Reklama

Danuta Stenka jest jedną z najpopularniejszych polskich aktorek. Zanim jednak zrobiła zawrotną karierę w show-biznesie, wychowywała się na wsi. Przez długi czas to ukrywała, ponieważ wstydziła się swojego pochodzenia. Ujawnienie prawdy wiele ją kosztowało. W gorzkich słowach powiedziała, jak się wtedy czuła...

Reklama

Danuta Stenka gorzko o przeszłości

Urodziła się na Kaszubach, a całe dzieciństwo mieszkała w maleńkiej wsi Gowidlino. Swego czasu bardzo się tego wstydziła i ukrywała swoje pochodzenie. W mieście czuła się zupełnie nieobyta, podczas gdy znajomi z teatru byli jak ryby w wodzie.

ZOBACZ TEŻ: Jego trzecia żona była młodsza od niego o ponad cztery dekady. Ignacy Machowski został ojcem po siedemdziesiątce

"Nie ukrywam, że przez lat wiele, kiedy wybyłam z domu i znalazłam się w środowisku miejskim, ta moja wioska byłą kulą u nogi. Wstydziłam się tych moich korzeni. Wstydziłam się, bo można by rzec, że jestem taką 'niedoróbką'. Że nie jeździłam wcześniej tramwajem, nie wiedziałam, gdzie się kasuje bilet. Czułam się 'tumankiem', Koziołkiem Matołkiem w tych miejskich okolicznościach" - mówiła Stenka w ramach cyklu "Bagaż filmowy!" Łukasza Maciejewskiego.

Kurnikowski/AKPA

Kaszuby są teraz jej azylem

Chociaż wcześniej miała problem z regionem, z którego pochodziła, dziś daje jej on wyjątkowe poczucie bezpieczeństwa. Uwielbia wracać w rodzinne strony, gdzie może odpocząć od zgiełku miasta i nadmiaru bodźców. Na Kaszubach czuje, że znów żyje.

East News

"Wychowałam się w najpiękniejszym miejscu na świecie. Tam był mój cudowny, pełen miłości dom" - mówiła w "Dobrym Tygodniu".

Reklama

Z tym miejscem wiąże również wspomnienia o ukochanych rodzicach. Mama - wymagająca, ale pełna miłości. Tata - doświadczony przez życie, niezłomna głowa rodziny. Danuta Stenka jest teraz dumna ze swojego pochodzenia.

Reklama
Reklama
Reklama