Córka Kasi Kowalskiej zaszokowała nagim zdjęciem na Instagramie!
W tak odważnej odsłonie jeszcze jej nie widzieliśmy...
Ona wie, jak przykuć uwagę mediów. Ola Kowalska uwielbia prowokować, zamieszczając na swoim profilu na Instagramie zdjęcia w odważnych stylizacjach, które eksponują jej biust, płaski brzuch lub pośladki. Tym razem poszła jednak o krok dalej i zaprezentowała się... w pełnej krasie, zakrywając piersi ręką i przybierając pozę, która ukryła te najbardziej intymne miejsca...
Ola Kowalska nago na Instagramie. Prowokujące zdjęcia córki Kasi Kowalskiej
Ta fotografia z pewnością zaszokuje wiele osób. Ola Kowalska przyzwyczaiła co prawda media i obserwujące ją na Instagramie osoby do prowokacji, jednak nigdy jeszcze nie pokazała się w tak odważnej odsłonie. Córka Kasi Kowalskiej na najnowszej fotografii pozuje zupełnie nago, prezentując swoje młodzieńcze wdzięki!
„morning sun, side boob and unbothered me”, podpisała je, co w wolnym tłumaczeniu oznacza: „poranne słońce, pierś z profilu [„side boob” to zwrot nieprzetłumaczalny na język polski] i obojętna ja”.
Pod fotografią prawdopodobnie wyłączona została możliwość komentowania. Można domyślić się, że z powodu obawy Oli o negatywne opinie internautów, którzy wiele razy krytykowali ją za treści, które zamieszcza na Instagramie.
Ola Kowalska i Kasia Kowalska o Instagramie, prowokacji i zdjęciach
Sama Kasia Kowalska w niedawnym wywiadzie z Romanem Praszyńskim przyznała, że różnica między nią a córką polega na tym, że w Oli jest zdecydowanie mniej strachu, uchodzi za osobę pozytywną, lubi bawić się swoim wizerunkiem i nie przejmuje się tym, co napiszą o niej media. Jednak córka gwiazdy zaznaczyła, że z czasem zraziły ją negatywne komentarze, które pod fotografiami zamieszczają osoby postronne.
Ola: Wrzucam coraz mniej. Większości moich przebieranek jednak nie zamieszczam. Zraziła mnie reakcja ludzi. Ich agresywna krytyka. Jestem ostatnią osobą, która napisałaby komuś, że coś jest źle. Wystawiasz – twoja sprawa. Mnie nic do tego. A ludzie potrzebują sączyć jad.
Kasia: A ja mam wrażenie, że Ty się pasiesz krytycznymi spojrzeniami. Nie raz widziałam, jak cieszyły cię w metrze oburzone twoim ubiorem spojrzenia ludzi. Ja marzyłam, żeby się przesiąść do innego wagonu, a Ty kwitłaś.
Ola: Zawsze miałam odporność na krytykę, ale zaczęłam myśleć: „Po co się wystawiać?”. Dlaczego wszystkim tak łatwo przychodzi poniżanie ludzi, nie kumam. Jestem zwykłą dziewczyną z Instagramu, po co mi ten cały hejt? – podkreślały w wywiadzie dla VIVY!.
A czy według Ciebie zamieszczanie tak odważnych zdjęć w sieci jest przesadą czy czymś, co nie powinno budzić większych emocji?