Kiedy Dominika Gwit zrzuciła 50 kilogramów, show-biznes był nią zachywcony. Ona sama w tym czasie chętnie opowiadała o swojej spektakularnej metamorfozie. Po wielomiesięcznej diecie, wróciła jednak do swojej wagi. Niedawno opowiedziała, jak czuła się, kiedy schudła i ile ją to kosztowało...
Dominika Gwit o schudnięciu 50 kg
W jednym z wywiadów udzielonych Małgorzacie Ohme, Gwit odniosła się do tematu, który zawsze budził największe emocje w jej kontekście – wyglądu zewnętrznego. Jej niezwykłą metamorfozę obserwowały media w całej Polsce. Wyniki były spektakularne, gdyż Gwit zdołała schudnąć około 50 kg. Wydawało się, że wszystko jest w porządku. Aktorka pozowała uśmiechnięta na zdjęciach i wciąż opowiadała, jak udało jej się dokonać takiej zmiany. Jednak jak się okazuje, nie było to całkowicie prawdą.
"Byłam najsmutniejszym człowiekiem na świecie" - mówiła.
Dominika Gwit o emocjach
Gwit przyznaje, że otyłość jest trudnym doświadczeniem, ale gdy się ją zaakceptuje i nauczy żyć z nią, można całkowicie zmienić swoje życie. Aktorka podkreśla, że wygląd zewnętrzny nie jest najważniejszy, a to, co się liczy, to zdrowie, uśmiech, pozytywne myślenie, miłość oraz szansa na dobre życie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Unika show-biznesu, właśnie został ojcem. Jakie relacje łączą Dominikę Gwit i jej brata?
Aktorka doświadczyła efektu jo-jo, a waga zaczęła powracać. Przyjęcie tej sytuacji nie było łatwe, ale w końcu zdołała się z tym pogodzić. Dawniej wierzyła, że szczęście jest równoznaczne z byciem szczupłą, ponieważ całe życie odczuwała kompleksy związane z wagą. Później jednak zdała sobie sprawę, że to nieprawda. Aktorka odkryła, że cierpi na zespół metaboliczny i teraz już wie, że to, co dzieje się z jej wagą, jest wynikiem tej choroby.
Jej historia jest inspiracją dla wielu osób, które również borykają się z kompleksami związanymi z wagą i wyglądem zewnętrznym. Aktorka niesie otwarty przekaz do osób, które bardzo chcą schudnąć: zrozumieć, że szczęście i samorealizacja nie zależą od wyglądu, ale od zdrowia, pozytywnego myślenia i miłości do samego siebie.
