Reklama

Królowa Elżbieta II i książę Filip byli małżeństwem przez prawie 74 lata, mimo że o ich związku krążyły niezliczone plotki. „Królowa jest bardzo tolerancyjna", mawiał o swojej ukochanej książę Edynburga. Monarchini przyrzekała poświęcić swoje życie koronie, z czego doskonale się wywiązywała, ale była także oddaną żoną, mimo niejednego kryzysu, jaki spotykał ją w małżeństwie. A jaką była matką? Oto mniej znane oblicze Elżbiety II!

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: On niemal się spóźnił, ona złamała tiarę... Tak od kulis wyglądał ślub królowej Elżbiety II i księcia Filipa

Jaką matką była Elżbieta II?

Fani brytyjskiej rodziny królewskiej często zastanawiają się, jak Elżbieta II sprawdzała się w roli matki. O tym, jaką królową była Elżbieta II, wiadomo nie od dziś. Niejednokrotnie rozpisywano się o słusznie podjętych przez nią decyzjach, jej dokonaniach, ale i wpadkach. Wielokrotnie poruszano także temat tego, jak wyglądał jej związek z księciem Filipem. Nic dziwnego, że fani nieustannie poszukiwali odpowiedzi na pytanie o to, jaką matką była tak naprawdę Elżbieta II. Czy była zaangażowana w wychowywanie swoich pociech, a może była matką na pokaz? Szczególnie zaczęto zwracać na to uwagę pod koniec 2016 roku, gdy na rynku filmowym ukazał się serial biograficzny o życiu Elżbiety II, The Crown. Reżyserowie poruszyli w nim m.in. wątek życia uczuciowego Elżbiety i Filipa. Pokazali także, jak Elżbieta II wychowywała swoje dzieci. Wiadomo jednak, że fikcja nie odzwierciedla w pełni tego, jak faktycznie Elżbieta traktowała swoje dzieci. Kto się nimi zajmował, gdy były małe, a jak to wyglądało później?

CZYTAJ TAKŻE: Tajemnice królewskiej alkowy, czyli wszystko, co wiemy o romansach Elżbiety II...

Dzieci Elżbiety II wychował przede wszystkim... książę Filip, któremu z pewnością zadanie ułatwiała obecność pełnoetatowej niani. Nie była to jednak zwykła niania, ponieważ każda opiekunka, którą zatrudniono na dworze, musiała ukończyć prestiżową szkołę Norland College. Każdą z pań obowiązywała oczywiście pełna dyskrecja. Już naście lat temu wyszło na jaw, że książę był bardzo surowym ojcem. Mówi się, że przez nieobecność żony często sam musiał się wszystkim zajmować, więc gdy dochodziło między nim a żoną do kłótni, wyżywał się na dzieciach. Brytyjskie serwisy rozpisywały się o tym, że książę Filip często na nie krzyczał i wymierzał kary. W pewnym sensie próbował zapewnić im troskę obojga rodziców, co nie było łatwe. Jak podaje Vanity Fair, to książę Filip podjął decyzję, by wysłać księcia Karola do szkoły w Szkocji, która słynie z rygorystycznej dyscypliny. Podobno to on uparł się, by księcia Edwarda wysłać do wojska – przypomnijmy, że Edward wielokrotnie wspominał, że ten czas był najtrudniejszym w jego życiu.

ZOBACZ TAKŻE: Ochroniarz księżnej Diany zabrał głos w sprawie konfliktu między księciem Williamem i księciem Harrym

Dorosłe życie dzieci Elżbiety II

Dzieci królowej Elżbiety II dorosły i dziś sami podejmują decyzję dotyczące swoich pociech. Oczywiście królowa największy wpływ wywierała na księcia Karola, który teraz jest już nowym królem, ale także na księcia Williama, bo to on zaraz po Karolu ma szansę zostać kiedyś monarchą. Choć Elżbieta II była dość powściągliwa w okazywaniu uczuć (nigdy nie robiła tego publicznie, ale prywatnie również nie należała do osób otwartych), mówi się, że dla wnuków i prawnuków (szczególnie księcia George'a i księżniczki Charlotte) zawsze znajdowała czas. Wielu twierdzi, że miała dla nich więcej ciepła niż dla swoich dzieci, gdy były ich wieku. Dodajmy, że dzieci księcia Williama i księżnej Kate są wychowywane w inny sposób. Kate i William od samego początku chcieli, by ich dzieci wychowywane były w ciepłej i rodzinnej atmosferze, dlatego to oni pełnią funkcje wychowawcze, a niania służy im pomocą tylko w wyjątkowych sytuacjach.

Jak Elżbieta II spełniła się w roli matki? Czy każde z dzieci traktowała tak samo, a może kogoś rozpieszczała? Co było dla niej ważniejsze - one czy korona? I jak jej relacje z dziećmi wyglądały w ostatnich latach jej życia?

ZOBACZ TAKŻE: Na to pytanie królowa Elżbieta II czekała siedem lat. Przez niemal rok tylko najbliżsi znali prawdę

Dzieci królowej Elżbiety II - książę Karol

Relacja między Elżbietą II i jej synem, księciem Karolem od lat była źródłem fascynacji Brytyjczyków. Niestety jego dzieciństwo przede wszystkim przebiegało na przygotowaniach do przejęcia tronu po mamie, Elżbiecie. Przypomnijmy, że królewska powinność spadła na Elżbietę w czasie, gdy jej dzieci były bardzo młode. Książę Karol urodził się zaledwie rok po ślubie Elżbiety i Filipa, w 1948 roku. Elżbietę wychowywano w czasach, gdy królewskie dzieci oddawano pod opiekę personelowi domowemu. Nikogo nie zdziwi więc informacja, że Karola wychowywały nianie.

Jakiś czas temu wyszło na jaw, że książę Karol panicznie bał się swojej pierwszej opiekunki, Helen Lightbody. Podobno w jej obecności aż sztywniał ze strachu. Mimo że nie podnosiła ona głosu, potrafiła umiejętnie nakłonić małego księcia do posłuchu. Królowa Elżbieta II początkowo akceptowała surowe wychowanie niani, ale po półtora roku zatrudniła Mabel Anderson, która nieco życzliwiej podchodziła do małego Karola. Choć książę po latach miło ją wspominał, do opieki nad synem Williamem zatrudnił Barbarę Barnes, znaną jako „uosobienie surowości i zasadniczości”. „Ja się jej boję, a co dopiero mój syn!”, skarżyła się wówczas Diana.

W kontrowersyjnej biografii księcia Karola z 1994 roku Jonathan Dimpleby cytuje słowa księcia, który mówił, że to tak zwany „personel przedszkola" był świadkiem jego pierwszych kroków, nagradzał go za dobre uczynki, a za złe karał. „Kiedy Elżbieta po śmierci ojca stała się Królową, jej oddanie się królewskim obowiązkom oznaczało jeszcze mniej czasu dla dzieci", pisał historyk.

Według historyka Roberta Lacy'ego, Elżbieta II uważała, ze lepiej jest zostawić dzieci pod opieką niani niż wozić je po całym świecie. „W końcu sama wychowała się w tym stylu, kiedy rodzice zostawili ją w domu i powierzyli jej całe szkolnictwo guwernantce i nauczycielom w domu”, mówi. „W coraz większym stopniu polegała na swoim mężu, który podejmował najważniejsze decyzje rodzinne, jemu z kolei pomagała niania, która nadzorowała codzienne życie maluchów”, pisze. Książę Karol nie stworzył więc tak silnej więzi z matką, jak z nianiami czy ukochaną babcią. Według Lacy'ego królowa i książę widzieli dzieci najczęściej tylko po śniadaniu i herbacie.

Książę Karol za swoją powierniczkę i czasami matkę traktował więc babcię, Królową Matkę, z którą nawiązał bardzo silną więź. W 2013 roku na jaw wyszły prywatne listy, w których Królowa Matka próbowała przekonać nawet swoją córkę Elżbietę II i zięcia, księcia Filipa, by ci wysłali małego Karola do Eton, bliżej Londynu, niż do Szkocji. Królowa nie wyraziła jednak na to zgody i mówi się, że w ogóle niechętnie słuchała porad swojej matki. Zwłaszcza w kwestii wychowywania dzieci. Na pogrzebie Królowej Matki w 2002 roku książę Karol wygłosił wzruszającą przemowę: „Dla mnie znaczyła naprawdę wiele i bardzo obawiałem się tego momentu. Jakoś nigdy nie czułem, że może nadejść. Wydawała się taka niepowstrzymana. Odkąd byłem dzieckiem uwielbiałem ją”, powiedział.

Zobacz: Kate Middleton była prześladowaną w szkole kujonką? Sekrety księżnej Cambridge ze szkolnych lat

Dzieci królowej Elżbiety II - księżniczka Anna

Jeszcze kilka lat temu niewielu w ogóle wiedziało, że królowa Elżbieta II ma córkę! Księżniczka Anna przyszła na świat w 1950 roku. Jest jedynym dzieckiem królowej, które publicznie sprzeciwiło się opinii, że ich matka nie była troskliwa i zaangażowana. „Po prostu nie wierzę, że istnieją jakiekolwiek dowody, które sugerowałyby, że nie jest to troska, tylko udawanie”, powiedziała podczas wywiadu z BBC w 2002 roku. To kompletnie inna opinia od tej, którą raczył mediami książę Karol. Ten wielokrotnie negował metody wychowawcze królowej.

Mówi się, że Anna jako jedyna córeczka królowej, była z nią bardzo zżyta. „Z jej miłością do koni, była w szczególnych stosunkach z mamą, która dawała jej porady dotyczące mody”, wyjawia Lacy. Wielu pisze, że Anna była jedynym dzieckiem Elżbiety II, któremu ta oferowała matczyne ciepło. Lacy zauważa, ze lord Moutbatten, wujek księcia Filipa, powiedział kiedyś, że ulubionym wieczorem królowej była tzw. Noc Mabel - Mabel była nianią i księcia Karola i księżniczki Anny. „Gdy niania Mabel miała wolne, Elżbieta mogła uklęknąć przy wannie i swobodnie kąpać dzieci, czytać im książki i kłaść je do łóżka jak każda matka na świecie”, pisze Vanity Fair.

Polecamy: Królowa Bona Sforza została otruta i oszukana. Na łożu śmierci wszystko zrozumiała i chciała zapobiec nieszczęściu

Getty Images

Dzieci królowej Elżbiety II – książę Edward i książę Andrzej

Książę Andrzej jest trzecim dzieckiem królowej Elżbiety II. Urodził się w 1960 roku. Między nim a księciem Karolem jest 12 lat różnicy. Zanim więc urodził się książę Andrzej, Elżbieta była już na tronie od ośmiu lat! Jak zauważa Lacy, „wraz z biegiem czasu Elżbieta stała się cieplejsza i... bardziej elastyczna”. Zrezygnowała z części królewskich obowiązków, by móc więcej czasu spełniać ze swoimi dziećmi.

Na początku lat sześćdziesiątych zdecydowała, że wypełniła swój obowiązek wobec kraju i przez 18 miesięcy miała tzw. wolne od pracy, by cieszyć się rodziną, przede wszystkim książętami, Andrzejem i Edwardem. Bardzo często na materiałach kręconych w latach 60. faktycznie królową pokazuje się na wakacjach w Balmoral, w Szkocji, z siedmiomiesięcznym księciem Andrzejem. Książęta bardzo ciepło wypowiadają się o swojej matce. Gdy dorośli, również nie mówili o niej złego słowa - szczególnie książę Edward. Nic w tym dziwnego, skoro wielokrotnie maskowała jego wpadki...

Najmłodsze dziecko królowej Elżbiety II, książę Edward, obecnie częściej znany jako hrabia Wessex, urodził się w 1964 roku. Pod koniec lat 60. brytyjska rodzina królewska zezwoliła na umieszczenie kamer w ich domu w celu zrealizowania filmu dokumentalnego dla BBC. Dzięki temu Brytyjczycy po realizacji filmu zaczęli postrzegać królową bardziej pozytywnie, jako „matkę relaksującą się poprzez zabawę z dziećmi”.

Getty Images

Mówi się, że królowa utrzymywała szczególnie bliski związek z czwartym dzieckiem. Tuż przed obchodami 90. urodzin królowej, książę Edward i jego żona Sophie, hrabina Wessex, powiedzieli Sky News, że nadal spędzają większość czasu z królową i księciem Edynburga i że królowa aktywnie uczestniczy w życiu wnuków. „Dzisiaj Elżbieta II cieszy się życiem jako matka, babcia i prababka”, pisał Lacy. „Wyraźnie cieszy się z czasu, jaki może spędzić z rodziną, i wydaje się, że nie jest niczym emocjonalnie zarezerwowanym”.

Zobacz: Prawda o przeprowadzce księcia Williama i księżnej Kate: ich dzieci czuły się jak w więzieniu

Czy gdyby królowa Elżbieta II miała szansę, inaczej wychowywałaby swoje dzieci? Z pewnością. Niestety o ile do roli królowej była przygotowywana, tak do roli matki kompletnie nie. Podobno Elżbieta była przerażona tym, że ma zostać matką i nie miała pojęcia, jak uda się jej pogodzić obie role – królowej i matki. W rozwiązaniu tego problemu nie pomogła jej jednak jej mama, Królowa Matka. Nic więc dziwnego, że wszystkie uczucia jakie miała w sobie Elżbieta, przelała na... pracę. Na szczęście każde kolejne dziecko pomagało jej usuwać te obawy w cień.

Reklama

W 2012 roku, kiedy Kate Winslet została nagrodzona Orderem Imperium Brytyjskiego, aktorka powiedziała królowej, że uwielbia być mamą nawet bardziej niż być aktorką, na co królowa podobno odpowiedziała: „Tak, to jedyna praca, która ma znaczenie”.

Reklama
Reklama
Reklama