Lara Gessler niebawem po raz pierwszy zostanie mamą. Córka Magdy Gessler w najnowszym wywiadzie przyznała, że nie planuje ochrzcić dziecka, ale zapowiedziała także, że w przeciwieństwie do wielu gwiazd, nie planuje urządzić baby shower. Dlaczego?
Lara Gessler nie ochrzci dziecka
Lara Gessler spodziewa się pierwszego dziecka. Córka Magdy Gessler już jakiś czas temu wyjawiła, że wraz z ukochanym wybrała imię dla swojego maluszka. „Znamy płeć, bo za dużo niespodzianek nie ma co mieć. Mamy już imię. Jest tradycyjne, ale wiele osób nie wie, że takie jest. Termin mam na wrzesień, październik. Życzcie mi cierpliwości, siły fizycznej. Żeby było tak, jak jest. Bo jest fantastycznie”, powiedziała jakiś czas temu w wywiadzie dla jastrzabpost.pl. Córka Magdy Gessler wyznała wówczas, że ciąża jej służy: „Czuję się faktycznie świetnie. Nie mam na co narzekać. Jak czasami słyszę, co się kobietom przydarza w tym czasie, to mogłabym każdemu życzyć takiej ciąży”.
Radosną nowiną Lara Gessler podzieliła się pod koniec kwietnia i od tamtej pory chętnie dzieli się z fanami zdjęciami, na których w pełni prezentuje swoje ciążowe krągłości. Im bliżej terminu, tym więcej informacji wychodzi na jaw. Najprawdopodobniej Lara Gessler urodzi dziewczynkę. Teraz sama skomentowała dlaczego nie zamierza organizować żadnych imprez z okazji narodzin dziecka. Większość znanych mam tuż przed spodziewanym terminem porodu urządza tak zwane baby shower, czyli małe przyjęcie dla mamy i dziecka. Takie imprezy urządzały sobie m.in. Marina Łuczenko-Szczęsna, Anna Lewandowska, Agnieszka Radawńska, Agnieszka Kaczorowska-Pela, Natalia Klimas czy Joanna Krupa.
Okazuje się, że Lara Gessler, w przeciwieństwie do znanych koleżanek nie planuje urządzać baby shower. Jak mówi w rozmowie z magazynem Party: „Nie jestem fanką takich imprez, choć szanuję tych, którzy je organizują. My nie będziemy dzielić naszych gości na kobiety i mężczyzn, urządzać „męskiego opijania” albo „kobiecego wieczorku”, powiedziała .
Lara Gessler zdradziła także, że nie planuje urządzać chrzcin. Dlaczego? „Nie lubimy takich podziałów i nigdy nie bawiliśmy się dobrze osobno. Nie planujemy też chrzcin. Jeśli zdecydujemy się świętować, to po prostu spontanicznie zaprosimy przyjaciół i rodzinę”, czytamy. Dobra decyzja?
