Znaki, które świadczą o tym, że jesteś ofiarą przemocy psychicznej
Oto kilka sygnałów ostrzegawczych, które powinny zwrócić twoją uwagę
- Redakcja VIVA!
Kiedy partner nas uderzy – sytuacja jest oczywista – jesteśmy ofiarą przemocy fizycznej. Jest siniak, złamanie czy podbite oko. Są ślady, jest przemoc. W przypadku przemocy psychicznej o jasną, klarowną diagnozę nie jest już tak łatwo. Przemoc psychiczna zwykle wkrada się w związek powoli, sygnały mogą być subtelne, bywa, że z początku wręcz niezauważalne, szczególnie kiedy ofiara jest bardzo silnie zaangażowana emocjonalnie w relację, albo gdy jej konstrukcja psychiczna sprzyja byciu ofiarą. Przemoc psychiczna stopniowo burzy poczucie wartości i niszczy zaufanie do samego siebie u ofiary. I z każdym kolejnym dniem, nawet jeśli już dostrzegamy, że partner dopuszcza się wobec nas przemocy, jest trudniej powiedzieć: „Stop”, czy tym bardziej, coraz trudniej jest odejść.
Zobacz także: Wady i zalety "cichych dni" w związku. Czy milczenie rozwiązuje konflikty?
Jak objawia się przemoc psychiczna?
To trzeba powiedzieć jasno – przemoc to nie tylko wykorzystywanie fizycznej przewagi nad drugim człowiekiem, bicie, czy molestowanie seksualne. Przemoc to także psychiczne znęcanie się nad drugą osobą. A form takiej przemocy są dziesiątki. Zalicza się do niej między innymi: poniżanie, podnoszenie głosu, wyzywanie, stałe krytykowanie, domaganie się posłuszeństwa. Używanie rozmaitych nacisków: zabieranie dzieci, pieniędzy, samochodu, telefonu. Grożenie na różne sposoby. Lekceważenie, przerywanie rozmów partnera, nieodpowiadanie na jego pytania, brak szacunku dla jego pracy, bagatelizowanie osiągnięć, wyolbrzymianie porażek. Rozpuszczanie plotek i pomówień o partnerze, nastawianie bliskich przeciwko drugiej osobie. Narzucanie własnych poglądów, wyśmiewanie poglądów partnera, kontrolowanie go, ograniczanie czy utrudniania mu kontaktów z innymi osobami. Nadużycie jego zaufania: kłamstwa, okazywanie zazdrości, zdradzanie, niedotrzymywanie obietnic i wspólnych uzgodnień. Wmawianie choroby psychicznej, czy emocjonalny szantaż.
Ofiary mają skłonność do nazywania takich zachowań partnera bardzo eufemistycznie, mówią, że partner jest cholerykiem, czy że ich związek jest burzliwy. Tymczasem jest to po prostu relacja toksyczna! I nierzadko – „zbrodnia doskonała” – w białych rękawiczkach bez widocznych na pierwszy rzut oka obrażeń sprawca niszczy swoją ofiarę.
Przeczytaj także: Empatyczna komunikacja, czyli jak rozmawiać, by dojść do porozumienia
Kłamstwo jest objawem przemocy psychicznej
Kłamstwo ma krótkie nogi, to wiemy wszyscy, a podstawą związku jest zaufanie. Przyjmujemy, że słowa partnera są prawdą. Kłamstwo w związku, dotyczące rzeczy poważnej, ale także tej błahej, pociąga za sobą konsekwencje. Partnerzy przestają sobie ufać, zaczynają sprawdzać prawdomówność, zaczynają kontrolować drugą osobę. Kłamstwo to bez wątpienia rodzaj przemocy psychicznej.
Manipulacja
Przemoc psychiczna w związku często przejawia się także manipulowaniem drugą osobą. Odbywa się to na różne sposoby, na przykład oprawca manipuluje ofiarą w taki sposób, by ta miała wrażenie, że odchodzi od zmysłów, jest niestabilna emocjonalnie, nie może sobie ufać, więc najlepiej by zawierzyła swojemu katowi.
Dr Robin Stern, w książce „The Gaslight Effect” wymienia najczęściej stosowane przez takich manipulatorów triki: zaprzeczanie temu, co mówi ofiara i opowiadanie kłamstw na jej temat najbliższemu otoczeniu, izolowanie od rodziny i najbliższych, podważanie uczuć, uderzanie w czułe punkty, wzbudzanie poczucia winy, wprowadzanie w dezorientację przez zaprzeczanie rzeczywistym informacjom czy zdarzeniom.
Jeśli w zachowaniu partnera zauważamy choćby jedną z takich praktyk, powinna koniecznie zapalić się nam czerwona lampka – prawdopodobnie jesteśmy ofiarą przemocy psychicznej.
Autorka: Karolina Morelowska-Siluk