Reklama

Sarah Jessica Parker należy do tych kobiet, które z dumą noszą siwe włosy i nie wstydzą się swojego wieku. Zresztą czemu miałaby to robić, skoro mając 56 lat kręci kolejny serial, na który czeka cały świat i pokazuje się na okładce Vogue'a bez retuszu. Jednak odtwórczymi roli Carrie w wywiadzie towarzyszącym sesji okładkowej bardzo szczerze wypowiedziała się w kwestii tego, jak jest traktowana właśnie przez siwiznę i jak bardzo ją to smuci.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Wszystko co powinniśmy wiedzieć o nowym sezonie Seksu w Wielkim Mieście!

Sarah Jessica Parker o komentarzach na temat siwych włosów

Wszyscy wiemy, że siwiejący mężczyzna zyskuje w oczach kobiet (ale i innych mężczyzn) na atrakcyjności, bo świadczy to o jego dojrzałości i doświadczeniu. Jednak kobiety są niestety już zupełnie inaczej traktowane – często jako zaniedbane i po prostu… stare. Dlatego w Vogue’u Sarah Jessica Parker opowiada się przeciwko ciągłym seksistowskim komentarzom, z jakimi spotyka się na co dzień zarówno ona, jak i filmowa Carrie z Seksu w wielkim mieście.

Sarah Jessica Parker wspomina sytuację, gdy została sfotografowana na spotkaniu z jej przyjacielem Andym Cohenem. On jest siwy, a ona była bez makijażu i z kilkoma siwymi pasemkami. Gdy tylko te zdjęcia ujrzały światło dzienne, internet absolutnie oszalał. Wszyscy komentowali: „Siwe włosy, siwe włosy, siwe włosy. Czy ona ma siwe włosy? A przecież siedziałam z Andym, który ma całą siwą głowę i nikomu to nie przeszkadza. Dlaczego?”, pyta w wywiadzie Parker.

ZOBACZ TAKŻE: Te gwiazdy nie wstydzą się siwych włosów. Pokazują je z dumą!

Gwiazda serialu i filmów z serii Seks w wielkim mieście jest zbulwersowana, że społeczeństwo zakłada, że kobietom nie wolno się starzeć. "Nie wiem, co mam wam powiedzieć, ludzie! Zwłaszcza w mediach społecznościowych. Każdy ma na ten temat coś do powiedzenia. 'Ona ma za dużo zmarszczek, ona nie ma wystarczająco dużo zmarszczek'. To prawie tak jakby ludzie nie chcieli, żebyśmy były pogodzone z tym, kim jesteśmy i jak wyglądamy. Wszystko im przeszkadza, niezależnie czy wybieramy naturalne starzenie się i nie wyglądamy idealnie, czy też robimy coś, co to sprawia, że czujemy się lepiej”.

Ja wiem, jak wyglądam. Nie mam wyboru. Co mam zamiar z tym zrobić? Przestać się starzeć? Zniknąć?, dopytuje dalej Sarah Jessica Parker.

Reklama

Na nasze szczęście, mimo bólu, jakiego jej to przysparza, na co dzień SJP się nie poddaje i podobnie jak inne gwiazdy Hollywood lansuje modę na naturalność. Nawet na okładce Vogue’a. A my przy okazji przypominamy jej transformację i wszystkie najważniejsze fryzury gwiazdy. Zobaczycie je w naszej galerii.

Reklama
Reklama
Reklama