W wywiadach ubolewał, że żałuje dzieciństwa swoich dzieci – Marianny i Macieja. Gdy byli mali często był w trasie, występował na deskach teatrów, brał udział w kolejnych projektach. Zobowiązania zawodowe często rzutowały na jego relacje z bliskimi. Jerzy Stuhr wiedział, że wiele momentów z rodzinnego życia bezpowrotnie mu umknęło. Gdy został dziadkiem każdą chwilę poświęcał ukochanym wnukom. Nie ukrywał dumy!

Reklama

Jerzy Stuhr: był nieobecnym tatą, a jakim był dziadkiem?

Mąż, ojciec, ale przede wszystkim – dumny dziadek. Jerzy Stuhr zdawał sobie sprawę, że w przeszłości był nieobecnym tatą, tym bardziej starał się potem spędzać jak najwięcej czasu z najmłodszymi członkami rodziny, ukochanymi wnukami.

W przeszłości większość swojego czasu poświęcał karierze. Gdy jego ukochana żona Barbara opiekowała się dwójką dzieci – Maciejem i Marianną, on brał udział w kolejnych projektach w Polsce i za granicą. Tęsknota była dla niego naturalnym stanem. „Mam poczucie, że zawód zabrał mi coś z domowego szczęścia. Ale nie zamieniłbym tego. Moje szczęście polegało na tym, że żona to rozumiała. Nie walczyła z tym. Dała mi wolność bycia zrealizowanym”, mówił w jednym z wywiadów. Gdy wracał opowiadał dzieciom niezwykłe historie, przywoził prezenty, nadrabiał stracony czas.

Czytaj też: „Miałem szczęście do kobiet”… Jerzy Stuhr o mamie i babci w ostatnim wywiadzie dla VIVY.pl

Bogdan Krezel / Forum

Jerzy Stuhr z dziećmi, Maciej Stuhr, Marianna Stuhr, sesja dla magazynu „Przekrój”, 24.02.1998 rok

Zobacz także

Jerzy Stuhr doczekał się czworga wnuków. Jego córka Marianna wychowuje dwójkę dzieci- Leona i Lenę, Maciej doczekał się córki Matyldy i syna Tadeusza. Legendarny aktor cieszył się każdą chwilą spędzoną z najmłodszymi członkami rodziny. To oni byli jego siłą i radością.

Jedną z poruszających historii aktor podzielił się w rozmowie z Mariuszem Szczygłem. Jerzy Stuhr zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi – miał za sobą dwa zawały, walkę z nowotworem krtani i udar. Doskonale pamiętał jeden z pobytów w szpitalu. Tak się złożyło, że jego córka była wtedy w ciąży. Oczekiwanie na narodziny wnuczki było dla niego ogromną siłą i nadzieją w walce z chorobą. Za wszelką cenę chciał być przy bliskich. „Kurczę, ja muszę dotrzeć, aż to dziecko się urodzi. Dokładnie w kwietniu urodziła się moja wnuczka, a ja wyszedłem ze szpitala. Założyłem sobie, że musi tak być”, wspominał.

Sprawdź też: Nie tylko Polska płacze. „Druga ojczyzna" z żalem żegna Jerzego Stuhra. Był tam wybitnie popularny

Aktor uwielbiał spędzać czas z wnukami – chodził z nimi na spacery po górach, spędzał czas na rozmowach, czytał im bajki. Bezbłędnie potrafił odgrywać kilka ról i modulował głos tak, by historia ich zaciekawiła. Za to pochwalił go syn Macieja Stuhra. „Dziadek czyta bajki zupełnie jak audiobook!”, komplementował zachwycony Tadeusz. A Jerzy Stuhr śmiał się w jednym z wywiadów, że mógłby stworzyć najbardziej spektakularne role, ale niektórym najbardziej znany jest dzięki roli Osła w Shreku. „Tyle się człowiek nagrał ról u Kieślowskiego, a wygląda na to, że najwięcej pochwał zbieram za osła”, opowiadał wyraźnie rozbawiony.

TRICOLORS/East News

Jerzy Stuhr, Barbara Stuhr, Matylda Stuhr, Maciej Stuhr, Samanta Janas, 22.11.2010

Matylda Stuhr pożegnała ukochanego dziadka

Gdy media obiegła informacja o śmierci wspaniałego aktora w mediach społecznościowych pożegnała go wnuczka, Matylda Stuhr. 24-letnia córka Macieja Stuhra i Samanty Janas opublikowała urocze kadry z rodzinnego albumu, na którym widzimy ją z seniorem rodu. Podkreśliła, że choć Jerzy Stuhr dla wszystkich był wielkim aktorem, dla niej to przede wszystkim ukochany dziadek. W poruszający sposób uczciła jego pamięć.

„Ja opłakuję śmierć mojego dziadka. Dziadka OO. Z którym kiedyś co wakacje kosiłam trawę na działce. Papa dziadku, może kiedyś jeszcze razem pokosimy trawę”, dodała.

Jak każdy dziadek, Jerzy Stuhr był dumny ze swoich wnuków i kibicował im w rozwoju pasji, zainteresowań. Pragnął dla nich wszystkiego, co najlepsze.

Czytaj też: Jedyna córka Macieja Stuhra jest już dorosła. W przeszłości nie układało się między nimi najlepiej...

Czym zajmuje się Matylda Stuhr, wnuczka Jerzego Stuhra?

Matylda Stuhr unika blasku fleszy. Niedawno zrobiła wyjątek i pojawiła się u boku taty na jednym z wydarzeń – premierze filmu Fuks 2. Widać, że łączą ich bliska więź, choć nie zawsze ich relacje układały się dobrze. "Mam dorosłą córkę z pierwszego małżeństwa i różne były pomiędzy nami perypetie. Trauma rozstania rodziców powodowała, że bardzo różnie się między nami działo. Czasami cudownie i w przyjaźni, a czasami okropnie darliśmy koty. Do dziś próbujemy sobie te relacje układać. Czasami trzeba je zresetować, niemal do zera", wspominał aktor w Polityce.

W 2023 roku 24-latka wystąpiła podczas 2. edycji BiG Festivalowski. „Pokaz mody szlafrokowej - big festivalowski2”, napisała w mediach społecznościowych publikując kadry z wydarzenia.

Czym zajmuje się Matylda Stuhr? To kobieta wielu talentów! Pasjonuje się fotografią, tańczy, śpiewa, nurkuje. Wnuczka legendarnego artysty kończyła specjalizację aktorską w liceum filmowym przy Warszawskiej Szkole Filmowej. Nie zdecydowała się iść w ślady dziadka i taty. Ostatecznie podąża własną drogą. 24-latka wybrała studia dziennikarskie na Collegium Civitas. Matylda Stuhr ma również na swoim koncie doświadczenie w modelingu.

Źródło: Interia Świat Seriali, Cozatydzień.tvn.pl, Super Express, Party.pl

Reklama

Na zdjęciu: Maciej Stuhr, Matylda Stuhr. 11.01.2024 rok, PREMIERA FILMU PT. FUKS 2

Artur Zawadzki/REPORTER

Reklama
Reklama
Reklama