Krzysztof Krawczyk Junior spotkał się w sądzie ze swoją macochą, Ewą. Prawniczka, która reprezentuje mężczyznę, zdradziła, jak potraktowano syna wokalisty po śmierci jego ojca. Na jaw wyszły kolejne wstrząsające fakty. Okazuje się, że nikt z rodziny nie zapoznał mężczyzny z kwestiami majątkowymi.
Krzysztof Krawczyk Junior spotkał się w sądzie z macochą
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia. Wokalista spisał dwa testamenty. Drugi z nich powstał we wrześniu 2020 roku. W nowym testamencie nie znalazło się nazwisko niepełnosprawnego Krzysztofa Igora Krawczyka. Cały majątek miał przypaść żonie wokalisty - Ewie. Ich relacje nigdy nie były najlepsze.
Konflikt między Juniorem a Ewą zaostrzyła emisja programu Uwaga!, w którym syn Krzysztofa Krawczyka wyznał, że żyje w skrajnej biedzi i utrzymuje się z renty. 19 maja o 14:30 w sądzie w Zgierzu Krzysztof Krawczyk Junior i Ewa Krawczyk spotkali się na odczytaniu testamentu zmarłego artysty. Zadecydowano o odroczeniu rozprawy. Sąd sprawdzi różnice pomiędzy dwoma dokumentami.
Zobacz także: Syn Krzysztofa Krawczyka ofiarą przemocy domowej: „Mam założoną niebieską kartę”
Krzysztof Krawczyk Junior podczas rozprawy sądowej o podważenie testamentu ojca, 19 maja 2021
Prawniczka Krzysztofa Krawczyka Juniora zdradza kolejne szczegóły
Monika Kucwaj-Zarzycka - prawniczka reprezentująca syna Krzysztofa Krawczyka na łamach Twojego Imperium wyjaśniła dlaczego rozprawa została odroczona. „Do wniosku o stwierdzenie nabycia spadku dołączono tylko jeden testament – podkreślam, że to nie mój klient złożył ten wniosek, a wdowa po zmarłym. W toku przesłuchania przez sąd Ewa Krawczyk wskazywała, że tych testamentów było więcej. Sąd zobowiązał więc ją do przedstawienia tych wcześniejszych”.
Zobacz także: Ruszyła zbiórka pieniędzy dla syna Krzysztofa Krawczyka. „Cały czas liczył, że jego los się odmieni”
Mecenas dodała, że dopiero gdy sąd zapozna się ze wszystkimi dokumentami, podejmie decyzje, kto dziedziczy po zmarłym: „Trudno obecnie przypuszczać, że coś się zmieni w kwestii dziedziczenia po Krzysztofie Krawczyku”. Monika Kucwaj-Zarzycka zapewniła także, że jej klient będzie się starał o prawo do zachowku: „Nikt z rodziny nie zapoznał go z kwestiami majątkowymi, a on sam twierdzi, że był izolowany od ojca przez co najmniej ostatni rok. Trzeba też pamiętać, że liczy się skład majątku w chwili śmierci. Jeżeli były jakieś przesunięcia majątkowe do chwili śmierci pana Krawczyka, one też mają znaczenie”.
Prawniczka jest świadoma, że ten spór może ciągnąć się latami. Jest jednak coś, co mogłoby przyspieszyć jej rozwiązanie. Jednak co na to Ewa Krawczyk? „Istnieje możliwość załatwienia sprawy polubownie z Ewą Krawczyk. Może tak być, byle tylko mój klient dostał wszystko, co mu się należy”.
