Reklama

Podróżniczka, dziennikarka… Martyna Wojciechowska sięga po kolejne szczyty. Dla wielu kobiet jest inspiracją i motywacją, daje siłę, przekonuje, że poczucie własnej wartości pomaga rozwinąć skrzydła. Tymczasem dla Martyny Wojciechowską tą siłą i źródłem szczęścia są najbliżsi. Z okazji urodzin podróżniczki przypominamy jej poruszające słowa o macierzyństwie i wychowywaniu nastoletniej córki...

Reklama

Martyna Wojciechowska o macierzyństwie

Macierzyństwo to dla Martyny Wojciechowskiej najważniejsza i najbardziej inspirująca podróż w życiu. „Jednak w przeciwieństwie do większości podróży… tej akurat nie da się zaplanować. Nie wiesz, dokąd zmierzasz, co cię czeka po drodze, nie masz ani mapy, ani GPS’a. Macierzyństwo nigdy się nie kończy, bo przecież kiedy zostajesz mamą to będziesz nią już na zawsze, do końca życia”, mówiła kilka lat temu w rozmowie z Anną Lewandowską w cyklu Sztuki Walki.

Ponad trzynaście lat temu dziennikarka powitała na świecie swoją córeczkę. Doskonale pamięta tamten dzień, swoje wzruszenie, te ogromne emocje. „Nie twierdzę, że każda kobieta powinna zostać matką, że to jest jedyny słuszny wybór, ale z mojego punktu widzenia nie ma żadnego uczucia, które może się równać z miłością do dziecka. Bo to jest miłość absolutna i bezwarunkowa”, dodawała w tym samym wywiadzie.

Czytaj także: Łączy je wyjątkowa więź. Tak Agata Kulesza mówiła o relacji z córką Marianną

Córka Maryny Wojciechowskiej. Marysia skończyła 13 lat

Marysia jest dla niej całym światem, spędzają razem każdą wolna chwilę. Mama i córka mają wspólne zainteresowania i pasje. Trzynastolatka uwielbia sport i wciąż zaskakuje Martynę Wojciechowską swoimi zdolnościami i ambitnymi planami. Marysia jest także utalentowana artystycznie!

Niedawno z okazji urodzin pociechy, podróżniczka zamieściła na swoim Instagramie uroczą, archiwalną fotografię. Marysia była wtedy malutką dziewczynką. Gwiazda nie ukrywa, że jest niesamowicie dumna ze swojej córki. „Lata mijają, a ja wciąż nie mogę za nią nadążyć... 13 lat temu na świecie pojawiła się Marysia! I wywróciła całe moje życie do góry nogami. Zawsze powtarzam, że macierzyństwo to najbardziej fascynująca, ale też najtrudniejsza podróż w moim życiu. W dodatku bez mapy. Patrzę na nią, zmieniającą się każdego dnia i jestem najdumniejszą mamą świata”, wyznała gwiazda.

Martyna Wojciechowska ceni w swoim dziecku wrażliwość, odwagę i ciekawość świata „Mam w domu małą kobietę o wielkim sercu, która z ciekawością, odwagą, ale też z wielką wrażliwością i empatią dla innych ludzi eksploruje otaczający ją świat. Córeńko najdroższa, miej odwagę marzyć i realizować swoje marzenia. A ja zawsze będę przy Tobie. #WspieramNieOceniam i kocham bezwarunkowo”, wyznała.

Życzymy dużo miłości, wszystkiego najpiękniejszego!

Reklama

Sprawdź tez: Jak dzisiaj wygląda córka Odety Moro i Michała Figurskiego? Bardzo się zmieniła!

Marlena Bielinska/MOVE
Reklama
Reklama
Reklama