Reklama

Ostatnie wyznanie Andrzeja Piasecznego dotyczące wiary w Boga oburzyło środowiska homoseksualne. W najnowszym wywiadzie wokalista zaznaczył swoje stanowisko w tej sprawie. Co powiedział?

Reklama

Zobacz też: „Jestem dumny z tego, że wierzę w Boga”. To wyznanie Piaska oburzyło społeczność gejowską, która zarzuca mu hipokryzję. Dlaczego?

Andrzej Piaseczny o paradach równości i wierze w Boga w Dzień Dobry TVN

Andrzej Piaseczny był w sobotę gościem Dzień Dobry TVN. Opowiedział nie tylko o ostatnim albumie, którym świętuje 25-lecie swojej działalności artystycznej. Jego ostatnia wypowiedź została uznana przez jej przedstawicieli jako wyraz hipokryzji, pogardę. Tak jakby wiara w Boga stała w opozycji do bycia gejem. Czy według niego wiara nie idzie w parze z homoseksualizmem? Artysta odpowiedział na pytanie i odniósł się do ostatnich wydarzeń.

Andrzej Piaseczny zaznaczył, że swoją wypowiedzią nie chciał nikogo prowokować. Mówił jedynie o tym, co sam czuje. „Przede wszystkim mówiłem o wolności wyboru, która jest bardzo cenna. Jakoś mało ludzi widzę na ulicy, którzy wychodzą i krzyczą: „Jestem hetero! Jestem hetero!”. Dlaczego zmusza się wręcz wielu do tego, by pokazywali siebie przez swoją seksualność”, mówi Andrzej Piaseczny. Kiedy Marcin Meller zasugerował, że robią to po to, ponieważ stanowią mniejszość i walczą o prawa, wokalista odpowiedział: Nie sądzę, myślę, że droga do akceptacji nie wiedzie przez rewolucję. To mój pogląd”. Andrzej Piaseczny uważa, wybór należy do nas samych. Czy przyjaciele Andrzeja Piasecznego poczuli się urażonych jego wypowiedzią? Muzyk zaznacza, że wiele osób czuje tak samo.

Wokalista wyjaśnia, że wyraża się najlepiej poprzez teksty piosenek i to w swojej twórczości odwzorowuje własne przekonania. „Pozostawcie mi prawo do tego jak chce siebie pokazywać”, apeluje. „Ja nie jestem politykiem, nie muszę wykładać PIT-u na stół. Jeśli ktoś chce mnie poznać, pozna mnie słuchając mojej muzyki. Ja nie muszę być krzykaczem. Nie chcę taki być ”, zakończył.

Zobacz też:Piasek szczerze o oskarżeniach o ukrywanie swojej orientacji seksualnej: „Można być bardzo wierzącym gejem i kochać Boga”

Andrzej Piaseczny o wierze i miłości

Przypomnijmy, że artysta w jednym z ostanich wywiadów poruszył kwestię miłości i wiary w Boga.

Jeśli wierzysz w Boga i masz w sobie potrzebę wyznawania tego publicznie, to nie musisz się tego wstydzić. W czasach, w których wszyscy chcemy wymachiwać różnymi flagami i pokazywać, że jesteśmy z czegoś dumni (po angielsku: pride), organizując uliczne parady, to ja ogłaszam wszem i wobec, że jestem dumny z tego, że wierzę w Boga”, zadeklarował Andrzej Piaseczny w rozmowie z dziennikarzem „Gazety Krakowskiej”. To po tych słowach przedstawiciele społeczności LGBTQ zarzucają artyście hipokryzję. Uważają, że wokalista „ukrywa swoją orientację”, a takimi słowami „uderza w społeczność, której sam jest częścią”. „W kraju, (...) w którym część obywateli nie ma równych praw, w którym młodzież LGBT jest prześladowana z powodu homofobii i transfobii - czy faktycznie aktem odwagi jest przyznanie się do wiary w Boga? My mamy wątpliwości”, napisali wówczas oburzeni dziennikarze portalu Queer.pl.

Wokalista udzielił potem jedynie komentarza portalowi Przeambitni.pl, odnosząc się do całego zamieszania. Nie podjął jednak tematu oskarżeń społeczności gejowskich. „Można być bardzo wierzącym gejem i kochać Boga. Nie należy mylić hierarchii kościelnej z Kościołem. Kościół tworzymy my. Jeśli ktoś chce mi wetknąć w usta tego rodzaju słowa, to mam czelność powiedzieć, że jest oszczercą. Nie ma żadnego wykluczenia”, ostro skwitował Andrzej Piaseczny.

Reklama

Zobacz też: Smutne wyznanie Andrzeja Piasecznego: „Od alkoholizmu dzieliła mnie milisekunda, przeżyłem artystyczne załamanie”

Reklama
Reklama
Reklama