Reklama

Nie chciała rozstania. To jej mąż, Michał Wiśniewski, po dziewięciu latach nagle złożył pozew o rozwód. Nikt się tego nie spodziewał. Nawet ona. Dziś mówi: „Uważam, że dobrze się stało”. Dominika Tajner w intymnej rozmowie z Krystyną Pytlakowską po raz pierwszy opowiada, co działo się w jej na pozór idealnej rodzinie, jak radziła sobie z rolą żony artysty, co musiała poświęcić i czy jest już gotowa na nową miłość.

Reklama

Dziś buduje siebie od nowa. Dominika Tajner wyczerpała swój limit cierpienia i poczuła wewnętrzny spokój. ,,Zmieniłam priorytety i czuję, że idę w dobrym kierunku. (...) Wracam do coachingu i do pomagania ludziom. A przede wszystkim robię dużo dla siebie", mówi w wywiadzie z Krystyną Pytlakowską.

,,To bardzo prozaiczne, ale zaczęłam gotować. Upiekłam nawet dwa serniki niedawno, choć nigdy nie byłam dobrą kucharką i nie lubiłam tego. Poza tym chodzę na spacery, wyciągnęłam z piwnicy rower, którego nie używałam od iluś lat. Rozpoczęłam swoje starty w samochodowych rajdach offroadowych. Niedawno zdobyłam nagrodę – sześciodniowy rajd w malezyjskiej dżungli. Jadę tam w grudniu. Otrzymuję też coraz więcej propozycji od telewizji. Poza tym pracuję jako konferansjer na różnych eventach", dodaje.

Czy jest gotowa na nową miłość? ,,Tak, jestem gotowa. Ale nie będę się zakochiwać na siłę. Musi być iskra. Bez iskry nic się nie uda", zakończyła Dominiak Tajner.

Reklama

Wywiad ilustruje zjawiskowa sesja zdjęciowa autorstwa Marleny Bielińskiej!

Reklama
Reklama
Reklama