"Interesuje mnie to, co mnie przeraża". Alicja Bachleda-Curuś jakiej nie pamiętacie
1 z 11
W najnowszym numerze "Vivy!" poznajemy Alicję Bachledę-Curuś jako kobietę dojrzałą, która wie czego chce: zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Jednak niewielu pamięta ją jako niewinną nastolatkę, którą była na początku kariery, gdy zagrała Zosię w "Panu Tadeuszu" Andrzeja Wajdy. Dlatego przypominamy sesję zdjęciową z października 1999 roku, którą opublikowaliśmy tuż po jej aktorskim debiucie. Dzisiejsza gwiazda rodem z Hollywood była wtedy 16-letnim dzieckiem z Krakowa.
- Interesuje mnie to, co mnie przeraża. Przerażają mnie chmury. Na przykład takie cumulonimbusy, które są chmurami burzowymi. One potrafią wciągnąć i zgnieść - zwierzała się wtedy dziennikarce "Vivy!".
Czego się jeszcze wówczas bała? Na pewno nie tego, że woda sodowa uderzy jej do głowy.
- Nie boję się o to, bo zawsze walczyłam z kompleksami. Poza tym mam duże oparcie w domu: w tacie, mamie, bracie. Oni za każdym razem sprowadzają mnie na ziemię - wyznała.
Tamtym wyznaniom towarzyszyły zdjęcia autorstwa Roberta Wolańskiego: Alicja wystąpiła w nich prywatnie, ale także wcieliła się w rolę modelki prezentującej najnowsze trendy. W którym wydaniu wypadła lepiej?
O tym, jak życie aktorki wygląda obecnie, możecie przeczytać w najnowszej "Vivie!", od wczoraj w kioskach.
2 z 11
3 z 11
4 z 11
5 z 11
6 z 11
7 z 11
8 z 11
9 z 11
10 z 11
11 z 11