Reklama

Duże europejskie miasta coraz częściej spotyka problem przeludnienia i braku wolnych lokali mieszkalnych w centrum, przez co nieruchomości osiągają naprawdę zawrotne ceny.

Reklama

Na rozwiązanie tego problemu wpadli założyciele firmy Vivahouse, Rajdeep Gahir oraz Dara Huang. Postanowili oni wynajmować moduły mieszkalne w opuszczonych centrach handlowych, po których zostają pozornie bezużyteczne budynki. System małych, identycznych jednostek budują we wnętrzach nieruchomości w ciągu 24 godzin, tworząc prywatne pokoje ze wspólną łazienką.

Pierwszy „miejski dom przyszłości” został zainstalowany jako krótkoterminowe lokum w pustym centrum Whiteleys Whitfieldys w Bayswater w Londynie. Ceny zaczynają się od 600 funtów miesięcznie (w tym media, podatki i koszty sprzątania wspólnych przestrzeni), a to około 50% kosztów standardowego wynajmu mieszkania w tym mieście.

W najbliższym czasie podobne miejsca mają powstać również w Nowym Jorku, Manchesterze oraz Paryżu. Każde z nich będzie miało inny minimalny czas pobytu, który może wynosić od jednego tygodnia do jednego roku.

Reklama

Zobaczcie wnętrza tych mini mieszkań! Podoba Wam się takie rozwiązanie?

Reklama
Reklama
Reklama