Elżbieta Sommer odeszła kilka dni temu, 7 grudnia 2023 roku. Przed laty telewidzowie pokochali ją za ogromną wiedzę i talent. Była nie tylko prezenterką pogody, ale niezastąpioną Panią Chmurką. W życiu zawodowym osiągnęła wiele. Swoje zacisze domowe konsekwentnie chroniła. Nic więc dziwnego, że wokół ulubienicy widzów krążyło wiele plotek. O tym, czyją córką miała być, narodziło się wiele teorii...
Okrutne plotko o Elżbiecie Sommer
Od samego początku chroniła swoją prywatność, jednak w 1974 roku postanowiła zrobić wyjątek. Pod namową władz Telewizji Polskiej zgodziła się na sesję z mężem i swoją malutką wówczas córeczką.
Po latach przyznała, że wokół jej zacisza domowego narodziło się wiele plotek, które niekoniecznie jej się podobały. „Wbrew plotce, nie jestem córką Bieruta. W szpitalu wojskowym, gdzie pracował opiekujący się mną lekarz, rodziłam córeczkę. 'Kto to jest ta pani, co ma takie dobre warunki w izolatce?' – pytały pacjentki. Salowa wypaliła: 'To córka Bieruta'. I to poszło w Polskę”, wspominała z uśmiechem na twarzy słynna pogodynka.
Odkąd przeszła na emeryturę, nie pojawiała się na imprezach branżowych. Całkowicie zrezygnowała z życia publicznego.
Elżbieta Sommer — kariera
Karierę zaczęła w wieku 20 lat. Do telewizji dostała się dzięki ogromnej wiedzy, którą zachwyciła podczas rekrutacji. Przypomnijmy, że wcześniej pracowała w Państwowym Instytucie Hydrologiczno-Meteorologicznym, w dziale prognoz długoterminowych. Z tego powodu uchodziła za profesjonalistkę. Szybko doceniono jej pracę i po sześciu latach zaproponowano jej, by poprowadziła prognozę pogody. „Meteorologiem jestem z wykształcenia. Zawsze starałam się rzeczowo i przystępnie wytłumaczyć widzom zmiany zachodzące w przyrodzie. Dziś z prognoz robi się show. Prowadzący, zamiast informować, wygłupiają się i słychać, że niezbyt znają się na swym fachu. Z jednej strony im zazdroszczę – dziś programy o pogodzie dają większe możliwości zrobienia czegoś efektownego. Z drugiej strony denerwuje mnie, że dziś każdy przede wszystkim stara się lansować", mówiła.
W 2005 roku przeszła na emeryturę. Od tamtego czasu żyła w cieniu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Po rodzinnej tragedii był wytykany palcami, brakowało mu wsparcia mamy. Dziś Kuba Błaszczykowski mówi wprost, że piłka nożna uratowała mu życie
