Książę Albert II Grimaldi i księżna Charlene: płakała na ślubie, dzień wcześniej dowiedziała się o zdradzie
Oto historia ich skomplikowanej miłości
Ona była niegdyś popularną pływaczką, dziś nazywana jest najsmutniejszą księżną świata. On działa na rzecz potrzebujących, ma liczne osiągnięcia sportowe, ale także... opinię skandalisty. O jego licznych romansach i nieślubnych dzieciach media rozpisywały się nie raz. Książę Albert II Grimaldi i księżna Charlene pobrali się 1 i 2 lipca 2011 roku. W dniu ślubu panna młoda nie była w stanie powstrzymać łez... Dzień wcześniej dowiedziała się o zdradzie przyszłego męża. Oto ich burzliwa historia miłości.
Towarzyskie życie prywatne księcia Alberta
Gdy tylko pojawił się na świecie, już wiedziano, że będzie następcą tronu, który zapisze się w historii Monako. Bo Albert II Grimaldi był pierwszym mężczyzną w rodzie od czasu narodzin swojego ojca w 2923 roku! Nic dziwnego, że jego narodziny były hucznie świętowane przez mieszkańców - przyjście na świat następcy monakijskiego tronu ogłosiło 101 armatnich wystrzałów.
Syn księżnej Grace, wcześniej znanej jako Grace Kelly, oraz Rainiera III szybko zaczął spełniać powierzanie w nim nadzieje. Ojciec wpajał mu poczucie obowiązku, matka powtarzała, że jest wrażliwy i otaczała rodzinnym ciepłem. Nic dziwnego, że po jej tragicznej śmierci długo nie mógł znaleźć „tej jedynej”. „Trudno jest znaleźć kogoś, z kim by się chciało być całe życie”, przyznawał szczerze. W końcu kto mógłby dorównać jego idealnej matce?
Romanse księcia Alberta
Młody książę rozpoczął poszukiwania ukochanej. Nie stronił od imprez i spektakularnych zabaw. Podczas świętowania 43. urodzin cały świat oglądał zdjęcia, na których książę ugania się po plaży za półnagimi kobietami. Albert II Monako wiedział, co znaczy dobra zabawa. I w pełni korzystał ze swoich przywilejów. Wiązano go z modelkami i mistrzyniami sportu, m.in. Naomi Campbell, Sharon Stone, Karen Mulder czy Adrianą Sklenarikovą. Podobno spotykał się nawet z Claudą Schiffer, której wdzięk tak bardzo go oczarował, że przedstawił ją ojcu. Nic z tego jednak nie wyszło.
Z żadną pięknością nie związał się na dłużej. W czasie wolnym od romansów książę pobierał szkolenia na przyszłego przywódcę. Skończył studia w Ameryce, służył w marynarce francuskiej, poznał tajniki zarządzania finansami. Z majątkiem szacowanym na dwa miliardy euro szybko stał się jedną z najlepszych partii w Europie.
Czytaj też: Katarzyna Cichopek świętuje okrągłe urodziny Macieja Kurzajewskiego na wspólnych wakacjach
Charlene Wittstock i książę Albert - jak się poznali?
Gdy latem 2000 roku wręczał nagrody na zawodach pływackich o Grand Prix Monako niespodziewanie jego wzrok przykuła wysoka blondynka o posągowej figurze. Charlene Wittstock zdobyła wówczas dwa złote medale i bukiet kwiatów. Te otrzymała z rąk księcia Alberta, który jeszcze tego samego wieczoru zapukał do jej pokoju hotelowego i porwał na kolację.
Ona zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia, dla niego był to kolejny romans: Nogi ugięły się pode mną z wrażenia. Miał gest i styl. Albert to dżentelmen, który wie, jak postępować z kobietami”, wspominała pierwsze spotkanie z księciem. Choć mieli wspólne zainteresowania - sport, ochrona środowiska i dzialalność charytatywna - żadne z nich nie było wówczas gotowe na prawdziwy związek. On był w szale romansów, ciągnęła się za nim opinia playboya.
Ona czuła, że nie jest dla niego odpowiednią partią - nie pochodziła z bogatej rodziny, prowadziła proste i skromne życie w RPA. Większość czasu spędzała na pływalni, gdzie trenowała bez wytchnienia. W ciągu następnych siedmiu lat co jakiś czas spotykała się z księciem, ale raczej była jedną z wielu. W końcu książę, będąc cały czas na celowniku mediów, nie ułatwiał jej życia, a wręcz przeciwnie, mocno je komplikował. W 2006 roku to właśnie Charlene pojawiła się u boku księcia podczas zawodów w Turynie. Niestety rok później doznała poważnej kontuzji barku: „Rezygnacja z pływania była najtrudniejszą decyzją, jaką podjęłam. Nie byłam emocjonalnie przygotowana do zakończenia kariery”.
Zobacz także: Filip Chajzer rozstał się z narzeczoną? Dziennikarz przerwał milczenie i wydał oficjalne oświadczenie
W tym czasie Albert II przestał być następcą tronu, a został księciem Monako. Jego koronacja odbyła się 19 listopada 2005 roku. Jego ojciec przed śmiercią zmienił zasadę konstytucyjną - zgodnie z nowym zapisem, w przypadku braku potomka z legalnego związku, korona przeszłaby do jego siostry, Karoliny i jej dzieci. Czyżby Rainier zdawał sobie sprawę z sekretów syna, które lada chwila mogły wyjść na jaw? Bardzo możliwe. Nic dziwnego, że wszyscy do dziś zastanawiają się, czy gdyby nie decyzja ojca podjęta na łożu śmierci, Albert w ogóle stanąłby na ślubnym kobiercu. Miał jednak sporo czasu do namysłu.
Choć od kilku lat obracał się w kręgu Charlene, to wciąż nie zdobywał się na żadną deklarację. W końcu Charlene Wittstock w wieku 29 lat porzuciła sport wyczynowy i postawiła wszystko na jedną kartę. Przeprowadziła się do Monako, gdzie powoli przygotowywała się do roli księżnej. Nie było jej jednak lekko. Nie miała oficjalnego statusu, więc nie mogła mieszkać w pałacu z księciem. Miała wynajęty apartament w mieście i tylko dwoje przyjaciół – Alberta i jedną z jego sióstr – księżniczkę Stefanię.
Nieślubne dzieci księcia Alberta
„Ludzie, których spotykałam w Monako, bardzo różnią się od tych z Południowej Afryki. Mają zupełnie inną mentalność, poczucie humoru”, mówiła Charlene. Po latach się zwierzyła mówiąc wprost: „Rodzice i bracia byli jedynymi ludźmi, do których miałam zaufanie”. Ale nie poddała się, skupiła się na celu. Nauczyła się francuskiego, wzięła lekcje etykiety i dyplomacji, poznała tajniki mody. Czuła, że swym podejściem zdobyła serce monakijskiego księcia. Gdy 22 czerwca 2010 roku 52-letni już książę oświadczył się, czuła się szczęśliwa: „Chwilami muszę się uszczypnąć, żeby uwierzyć, że to dzieje się naprawdę”, mówiła prasie.
„Nie urodziłam się Monakijką ani tym bardziej księżniczką. Jestem afrykanerką. Ale kiedy biorę się za coś, to robię to w 100 procentach. Myślę, że życie sportowca dobrze przygotowało mnie do bycia księżną”, dodawała. Niestety nie miała zbyt wielkiego wsparcia w rodzinie królewskiej. Nie cieszyła się ich sympatią i sama też nie najlepiej odnajdywała się w środowisku bogaczy, dla których istotna była pozycja, a nie osiągnięcia. Albert docenił jednak jej starania i otwarcie przyznawał prasie: „Ona ma naprawdę silną osobowość”.
Czytaj również: Krzysztof Skiba przez 34 lata chronił prywatności żony, dziś pozostają w separacji... Oto historia ich miłości
Do dziś nie wiadomo, czy stając na ślubnym kobiercu wiedziała, że książę Monako ma nie jedno, a dwójkę (!) nieślubnych dzieci. W 1992 roku na świat przyszła Jaśmina Grace, która jest owocem związku księcia z Amerykanką Tamarą Rotolo, która pracowała jako kelnerka podczas turnieju tenisowego w Monako. Dziś Jaśmina robi karierę aktorską, utrzymuje kontakt z rodzeństwem, ojcem i macochą i od czasu do czasu odwiedza Monako. Książę Albert ma także syna z nieślubnego związku z togijską stewardessą Nicole Tossukpe. Chłopiec przyszedł na świat w 2003 roku. Początkowo książę nie przyznawał się do potomka, więc matka Alexandra Coste zgłosiła sprawę do mediów w 2005 roku. Dopiero w lipcu 2005 roku, pod koniec okresu żałoby po śmierci księcia Rainiera II, Albert Grimaldi przyznał, że Aleksander Coste jest jego synem.
Charlene - ślub z księciem Albertem
Czyżby więc Charlene wiedziała o nieślubnych dzieciach przyszłego męża i akceptowała jego przeszłość czy utrzymywano ją w niewiedzy? Gdy kilka dni przed ślubem pojawiły się plotki o nieślubnym dziecku, media przez ostatnie 48 godzin przed ceremonią dywagowały, czy Charlene Wittstock odwoła ślub, czy mimo wszystko zdecyduje się wyjść za księcia i zostanie księżną Monako.
Do dziś media piszą, że próbowała uciec z Monako, ale ochroniarze wrócili ją z lotniska. Wszystko po to, by 1 i 2 lipca pojawiła się na uroczystości zaślubin. 1 lipca 2011 roku Charlene Wittstock i Albert Grimaldi wzięli ślub cywilny, który miał miejsce w Sali Tronowej tylko w towarzystwie najbliższych. Para złożyła sobie przysięgę małżeńską i podpisała stosowne dokumenty. 2 lipca 2011 roku para powiedziała sobie tak w otoczeniu członków rodzin królewskich, sportowców (zaproszona była m.in. polska lekkoatletka Irena Szewińska!), miliarderów (m.in. Vladimir Doronin), przedstawicieli świata mody (Karl Lagerfeld, Naomi Campbell, Giorgio Armani), muzyki (Andrea Bocelli) czy kina (Roger Moore).
Pan młody, pojawiając się na czerwonym dywanie prowadzącym do miejsca ceremonii witał gości i… co chwila puszczał oczko do znajomych dam. Charlene z kolei nie wiadomo czy była tak zestresowana, czy po prostu nie mogła kryć emocji, ale nie kryła łez. Na jej twarzy próżno było szukać uśmiechu, a gdy już się pojawił, nie docierał do oczu… Jedni tłumaczyli to zdenerwowaniem, inni naturalnym zachowaniem kobiety, która właśnie została oszukana.Tego dnia Charlene Wittstock okrzyknięto ją najsmutniejszą księżną świata.
Księżna Charlene - dzieci są całym jej światem
Mimo informacji o zdradach, książęca para Monako próbowała na nowo budować swoje relacje. Charlene próbowała poradzić sobie w nowej roli, Albert próbował dochować wierności i zawalczyć o związek z żoną. W końcu para w 2014 roku doczekała się dzieci, Na świat przyszły bliźniaki: chłopiec Jacques Honore Rainier i dziewczynka Gabriella Therese Marie.
Choć para od dziesięciu lat jest małżeństwem, zdjęcia, na których Charlene uśmiecha się są rzadkością. Od kilku lat namiętnie decyduje się na zabiegi medycyny estetycznej, by choć przez chwilę poczuć się piękną w oczach męża. Dlaczego Charlene tak rzadko się uśmiecha? Sama w jednym z wywiadów przyznała, że po prostu… nie ma ku temu powodów.
Ujawniła też, że za brakiem uśmiechu stoją nie tylko problemy rodzinne, ale i tęsknota za domem. Mimo że jej brat Mike z rodziną mieszka w Monako, to księżna w swoim kraju pozostawiła grono przyjaciół. „Mam zaszczyt prowadzić to życie, ale tęsknie za rodziną i przyjaciółmi w Południowej Afryce i często jestem smutna, bo nie mogę być przy nich”, tłumaczyła w rozmowie z Huisgenoot.
Czytaj też: Głos, za którym szalały wszystkie kobiety. Tak potoczyły się losy Bernarda Ładysza…
Kryzys w związku księcia Alberta i Charlene
Fakt, że Albert i Charlene nie spędzili dziesiątej rocznicy ślubu razem, wywołał lawinę nowych plotek. Charlene przebywała długi czas w Afryce, jej mąż w Monako. Według oficjalnych doniesień, powodem była nagła choroba księżnej. Francuskie media przekonywały jednak, że doniesienia o kłopotach ze zdrowiem księżnej Charlene były fikcją, a powodem, dla którego nie chciała wracać do domu, była kolejna zdrada męża. W 2019 roku do mediów zgłosiła się kobieta z Brazylii, która twierdzi, że ma córkę z księciem. „Kiedy mój mąż ma problem, mówi mi o nim. Często mu powtarzam: „Bez względu na wszystko, zawsze jestem po twojej stronie. Będę przy tobie w dobrych i złych czasach”, miała skomentować doniesienia księżna Monako.
Z czasem księżna wróciła do domu, do męża i dzieci, a jej problemy zdrowotne zdawały się wreszcie skończyć. Mimo to nie brakowało doniesień mówiących o tym, że książę Albert płaci ukochanej, by nie zażądała rozwodu... Para coraz częściej ponownie zaczęła pojawiać się publicznie i pozować do zdjęć razem ze swoimi pociechami. Miejmy nadzieję, że wszystko co, najgorsze już za nimi... Dziś Charlene Wittstock obchodzi 45. urodziny. Życzymy jej, by uśmiech ponownie zagościł na jej twarzy.