Wypadek całkowicie zmienił jego życie, mimo przeciwności nie zrezygnował ze sportu. Dziś jest inspiracją dla innych
Historia Marcina Oleksego porusza!
Sport zawsze odgrywał w jego życiu ważną rolę. W jednej chwili jego świat się zatrzymał. Marcin Oleksy uległ wypadkowi, w wyniku którego stracił nogę. Piłkarz poruszał się za pomocą wózka inwalidzkiego, ale postanowił, że wróci na boisko, by pokazać synkowi swoją pasję. Dziś promuje amp futbol i odnosi ogromne sukcesy w sporcie! To do niego trafiła prestiżowa nagroda FIFA Puskas Award za najpiękniejszego gola 2022 roku. Historia Marcina Oleksego jest ogromną motywacją i inspiracją dla innych.
[Ostatnia publikacja na VUŻ-u i Viva Historie 13.12.2024 r.]
Historia Marcina Oleksego. Piłkarz nigdy się nie poddał
Jeden dzień na zawsze zmienił jego życie. Marcin Oleksy był bramkarzem w trzecio- i czwartoligowych klubach. Na cztery miesiące przed wypadkiem postanowił, że musi zawiesić swoją przygodę ze sportem, ponieważ piłka nie dawał mu realnych dochodów, dzięki którym mógłby utrzymać rodzinę. A wspólnie z ukochaną Eweliną spodziewał się synka.
Marcin Oleksy znalazł pracę przy robotach drogowych. Był 20 listopada 2010 roku. W pewnym momencie rozległ się przerażający huk. Okazało się, że doszło do nieszczęśliwego wypadku. 81-letni mężczyzna, który kierował maluchem wjechał w robotników. „To była sobota, człowiek poszedł [...], dorobić parę gorszy, pojechaliśmy [...] załatać taką dużą wyrwę w asfalcie. Nadjechał starszy pan, uderzył w walec 150-kilogramowy, który przeleciał mi przez nogi”, opowiadał w rozmowie z Dzień Dobry TVN. W wyniku zdarzenia Marcin Oleksy stracił nogę. Dla całej rodziny był to wstrząs, pojawiły się łzy, niepewność, strach. Choć sytuacja nie napawała optymizmem, piłkarz szukał pozytywów. Zamierzał pokazać wszystkim, że nie można się poddawać, choć widok ukochanych osób, którym łamie się serce nie był dla niego łatwy. To oni byli dla niego ogromną motywacją.
Czytaj też: Elżbieta Romanowska zaapelowała do fanów, poprosiła o jedno: "Moja mama stacza dziś największą walkę!"
Marcin Oleksy dwa lata spędził na wózku inwalidzkim i to był dla niego najtrudniejszy czas. Z biegiem lat, zdał sobie sprawę z tego, że przed narodzinami syna marzył o tym, by kiedyś pograć z nim w piłkę, pokazać mu swój świat. Akurat był po odbiorze protezy sportowej. Znalazł w sobie siłę, by zawalczyć o powrót na murawę, jednak był to bardzo długi proces. Włożył wiele pracy w treningi. Potem dowiedział się, że istnieje coś takiego jak amp futbol.
„Przed wypadkiem powiedziałem: Fajnie, że będę miał syna. Chciałbym go nauczyć grać w piłkę i kocham grać w piłkę. Przyszedł taki moment, już po paru dobrych latach po wypadku. Poszliśmy z synem na boisko, zaczęliśmy kopać piłkę i wtedy poczułem, że to jest to, czego mi najbardziej brakuje w życiu. I od tej pory zacząłem kombinować, jak spędzić czas z piłką. Pojawiło się pytanie, ale jak to zrobić? No, bo przecież jestem po amputacji. Nie wiedziałem wtedy, że istnieje taki sport jak amp futbol”, opowiadał w rozmowie z akademiąprzyszłości.pl.
W 2019 roku zaczął treningi z młodymi bramkarzami, następnie pojawił się na boiskach raz amp futbolowych w Poznaniu. To był początek jego drogi. Nie ukrywał, że piłka była jego pierwszą miłością i ona prowadziła go przez życie. „Dostałem dobre drugie życie. Nie jestem nieszczęśliwy z tego powodu, że miałem wypadek. Może gdybym miał gorsze życie, to bym narzekał. Na dzisiaj tego nie robię. Moje odczucie jest takie, że zmieniło się na lepsze”, zwierzał się w rozmowie z Jakubem Kołyszejko dla TVP Sport w 2023 roku.
Marcin Oleksy błyskawicznie wkroczył do świata amp futbolu. "Pierwszy trening 14 listopada 2019 roku, a pierwszy mecz ligowy zagrałem w marcu 2020 roku. Na starcie złamałem kość strzałkową. Jednak chęć gry w amp futbol była taka, że po 7 tygodniach pojawiłem się na boisku. Szybko rehabilitacja i wróciłem", mówił [cytat za Dzień Dobry TVN].
Czytaj też: W ostatnim czasie często sobie dogryzali, teraz już wszystko jasne. Małysz i Stoch nie przepadają za sobą
Jak dziś wygląda życie Marcina Oleksego?
Dziś jest zawodnikiem klubu Warta Poznań, od 2021 roku reprezentantem Polski amp futbolu i trenerem reprezentacji kobiet w amp futbolu. W 2023 roku otrzymał prestiżową nagrodę FIFA Puskás Award za najpiękniejszego gola roku. Nawet na moment się nie zatrzymuje. Marcin Oleksy trenuje na orlikach, biega o kulach, prowadzi zajęcia z najmłodszymi, a do tego dochodzi życie prywatne i czas spędzony z ukochaną i dziećmi w domu. Czasami jedno zajęcie odbywa się kosztem drugiego. Sportowiec ma jednak ogromne wsparcie w najbliższych. „Rodzina jednak wszystko rozumie. Jestem typem człowieka, który jeśli się czemuś poświęca, to robi to w stu procentach. Nie wiem, ile jeszcze będę grał w amp futbol. Może pięć, sześć, siedem lat? Chcę w tym zaistnieć. Myślę, że już teraz w dużym stopniu to mi się udało. Widać, że praca przynosi efekty. Tym bardziej że rodzina i przyjaciela mnie wspierają”, mówił w rozmowie z TVP Sport w 2023 roku.
Marcin Oleksy podkreśla, że staje się jeszcze silniejszy, a każda przeszkoda, która pojawia się w jego życiu stanowi cenną lekcję. W wywiadach zaznacza też, że sport daje osobom z niepełnosprawnościami możliwość samorealizacji i pomaga odnaleźć sens. „Życie nie jest długie i nie powinno się go marnować na zagłębianie się w problemy czy izolowanie się od innych. Czasami ciężko kogoś do czegoś przekonać, ale jak już przyjdzie na trening, zrobi pierwszy krok, to potem szybko łapie bakcyla sportu”, opowiadał w Głosie Wielkopolskim.
Źródło: TVP Sport, Akademiaprzyszlosci.org.pl, Głos Wielkopolski, TVN24, Dzień Dobry TVN