaźnie. Po co się kłócić? Nawet przysłowie mówi: zgoda buduje!" – powiedział.
Zobacz także
Czy batalia sądowa Krawczyków się zakończy?
Syn Krzysztofa Krawczyka chciałby przede wszystkim zakończyć już sprawy sądowe, które toczą się od dłuższego czasu. Zapewnił, że tak naprawdę przynoszą one korzyści tylko reprezentującym ich prawnikom, a nie Ewie Krawczyk i jemu samemu.
"Nie wiem, na jakim etapie są nasze sprawy sądowe. Mój własny pomysł jest taki, by spotkać się z panią Ewą, podać sobie ręce na zgodę, pomóc, nawet po raz ostatni, czy finansowo, czy w jakiś inny sposób. I zakończyć wszystkie te batalie sądowe! Na co to komu? Sąd i prawnicy zarabiają. To jest ich chleb powszedni. Ale mnie czy pani Ewie co to daje? Co to za pomoc? Na pewno nie jest to na rękę ani jej, ani mnie. Zarabiają inni, a my finansowo tracimy. Zdrowotnie też. Zejdźmy na ziemię. Przecież oboje jesteśmy dorosłymi ludźmi" – kontynuował.
Czy życzenie Krzysztofa Krawczyka Juniora się spełni i w końcu pojedna się z macochą? Jak sam twierdzi, zależy mu tylko i wyłącznie na spokoju dla nich obojga.