Christina Aguilera po raz kolejny przeszła szokującą metamorfozę!

Christina Aguilera, 1999 rok

Tak prezentowała się Aguilera na początku swojej kariery w 1999 roku. Blond włosy do dziś darzy szczególnym uwielbieniem.

Christina Aguilera, 2000 rok

Christina od zawsze lubiła przesadzać z opalenizną, odkrywać ciało i mocno się malować. Tak wyglądała podczas rozdania nagród Grammy w 2000 roku.

Christina Aguilera, 2001 rok

Drobne warkoczyki, takie jak te z 2001 roku często gościły na głowie Xtiny. Eksponowanie szczupłego, opalonego ciała to była norma.

Christina Aguilera, 2003 rok

Christinie często zdarzało się przesadzać. W 2003 roku postawiła na kruczoczarne włosy i bardzo niezdrową opaleniznę. Na szczęście nigdy nie powtórzyła tego pomysłu.

Christina Aguilera, 2007 rok

Przez kilka lat Aguilera odtwarzała klasyczny hollywoodzki look w stylu Marilyn Monroe. Czerwone usta i kręcone włosy to charakterystyczne elementy jej wizerunku. 

Christina Aguilera, 2010 rok

Widok piosenkarki w tak delikatnym, kobiecym wydaniu to prawdziwa rzadkość. Taką Xtinę mogliśmy podziwiać podczas rozdania Złotych Globów w 2010 roku.

Christina Aguilera

Chwila naturalności wygasła, a gwiazda powróciła do swojego ulubionego 'spalonego' looku. Kontrastujące ze skórą tlenione włosy nie pomogły. Aguilera wyglądała bardzo niekorzystnie.

Christina Aguilera, 2012 rok

W pierwszej ciąży piosenkarka bardzo przytyła i już nigdy nie wróciła do swojej wagi. Gwiazda zaczęła też bardziej eksperymentować z medycyną estetyczną. Przesadnie wypełniała usta i policzki, a także wygładzała zmarszczki. 

Christina Aguilera

Nieumiejętnie dobrana do trudnej sylwetki sukienka, obciążająca fryzura i zbyt mocny, karykaturalny makijaż – Aguilera miewała poważne kłopoty z dopasowaniem wizerunku do nowej figury.

Christina Aguilera, 2016 rok

Pomniejszony nos i usta wypełnione do granic możliwości. Do tego różowe włosy, przerysowany makijaż i mocna opalenizna. W 2016 Aguilera wciąż powtarzała stare błędy.

Piosenkarka próbowała się odchudzać, jednak ciągle towarzyszył temu efekt jojo. Tak wyglądała podczas premiery filmu ,,Emoji" w 2017 roku.

W niecały rok figura piosenkarki znów diametralnie się zmieniła. Niekorzystnie dobrana do kształtu twarzy i wagi fryzura dodała dodatkowych kilogramów.

Kolejne eksperymenty z medycyna estetyczną okazały się nieudane. Twarz piosenkarki jest perfekcyjnie gładka, ale niestety widać, że z lewą stroną jej twarzy dzieje się coś niedobrego. Czyżby skutki uboczne liftingu?

Widać, że z miesiąca na miesiąc gwieździe przybywało kilogramów. Swoją figurę Aguilera ukrywała pod oversizowymi stylizacjami, a żółty odcień włosów i geometryczny makijaż dodatkowo szkodziły jej urodzie.

Usta Christiny wydają się nieustannie powiększać. Dodatkowe podkreślanie ich szminką w ulubionym, czerwonym kolorze dodatkowo zaburza proporcje twarzy.

Nienaturalnie duże usta, całkowicie wygładzona twarz, przerysowany makijaż i bardzo rozjaśnione włosy – tak Christina Aguilera wygląda aktualnie. Swoją figurę ciągle skrywa pod obszernymi stylizacjami.

Rok 2020 to rok przemiany. Christina zaczęła ćwiczyć i przeszła na dietę. Efekty są widoczne gołym okiem!

Piosenkarka częściej niż dotychczas pozuje bez makijażu albo w bardzo niewielkiej jego ilości. To też zmiana na plus!