Anna Przybylska, ukochana aktorka polskiej publiczności odeszła prawie trzy lata temu. To swoją naturalnością, urokiem i niezwykłym talentem zdobyła serca ludzi. Nie dało się jej nie kochać. Ania wierzyła, że uda jej się jeszcze trochę zdziałać, jeszcze trochę pożyć... Już za kilka dni na rynku ukaże się biografia, która ujawni dotąd skrywane tajemnice jej życiorysu. Jeszcze przed oficjalna premierą, fragmenty publikacji wzbudzają ogromne emocje. Jak dzieci Anny Przybylskiej zareagują na książkę o niej? Zobaczcie, jak wspominały mamę w VIVIE!
Polecamy też: To już pewne! Powstaje film o życiu, chorobie i śmierci Anny Przybylskiej. Co na to jej rodzina?
Czy dzieci o Ani Przybylskiej przeczytają książkę o mamie?
Ania osierociła trójkę dzieci. Dom i rodzina były dla niej najważniejszą wartością. W jednej z rozmów z VIVĄ!, mówiła: „Uważam, że wiele w życiu osiągnęłam. I mam tu na myśli moją rodzinę, moją najpiękniejszą rolę, jaką do tej pory zagrałam. Nigdy to, co stworzyłam zawodowo, nie dorówna temu, że jestem dumną matką trójki dzieci i że to są takie kochane dzieciaki”.
Dla Oliwi, Szymona i Jasia książka opowiadająca o życiu aktorki jest bardzo ważna. Starsza siostra Anny Przybylskiej, Agnieszka Kubera w ostatnim wywiadzie dla „Urody Życia” powiedziała: „Miałam mieszane uczucia w związku z biografią wydawaną przez Agorę, zatytułowaną „Ania”, która będzie miała premierę pod koniec września. Ale bezpodstawnie. Nasza Ania jest w tej książce opisana tak… prawdziwie. Kiedy trzeba – zabawnie, z dowcipem, bo taka była. W innym miejscu przebija wielki smutek, pojawiają się łzy, bo wiadomo, jak kończy się ta historia. Ta prawda o Ani, pokazująca jej życie w różnych aspektach, jest ważna ze względu na dzieci. Jasiu miał trzy latka, kiedy odeszła, nie będzie pamiętał. Więc gdy za kilka lat przeczyta książkę i połączy to z opowieściami rodziny i starszaków, przywoła obraz mamy kochającej, dowcipnej, zabawnej. Zresztą one też takie są”.
Oliwia, Szymon i Jan wspominają Annę Przybylską w VIVIE!
Ania była wspaniałą mamą. Kochająca, wyrozumiała, opiekuńcza. Bezpieczeństwo dzieci było dla niej najważniejsze. Chociaż była jedną z najbardziej pożądanych gwiazd polskiego kina, rodzina zawsze stanowiła priorytet! Wolny czas poświęcała im: Oliwi, Szymonowi i Jasiowi. Jak dzieci wspominają słynną mamę? „Każdego dnia za mamą tęsknię”, mówiła Oliwia trzy lata temu Krystynie Pytlakowskiej.
Jarosław Bieniuk samotnie wychowuje dzieci. Zawsze może liczyć na nieocenione wsparcie dziadków, swojej mamy i teściowej. Jednak na co dzień sam boryka się z odpowiedzialnością, bo jak podkreślał w ostatnim wywiadzie: „to moje życie i moje dzieci”. Jednak najtrudniejsza dla niego jest tęsknota: „Kiedy patrzę na Szymona to tak, jakbym widział Anię. Jest do niej niesamowicie podobny, takie same gesty, miny, rysy twarzy”, mówił w ostatnim wywiadzie VIVY!
Czy często rozmawia z dziećmi o Ani? „Są takie chwile, że siadamy przed komputerem, gdzie mam wszystkie materiały, zdjęcia, moje nagrania video z Łodzi, z Poznania, z Trójmiasta. Lubię wszystko dokumentować. O, tu jesteśmy na plaży, tu idziemy Monciakiem, tam jemy lody, a Jasio pobrudził buzię. I razem to oglądamy. Siedzimy obok siebie, Oliwia, Szymon i Jasio na moich kolanach. Dzieciaki rosną, Oliwia ma już 15 lat, Szymon - 13, Jasio -5. Powspominamy, trochę popłaczemy. Nie można za często oddawać się wspomnieniom, bo musimy nauczyć się żyć bez Ani. Nie ma innego wyjścia. Czasami się pomodlimy, pojedziemy na cmentarz, zapalimy świeczkę. Mówimy jej, że w domu nic się nie zmieniło, że wszystko w porządku. Że byłaby dumna ze swoich dzieci”, mówił Krystynie Pytlakowskiej.
Chłopcy są bardzo do mamy podobni, a Oliwia to prawdziwą piękność i marzy o karierze modelki. Szymon gra w piłkę, ma same piątki, a Jaś trenuje judo. Anna Przybylska z pewnością byłaby dumna z całej trójki! Dzieci były dla niej całym światem.
Premiera książki odbędzie się dopiero 27 września.
Biografia o Ani Przybylskiej. Już wkrótce na rynku.
