Reklama

Muzyka to jej pasja i miłość. Poprzez swoją twórczość Hanna Banaszak dzieli się ze słuchaczami swoimi emocjami i zaprasza do swojego świata. Wciąż zachwyca fanów kolejnymi projektami. „Nie traktuję śpiewania jako wielkiej misji, po prostu zapraszam do dialogu. Skoro dostałam od losu muzykalność, wrażliwość na słowo i udało mi się coś zrozumieć, to mam za co dziękować”, mówiła kilka lat temu w rozmowie ze Zwierciadłem.

Reklama

O życiu prywatnym Hanna Banaszak mówi niewiele. Zdarza się, że czasami uchyla rąbka tajemnicy i nie ukrywa dumy z córki, Agaty. Dziś to dorosła kobieta, która znalazła swoją drogę. Czym się zajmuje?

[Ostatnia publikacja na VIVA! Historie: 27.04.2024 rok]

Hanna Banaszak - samodzielnie wychowywała córkę

Wcześnie uświadomiła sobie, że w życiu może liczyć tylko na siebie. Nie oczekiwała też pomocy, nie popadała w stany rozpaczy. Kolejne doświadczenia tylko ją umacniały. Do wszystkiego doszła sama. Hanna Banaszak kocha tworzyć. Na swoim koncie ma kilkanaście płyt, współprace z fantastycznymi polskimi artystami. Sama pisze i komponuje. Podąża drogą, którą obrała przed laty i to daje jej spełnienie. Do dziś piosenki „W moim magicznym domu”, „Samba przed rozstaniem”, „Pogoda ducha” nuci cała Polska. W jej życiu prywatnym, nie brakowało trudnych doświadczeń, choć nie lubi o tym opowiadać. Zależy jej na tym, by zachować zdrową równowagę między życiem osobistym a pracą.

Czytaj też: Co za wieści! W końcu to potwierdziła. Hanna Banaszak jest związana z wieloletnim partnerem innej gwiazdy

Hanna Banaszak miała 27 lat, gdy została mamą. Z tatą Agaty nie było im dane zaznać rodzinnego szczęścia. Artystka samodzielnie wychowywała córkę, która przyszła na świat w 1984 roku. „Nie chciałam jej chować pod kloszem, ale byłam dla niej i mamą, i tatą. To czasem są dwie bardzo różne role, więc pewnie też popełniałam błędy”, mówiła w rozmowie z Wysokimi Obcasami.

Wokalistka nigdy się nie poddaje. Widziała, że musi być silna dla swojego dziecka, a wzięła wiele na swoje barki. Mimo przeciwności, udawało jej się łączyć samodzielne macierzyństwo z karierą sceniczną. Chroniła prywatności córki przed swoją własną sławą, zainteresowaniem prasy, by zapewnić jej spokojne dzieciństwo z dala od blasku fleszy. Chciała stworzyć jej bezpieczny, normalny dom, pełen miłości. Nie różnił się niczym od innych. „Mój dom niczym się nie różni od innych domów. Jest skromny, mały i nie ma nic wspólnego z przepychem. Moi przyjaciele czasem mówią, że miło im u mnie i są zaskoczeni jego normalnością”, opowiadała w Głosie Wielkopolskim.

Hanna Banaszak z córką Agatą. Rok 1985 rok:

Hanna Banaszak przekazała córce najważniejsze wartości, nauczyła odpowiedzialności za siebie. „Dając dziecku za dużo i za wcześnie, robi mu się krzywdę. Bo jaki ma mieć wtedy cel? Kiedy człowiek dorobi się czegoś sam, to szanuje innych, życie i świat”, wspominała w 2020 roku w rozmowie ze Zwierciadłem. Artystka jest opiekuńczą mamą, która chciałaby dla swojej córki wszystkiego, co najlepsze. Agata Preyss wie, że zawsze może liczyć na jej pomoc, ale nigdy nie korzystała z popularności mamy. „Sukces zdobyty własnymi rękami jest najcenniejszy”, mówiła wokalistka.

Kim jest córka Hanny Banaszak? Agata Preyss wybrała inny zawód i nie poszła w ślady mamy

W jednym z wywiadów Hanna Banaszak zrobiła wyjątek i uchyliła rąbka tajemnicy na temat swojej córki. Przez wiele lat otaczała ją ochronnym parasolem. Jak wygląda ich relacja? Obie panie łączy wyjątkowa relacja i świetnie się rozumieją. „Uważam, że to odrębny człowiek i nie mam prawa opowiadać o nim bez jego zgody. Zawsze tak uważałam, nawet jak Agata była małym dzieckiem. Niedawno zapytałam ją jednak, czy mogę coś czasem o niej napomknąć. Odpowiedziała: „Mamo, ja już urosłam, a ty sama masz wyczucie, gdzie jest granica”. Moja córka jest dziś mądrym i głębokim człowiekiem. Ma też wspaniałego synka, mojego ukochanego wnuka”, opowiadała w 2020 roku na łamach Zwierciadła.

Czytaj też: Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą drugi ślub! Znane są szczegóły drugiej uroczystości

Okazuje się, że córka wokalistki nie poszła w ślady znanej mamy. Agata Preyss związała się z branżą artystyczną, ale trzyma się z dala od muzyki. Studiowała w Londynie, gdzie dziś mieszka i pracuje. Jest cenioną fotografką, której prace cieszą się ogromnym uznaniem i zachwycają odbiorców.

Hanna Banaszak z wielką czułością i szacunkiem wypowiada się o pasji córki. Zdarza się, że sama staje przed jej obiektywem. Atmosfera, którą Agata tworzy podczas sesji jest fantastyczna, a osoba fotografowana czują psychiczny komfort. „Kiedy czasami razem pracujemy, mogę rozjaśnić emocjonalnie twarz, zapomnieć o wszystkim, co problemowe, wyciszyć się. Poza tym Agata robi wspaniałe zdjęcia i zawsze w tym szuka piękna. Jak od dawna obserwuję, ludzie lubią z nią obcować zarówno w pracy, jak i w życiu”, opowiadała Hanna Banaszak w Zwierciadle.

Studio69 / Studio69 / Forum

Hanna Banaszak, córka, Hanna Banaszak z córką Agatą, Teatr Wielki (23.09.2000)

Córka Hanny Banaszak poruszająco o mamie

Agata Preyss jest dumna z mamy i jej osiągnięć. Dla artystki był to ogromny komplement, gdy usłyszała te słowa z ust swojego dziecka. Agacie zdarza się słuchać nagrań mamy, a niektóre mocno ją poruszają. „Pamiętam, że kiedy ją urodziłam, powiedziałam sobie, że muszę tak śpiewać i dobierać repertuar, żeby moje dziecko nigdy nie musiało się za mnie wstydzić”, tłumaczyła artystka.

Córka Hanny Banaszak, podobnie jak jej mama, jest bardzo skryta i niechętnie mówi o prywacie. Dla magazynu PANI zrobiła wyjątek i udało się ją namówić na krótką wypowiedź na temat Hanny Banaszak. Co w niej ceni?

Mama jest dla mnie inspiracją, kobietą niesamowicie silną i jednocześnie bardzo wrażliwą. Utalentowaną artystką, która dba o swoją godność. Jest uczciwa i dobra, kobieca i czuła. Ma również wady, swoje gorsze dni i słabości. Ale to, co najbardziej w niej cenię, to jej umiejętność zmiany, mama pięknie całe życie rozwija się jako człowiek. Umie konfrontować się z prawdą i przewalczać własne niedoskonałości. Jest niesamowicie mądrą matką i zawsze mnie wspiera. Kocham ją bardzo!”, pisała Agata Preyss w mailu przesłanym do redakcji w 2016 roku.

Reklama

Z pewnością każda mama chciałaby usłyszeć tak piękne słowa.
Artystkom życzymy wszystkiego, co najpiękniejsze!

PAP/Marcin Bielecki
Reklama
Reklama
Reklama