Książę Harry i książę William mocno przeżyli tragiczną śmierć księżnej Diany. Do dziś nie mogą pogodzić się z jej odejściem. Harry nadal czuje się zagubiony. Dla księcia najtrudniejsze było to, że nie mógł w spokoju przebyć własnej żałoby. Miał 12 lat, kiedy królowa ludzkich serc odeszła. „Moim sposobem na radzenie sobie z problemem było chowanie głowy w piasek. Starałem się nawet nie myśleć o mamie, bo w czym miałoby mi to pomóc? I tak nic nie mogło jej przywrócić do życia”, wyznał w rozmowie z The Telegraph. A teraz zostaje oskarżony o znieważenie jej pamięci. Aż trudno w to uwierzyć! O co chodzi?
Książę Harry okazał brak szacunku dla pamięci księżnej Diany?
Odkąd książę Harry i Meghan wyprowadzili się z Wielkiej Brytanii ich każdy krok jest śledzony przez media. Niestety, małżeństwo coraz częściej mierzy się z niepochlebnymi artykułami na swój temat. Sami koncentrują się na swojej działalności i budowaniu życia od nowa. Założyli własną firmę produkcyjną, podpisali umowę z Netflixem, działają charytatywnie.
Jak podają amerykańskie tabloidy, książę Harry jest oskarżany o znieważenie pamięci swojej mamy. Podobno rodzina królewska jest zbulwersowana. Sugeruje się, że pierwszym projektem Harry’ego i Meghan będzie film o mamie.
„Powszechnie wiadomo, że członkowie rodziny królewskiej źle patrzą na każdego, kto zagłębia się w osobiste zmagania Diany ”, podkreślił komentator Heat.
Te plotki powracają niczym bumerang. Jak podawał niedawno tygodnik Star, książę Harry chce wyprodukować film dokumentalny o księżnej Dianie, w którym miałby ujawnić prawdę o jej śmierci. Tabloidy podają, że wnuk Elżbiety II ma skłaniać się do teorii, która głosi, że Diana została zamordowana. Jak podawały media miał otrzymać na ten cel już kilkadziesiąt milionów dolarów od tajemniczych producentów. Anonimowe źródło tabloidu kilka tygodni temu podawało, że film byłby ,,sposobem Harry'ego na zemstę” na brytyjskiej rodzinie królewskiej. Czy te plotki są prawdziwe? Portal Gossip Cop miał wówczas potwierdzić, że informacje na temat filmu i zemsty to... fikcja.
Czy książę skomentuje te doniesienia i ukróci spekulacje?
