O tym, że Meghan Markle nie jest wymarzoną partnerką dla księcia Harry'ego, mówią wszyscy. Media są zgodzone w jednym: zarówno królowa Elżbieta II, jak i żona jej syna, księżna Camilla, nie chcą widzieć aktorki w rodzinie królewskiej. Tej sytuacji nie poprawił wywiad, którego Markle udzieliła magazynowi „Vanity Fair’’. Czy wybranka młodszego syna księżnej Diany jest na straconej pozycji?
Przeczytaj też: Księżna Camilla ostro do Meghan Markle: „Nie możesz poślubić Harry'ego”! Dlaczego atakuje partnerkę księcia?
Brytyjska rodzina królewska nie znosi Meghan Markle
Wiele osób przypuszczało, że rodzina królewska — z Elżbietą II na czele — nie będzie miała problemu z zaakceptowaniem dziewczyny księcia Harry'ego. Uznali, że księżna Kate, która również nie wywodzi się z rodziny arystokratycznej, „przetarła szlak’’ Meghan Markle. Niestety, sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Na drodze do szczęścia Harry'ego jako pierwsza stanęła księżna Camilla, która powiedziała wprost, że nie wyobraża sobie jej w rodzinie: „Nie możesz poślubić Harry'ego!”. Głos zabrały autorki książek o brytyjskiej rodzinie królewskiej — Penny Junor oraz Ingrid Seward. Mało kto, tak dobrze jak one, wie, jakimi zasadami kierują się mieszkańcy Pałacu Buckingham. „Im mniej powiesz publicznie, tym lepiej. Takie zwierzenia mogą jej wyjść bokiem’’, twierdzi Junor. W wywiadzie udzielonym „Vanity Fair’’ nie zabrakło wynurzeń na temat związku Meghan i Harry'ego. „Jesteśmy parą i jesteśmy zakochani. Wiem, że nadejdzie czas, w którym będziemy musieli pójść naprzód, przedstawić siebie, opowiadać historie. Mam nadzieję, że ludzie zrozumieją, że teraz jest moment dla nas. Absolutnie wyjątkowy”, wyznała aktorka.
Autorka kilkudziesięciu książek o rodzinie królewskiej, Ingrid Seward, twierdzi, że Merkle powinna powstrzymać się od pewnych wyzwań i wiele rzeczy musi zostawić dla siebie. „Dla niej mówienie takich rzeczy jest pewnie zupełnie normalne. Ale dla Pałacu jest to niedopuszczalne. Być może dałaby radę kiedyś odnaleźć się w monarchii, ale póki co powinna ugryźć się w język’’, mówi Seward.
Meghan Markle w „Vanity Fair’’
Aktorka znana z serialu „Suits’’ przyznała w rozmowie z magazynem, że nie czyta komentarzy, które pojawiają się na jej temat. „Nie czytam prasy. Ludzie blisko związani ze mną wiedzą, kim jestem. Reszta to tylko niepotrzebny hałas”, twierdzi Meghan. Wszyscy zastanawiali się, czy okładka w „Vanity Fair’’ pomoże wybrance księcia Harry'ego zyskać sympatię członków rodziny królewskiej. Jak czas pokazał, nie był to dobry pomysł.
Przeczytaj też: Meghan Markle po raz pierwszy otwarcie o związku z księciem Harrym: „Jesteśmy parą i jesteśmy zakochani”
