Reklama

On jeden z najbardziej znanych biografów rodzin królewskich na świecie. Ona królowa ludzkich serc, kobieta ikona. Ten duet nie mógł się nie udać. W 1992 roku Andrew Morton przy tajnej współpracy księżnej Diany stworzył przełomową biografę księżnej Walii, która zmieniła sposób, w jaki świat postrzegał brytyjską rodzinę królewską. Nigdy wcześniej żaden członek rodziny królewskiej nie mówił w tak surowy, nieupiększony sposób o swoim nieszczęśliwym małżeństwie, relacji z królową, wyjątkowym życiu w domu Windsorów, nadziejach, obawach i marzeniach. Dwadzieścia pięć lat później Andrew Morton powraca do tajnych taśm, które nagrał z księżną, i ujawnia nowe, zaskakujące spojrzenie na jej życie i osobowość. W tym rozszerzonym wydaniu biograf analizuje długoterminowe dziedzictwo Diany – kobiety, która ożywiła rodzinę królewską, nadając jej bardziej emocjonalną, ludzką twarz, a tym samym pomagając jej wejść w XXI wiek. Specjalnie dla czytelników viva.pl publikujemy fragment książki.

Reklama

A. Morton - „Diana. Jej historia” - o czym?

Ta przełomowa biografia nazwana „najdłuższym pozwem rozwodowym w historii” została napisana we współpracy z samą księżną i przy wsparciu jej przyjaciół. Porywający reportaż stał się wyjątkową klasyką literacką nie tylko ze względu na kontrowersyjną treść, lecz także z powodu potajemnego zaangażowania księżnej Diany w jego wydanie. Księżna, będąca ikoną za życia i legendą po śmierci, nie przestaje fascynować. Diana. Jej historia jest książką najbliższą jej autobiografii, jaka kiedykolwiek powstała.

Zobacz: Najciekawsze książki o brytyjskiej rodzinie królewskiej. Znasz je wszystkie?

Od tego czasu Andrew Morton napisał bestsellery „New York Timesa” i „Sunday Timesa” o Monice Lewinsky, Madonnie, Davidzie i Victorii Beckhamach, Tomie Cruisie, Angelinie Jolie oraz księciu i księżnej Cambridge. Teraz, dwadzieścia pięć lat po jednje z najbardziej wstrząsających publikacji o Windsorach, Andrew Morton bada wpływ, jaki poprzednia edycja książki wywarła na opinię publiczną, na zawsze zmieniając jej postrzeganie monarchii brytyjskiej.

Poniżej publikujemy fragment książki Andrew Mortona Diana. Jej Historia, która ukazała się pod wydawnictwem Marginesy. Premiera książki 10 listopada 2021 roku.

Tim Graham Photo Library via Getty Images)

„Diana. Jej historia” - fragment książki Andrew Mortona

Diana przez całe życie musiała się poddawać woli mężczyzn: książę Karol kształtował jej życie prywatne, mężczyźni w szarych garniturach układali życie publiczne, a redaktorzy gazet kształtowali międzynarodowy wizerunek. Tę dziwną sytuację doskonale odzwierciedlały jej relacje z osobistymi ochroniarzami. Byli oni jednocześnie jej strażnikami i przyjaciółmi, chronili ją nie tylko przed niepożądanymi spojrzeniami paparazzi, lecz także odgrywali rolę obserwatorów podczas jej nieustannych potyczek z Pałacem.

Zdradzali jej najnowsze pałacowe plotki, zacierali ślady i opowiadali pikantne dowcipy. Z czasem kilku z nich, na przykład Barry Mannakee, Graham Smith i Ken Wharfe, wcieliło się w postać ojca: wysłuchiwali jej problemów i udzielali rad – byli jej przyjaciółmi w tym wrogim świecie. Nie przez przypadek na film Kevina Costnera Bodyguard wybrała się zaraz po premierze.

Zobacz także: Królowa ludzkich serc, celebrytka, sprytna manipulatorka. Jaka tak naprawdębyła Diana?

Choć byli jej sojusznikami, stanowili też część systemu, klubu, z którego próbowała wystąpić. Jeśli miała sama nadać kształt swoje- mu życiu, zacząć korzystać z wolności, musiała to zrobić na własną rękę. Po prostu chciała mieć prawo do dorastania, uczenia się na błędach, osiągnięcia czegoś dla siebie. Jednocześnie chciała się cieszyć prostymi przyjemnościami, przez większość ludzi uważanymi za oczywiste. Powiedziała kiedyś: „Lubię żyć tak normalnie, jak to tylko możliwe. Chodzenie po ulicy bez ochroniarza zapewnia mi taki dreszcz emocji!”.

Na wpół odsunięta od rodziny królewskiej uważała, że ma prawo być traktowana jak zwyczajny obywatel. Nie było to łatwe. Policję metropolitalną, która strzeże rodziny królewskiej, przeraziła perspektywa zostawienia księżnej, jednej z najsłynniejszych twarzy świata, samej sobie, narażonej na ataki terrorystów, agresywnych fotografów i samotnych szaleńców. Z ogromną niechęcią zgodzono się wycofać jej osobistą ochronę, nadal jednak jej pilnowano – tyle że dyskretnie i z pewnej odległości.

Nie było to proste, ale w życiu Diany nic nie było proste. Śledzący jej kroki paparazzi nie omieszkali wykorzystać szansy. „Dlaczego nie zgwałcicie kogoś innego?!”, krzyczała na kilku fotografów podczas wypadu na zakupy. Paparazzi szybko przyzwyczaili się do jej uników – kwaśnej miny, odwróconej głowy i torebki strategicznie umieszczonej przed twarzą – i nazwali ją królewską bezdomną. Musiała udowodnić wielu niewiernym Tomaszom z policji, że potrafi poradzić sobie bez cienia. Najbardziej jednak pragnęła, by zostawiono ją w spokoju.

Za kulisami, z dala od wścibskich oczu mediów, po cichu prowadziła swoją działalność charytatywną. Od dłuższego czasu podczas królewskich wizyt skrycie szukała okazji do zbliżenia się do ludzi, bez obecności uśmiechniętych urzędników i wszechobecnych fotografów. Latem 1992 roku, kiedy wszyscy skupiali się na jej małżeństwie, rozpoczęła serię prywatnych wizyt w hospicjach, które pewnego dnia miały zaowocować otwarciem setek takich instytucji na całym świecie. Jeździła też po schroniskach dla maltretowanych kobiet i osób bezdomnych, a także przyjmowała przedstawicieli organizacji charytatywnych w pałacu Kensington lub dołączała do ich grup dyskusyjnych.

Książka A. Mortona - Diana. Jej Historia ukaże się w wydawnictwie Marginesy 10 listopada 2021 roku.

Mat. prasowe
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama