W miniony weekend Wojciech Modest Amaro pojawił się z całą rodziną w „Pytaniu na śniadanie”. Wraz z żoną opowiedział ponownie o głębokim nawróceniu i roli Boga w swoim życiu. Jak zmienili się synowie restauratora? Czy są podobni do słynnego ojca?
ZOBACZ TEŻ: To ona stoi za wieloma sukcesami męża. Kim jest żona Wojciecha Modesta Amaro?
Wojciech Modest Amaro zmienił swoje życie
Jeszcze niedawno Wojciech Modest Amaro znany był w Polsce jako jeden z najlepszych restauratorów i szefów kuchni. W programie Piekielna kuchnia i Top Szef dał się poznać jako silny i charakterny kucharz, który zarządzał młodszym zespołem. W jego posiadaniu znajdowała się także restauracja Atelier Amaro, która została nagrodzona gwiazdką Michelin. Wydawałoby się, że prowadził wyjątkowe i spełnione życie. Wszystko zmieniło się w chwili ogromnego nawrócenia.
Covid. Bo tutaj były jakieś niedopowiedzenia. Nasz rodzaj gastronomii opierał się na wielkim, 28-osobowym zespole, więc utrzymywanie tego wszystkiego przez taki długi okres niepewności to nie były łatwe sprawy.
Zaraz po zamknięciu Atelier Amaro, restaurator rozpoczął kolejny biznes.
Do gastronomii, którą mieliśmy w głowach, wróciliśmy dwa miesiące temu. Farm Dining, czyli spotkanie u nas na farmie z gośćmi. To jest taki nowy wymiar, bo zapraszamy do naszego domu, do naszego życia i dzielimy się tym, co mamy. To jest tylko 12 osób.
Wojciech Modest Amaro o wsparciu żony
W programie Amaro opowiedział o tym, że nie zajmuje się biznesem sam, a ogromnym wsparciem jest dla niego żona.
Patrząc na naszą niepisaną rolę, czyli trochę pionierowania naszej kuchni polskiej, to teraz jest inna odsłona, ale zupełnie niezaprzeczająca temu, co udało nam się osiągnąć. Jak kopiują, to bardzo dobrze. Pewnie ten pomysł i taki styl będzie się rozwijał. Cieszymy się, że w ogóle poprzez programy udało się trochę rozruszać tą gastronomię z takiego martwego punktu, więc trzeba się cieszyć.
Wojciech Modest Amaro o nawróceniu
Amaro wraz z żoną Agnieszką wychowują dwóch synów, Nicolasa i Gabriela. Jakiś czas temu w życiu rodzinnym wydarzyło się coś, co odmieniło ich na zawsze. Postanowili nawrócić się i od tego czasu żyć „stylem Maryi”.
Zostawiłem za sobą całkowicie swoje życie i staram się żyć „stylem Maryi” — mówił na Festiwalu Życia na Śląsku – Pan posłał nas w miejsce zupełnie dla nas nieznane, powołał do rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiliśmy. Jezus z rybaka zrobił pasterza. I z kucharza może zrobić kogo tylko chce — podkreślił i dodał: Najbardziej żałuję tego, że kuchnia i związany z nią sukces w pewnym momencie stały się dla mnie bożkiem.
W „Pytaniu na Śniadanie” Wojciech Modest Amaro opowiedział, co to znaczy dla niego relacja z Bogiem i jak ważną rolę pełni teraz w jego życiu wiara.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nawrócony Wojciech Modest Amaro wybudował przy domu kaplicę
Można wiele rzeczy w życiu robić, można się realizować, zdobywać większe lub mniejsze marzenia swoje i odhaczać z listy. Problem się pojawia, kiedy to nie jest to zaspokojenie, nie jest to spełnienie, kiedy człowiek czuje jakiś ogromny deficyt, jakiś brak spełnienia, szczęścia i zastanawia się, co dalej – powiedział.
Jego niesamowite życie dopiero w tym momencie stało się spełnieniem marzeń. Czuje je na 100% i wie, że odnalazł właściwą drogą.
Patrzymy na życie oczami wiary, a nie oczami obywatela świata, który materialnie wszystko rozlicza. Gdy przyłożymy pryzmat wiary i tego, jak Bóg kieruje naszym życiem i do czego nas powołuje i co stawia przed nami, jakie nasze wady próbuje obnażyć, które sami gdzieś ukrywamy. Te wszystkie rzeczy mają zupełnie inny wpływ. To życie nabiera zupełnie innych barw kolorów. Jest super – chwalił się w imieniu rodziny.
Wszyscy podczas wizyty rodziny w studio zwracali również uwagę na synów pary. Dwaj uroczy blondyni są niezwykle podobni do swoich rodziców.
