Johnny Depp: „Byłem w fatalnym stanie. Codziennie nalewałem sobie wódki”
Aktor gorzko o rozwodzie z Amber Heard
Od kilku tygodni media na całym świecie zastanawiają się co dzieje się u Johnny'ego Deppa? Aktor schudł kilkanaście kilogramów, wygląda na bardzo zmęczonego i wyczerpanego, wręcz jest nie do poznania! Gwiazda Piratów z Karaibów swój stan zdrowia postanowiła skomentować w magazynie Rolling Stone. Wywiad miał miejsce na początku roku, jednak z powodu konfliktu z byłymi menadżerami dopiero teraz mógł zostać opublikowany. Czy faktycznie jest tak źle, jak sugeruje wygląd aktora?
Stan zdrowia Johnny'ego Deppa
W 2016 roku po 15 miesiącach małżeństwa Johnny Depp i Amber Heard ogłosili rozwód. Młodsza o 22 lata aktorka i modelka zarzuciła Deppowi nadużywanie alkoholu, narkotyków oraz oskarżyła go o stosowanie przemocy wobec niej. Para nie podpisała intercyzy, w związku z czym Depp stracił miliony...
„Byłem w tak fatalnym stanie, jaki tylko można sobie wyobrazić. Następnym krokiem byłoby pojechanie gdzieś z otwartymi oczami i powrót z zamkniętymi. Nie mogłem tak cierpieć cały czas”, powiedział aktor.
Dodał, że wtedy pojechał w trasę koncertową z The Hollywood Vampires, pisał w tym czasie pamiętnik, który miał być jego terapią. „Codziennie rano nalewałem sobie wódki do szklanki i pisałem pamiętnik, aż łzy napłynęły mi do oczu i nie widziałem kartek. Zastanawiałem się, czym sobie na to wszystko zasłużyłem. Starałem się być dobry, pomocny i szczery. A mimo to, to wszystko mi się przydarzyło”, wyznał.
Rozwód Deppa kosztował go prawie całą jego fortunę! „Mój syn musiał usłyszeć o tym od kolegów w szkole, jak jego stary ojciec stracił wszystkie pieniądze. To nie jest w porządku”, podsumował.
Uzależnienie od narkotyków
Aktor od lat nie może poradzić sobie z używkami. W wywiadzie nie oszukiwał i powiedział o swoim uzależnieniu. „Chciało ci się albo śmiać i być szczęśliwym, albo się pie***yć, albo bić”, mówił o działaniu z metakwalonu w połączeniu z arszenikiem. Dodał, że bombardowanie Pakistanu ładunkami z LSD pomogłyby w schwytaniu Osamy bin Ladena: „Z kilku samolotów, wielkich samolotów, które służą do spryskiwania, zrzucasz LSD 25. Bombardujesz nim i wtedy każda istota opuszcza swoją jamę z uśmiechem na twarzy”, wyznał.
Johnny i Amber