Zdrada, depresja, alkoholizm, strata domu... Hanna Polk nie miała łatwego życia
Jedna tragedia goniła drugą...
Uroda, talent, siła przebicia... Hanna Polk miała wszystko, by zrobić spektakularną karierę. Los jednak mocno ją doświadczył, a życie potoczyło się tak, że zamiast walczyć o kolejne role, musiała walczyć o siebie. Była żona Piotra Polka zmarła 4 grudnia 2019 roku. W ciągu 56 lat życia zmagała się z problemami finansowymi, zdradą, stratą drugiego męża, problemem alkoholowym... To jednak nie wszystko.
Hanna Polk – życie pełne tragedii i trudnych momentów
Widzowie mogą kojarzyć Hannę Polk z ról w takich produkcjach jak W labiryncie, Dom, Klan czy Na dobre i na złe. Ale dorobek artystki mógł być znacznie bogatszy. Wszystko zapowiadało, że przed kończącą łódzką szkołę filmową młodą dziewczyną cały świat!
Poza szlifowaniem aktorskiego warsztatu Hanna Polk dbała też podczas studiów o swój związek. To właśnie w tamtym czasie została dziewczyną Piotra Polka. „Poznałem Hankę na roku i oboje uważaliśmy, że trzeba po bożemu. Żadna tam kocia łapa. Ślub kościelny!”, mówił po latach Twojemu Stylowi aktor. Dorosłe życie oznaczało jednak dla pary konieczność utrzymania się, a to stało się trudne. Rok po ślubie zakochani wyjechali więc do Francji, gdzie łapali się różnych zajęć. By podreperować budżet, Piotr Polk tworzył meble (co do dziś jest jego wielką pasją), a Hanna Polk opiekowała się dziećmi, sprzątała i pracowała w jednym z barów. Czasu na angaż w filmach nie było, a co więcej, do pochodzącej z Pomorza artystki dotarła wkrótce informacja o śmierci matki.
Na domiar złego, niedługo później zmarł też jej ojciec, a Piotr Polk znalazł sobie inną kobietę. Po latach aktor przyznał się do tego, że zdradził Hannę. Jednocześnie mówił w jednym z wywiadów, że nie miał z pierwszą żoną lekko w związku. Choć prasa całą winę za rozpad małżeństwa przypisała przystojnemu amantowi, znajomi pary twierdzili, że wina leżała po obu stronach. „Piotr przeżył z nią prawdziwą gehennę. Piła już wtedy, gdy byli małżeństwem, i to na umór. Próbował ją ratować, ale nie chciała się leczyć. Dlatego nie dziwię się, że w końcu odszedł. Zostawił Hance całe mieszkanie, samochód i wyposażenie, nie zabrał z domu niczego”, mówił anonimowy informator Twojemu Imperium.
Piotr Polk, Hanna Polk, 1991 rok
Aktorka popadła w depresję, ponieważ uważała Piotra za miłość swojego życia. Rozwód pary odbył się w 1993 roku. Dopiero niecałą dekadę później Hanna Polk znalazła nową miłość i wyszła drugi raz za mąż. Jej wybranek Marek Kurkowski pomógł się jej pozbierać. „To dzięki Markowi odbudowałam w sobie to, co we mnie umierało po rozstaniu z Piotrem. Zaufanie do ludzi”, mówiła aktorka w rozmowie z Faktem. Niestety w 2010 roku ukochany gwiazdy zmarł. Artystka została sama z dwójką dzieci: Franciszków i Jakuba. „Czuję straszną tęsknotę. Pociesza mnie to, że potrafiliśmy cieszyć się każdą chwilą”, tłumaczyła. I zwierzała się: ,,Nie dociera do mnie śmierć Marka, w grudniu obchodziliśmy siódmą rocznicę ślubu. Choć nasi synkowie są tacy mali, bardzo dobrze wiedzą, co się dzieje. Kiedy stałam z Frankiem w kościele, on nagle do mnie mówi: "Mamo, ja teraz nie cierpię Pana Boga".
Śmierć drugiego męża rozpoczęła lawinę kolejnych problemów. Po pierwsze, Hanna Polk musiała sprzedać dom, ponieważ wspólnicy Marka Kurkowskiego oszukali go przed śmiercią i aktorka nie miała za co żyć. Wycofała się z zawodu i nie miała ról, więc było to jedyne rozwiązanie. Nie miała, gdzie mieszkać z dziećmi, więc o opiekę nad nimi poprosiła siostrę. Sama znalazła schronienie w Skolimowie. „Uzyskałam pomoc i wsparcie Związku Artystów Scen Polskich i Fundacji Artystów Weteranów Scen Polskich oraz niektórych kolegów i koleżanek, a także profesorów ze studiów, za co jestem bardzo wdzięczna”, miała powiedzieć aktorka według Na żywo. Pomocną dłoń wyciągnął do nie były mąż, który pomógł jej z podjęciem angażu w serialu Ojciec Mateusz. „Przecież coś ważnego nas łączyło. Nie można zresetować przeszłości. Tyle że to jest sprawa sprzed ponad 20 lat. Potem Hanka miała drugiego męża, dwoje dzieci... Ja jej czasem pomagam, jednak nie po to, by zabić wyrzuty sumienia. I mam wrażenie, że ludzie, którzy odgrzewają nasz konflikt sprzed tylu lat, nie robią tego z troski. Dajmy spokój”, tłumaczył w wywiadzie z Twoim Stylem.
Przyjaciele Hanny Polk zrobili wszystko, by pomóc jej wynająć chwilę później mieszkanie w Warszawie. Uważali, że artystka jest zbyt młoda, by spędzić resztę życia w Skolimowie. Niestety, kobieta i jej synowie nie mieszkali razem. Aktorka miała też problem z dostaniem pracy w zawodzie, bo w międzyczasie złamała nogę i musiała przejść aż 3 operacje. Szukała więc pracy, którą mogłaby wykonywać z domu. Gdy powoli traciła nadzieję, pewien mecenas sztuki przeczytał jej wiersze, które do tej pory pisała do szuflady. Wkrótce wydano tomiki artystki w nakładzie 500 sztuk.
Czytaj też: Kinga Dębska na początku kariery odeszła od męża. Była pewna swojej decyzji
W ostatnich latach słuch po aktorce zaginął. Kilka lat temu w rozmowie z Twoim Imperium siostra Hanny Polk wyznała jedynie, że nie umie już pomóc… „Hanka zapewne odczuwa, boleje. Zawsze była wrażliwa. Zapewne cierpi, i to bardzo, bo w istocie jest dobrym człowiekiem, tyle tylko, że w szponach nałogu alkoholowego”, mówiła Aleksandra Maria Zdrojewska dziennikarzom. To także ona przekazała bliskim i mediom smutną informację o śmierci aktorki. „Moi Drodzy, to smutny dla mojej rodziny fakt. W wieku 56 lat, dnia 4 grudnia 2019 roku odeszła nagle od nas moja jedyna siostra Hanna Wrycza-Kurkowska zawodowo znana jako Hanna Polk. Nie znamy jeszcze daty pogrzebu. O tej dacie powiadomię trochę później w klepsydrach i nekrologu oraz tu na fb. Dziękujemy za złożone nam wyrazy współczucia”, mogliśmy przeczytać na Facebooku.
Wielbiciele talentu Hanny Polk składali w komentarzach wyrazy współczucia dla jej rodziny. Aktorka została pochowana na cmentarzu parafialnym w Zblewie, w województwie pomorskim.