Grażyna Kulczyk dla dzieci zrezygnowała z kariery, wychowała je. Zawdzięczają jej wszystko
"Mamy siebie stanowczo za mało"
Grażyna Kulczyk przez długi czas żyła w cieniu znanego męża. Kiedy Jan Kulczyk rozkręcał wielkie interesy, ona poświęciła karierę dla rodziny. Zajęła się wychowaniem dzieci i dbaniem o dom, do którego mąż wracał głównie w weekendy. Sebastian i Dominika Kulczyk, dzieci pary zawsze miały bliskie relacje z rodzicami. Po śmierci ojca, choć mama mieszka w Szwajcarii, są ze sobą bardzo blisko. Zawsze mogą liczyć na wzajemne wsparcie.
ZOBACZ TEŻ: Związał się z córką przyjaciela, dzieli ich 19 lat. Połączyła ich miłość do rajdów samochodowych
Grażyna Kulczyk poświęciła karierę dla rodziny
Po ślubie z Janem Kulczykiem, Grażyna Kulczyk pracowała na uczelni. Kiedy na świat przyszła jej córka Dominika, a męża praktycznie nie było w domu zrozumiała, że nie da się pogodzić pracy z domem i wychowywaniem dzieci. Zrezygnowała więc z kariery i poświęciła się rodzinie. Wybrała to, co kochała ponad wszystko. Była przy dzieciach w najważniejszych momentach ich życia, wspierała, zawoziła do szkoły, chodziła na wywiadówki.
"Dawne przyjaciółki nie rozumiały mnie, zazdrościły mi 500-metrowego domu, ciuchów. A ja im zazdrościłam, że swoich mężów mają przy sobie, że oni dbają o remont mieszkania, pomagają wychowywać dzieci. Jan pojawiał się w domu tylko na weekend. A one mówiły: >>Głupia, przynajmniej możesz sobie kupić futroTwojemu Stylowi.
Grażyna Kulczyk robiła wszystko, aby dzieci doceniały to, co mają. Wraz z mężem uczyła je wartości pieniądza i szacunku dla drugiego człowieka. Pokazywała, że to, że w ich domu było wszystko, wcale nie oznacza, że innym również się tak powodzi.
"Pamiętam, że gdy w latach 80. były w domu mandarynki, rodzice nie pozwalali ich brać do szkoły, żeby kolegom nie było przykro. Jakoś tak po poznańsku uczono mnie skromności. Raz tata przywiózł mi z zagranicy markowe buty, a ja utopiłam je w strumieniu w Zakopanem, bo głupio mi było je nosić. Chodziłam do zwykłej państwowej szkoły, na obozach harcerskich myłam się w jeziorze, wisiałam z koleżankami na trzepaku" - wyznała Dominika Kulczyk w rozmowie z "Twoim Stylem".
Grażyna Kulczyk - relacje z dziećmi
Dziś dzieci są dorosłe, odziedziczył fortunę po ojcu i same doskonale prosperują w biznesie. Grażyna Kulczyk mieszka zaś w Szwajcarii, gdzie prowadzi Muzeum w Susch, w którym znajduje się jej kolekcja dzieł sztuki. Regularnie pojawia się jednak publicznie w Polsce, zwłaszcza z córką Dominiką. Panie zawsze chętnie pozują wspólnie do zdjęć, z których bije czułość i miłość. Dzieląca ich odległość sprawia, że każde spotkanie traktują wyjątkowo i doceniają wszystkie wspólnie spędzone chwile.
ZOBACZ TEŻ: Wychowywał je jak własne dzieci, nazywały go „tatusiem”. Prawda o ich relacji wyszła na jaw po latach
"Zarówno syn jak i córka odwiedzają mnie od czasu do czasu podobnie jak ja odwiedzam ich w Warszawie , chociaż jesteśmy rodziną kompletnie w rozjazdach i spotkania nie należą do częstych niestety. Mamy siebie stanowczo za mało. Oni są też bardzo kreatywni. Jest tam nieprawdopodobna ilość kolekcjonerów. Oczy wychodzą z orbit o jakich zbiorach słyszę" - powiedziała Grażyna w wywiadzie dla JastrząbPost.
CZYTAJ TEŻ: Długo walczyła o sylwetkę, schudła 35 kilogramów. Rebel Wilson bez ogródek powiedziała, co jej pomogło
Grażyna Kulczyk, która bardzo chroni swoją prywatność, niewiele mówi o relacjach z dziećmi. Mówi się jednak, że milczenie jest złotem. To, co najważniejsze, trzymają dla siebie, nie pozwalając, aby ktoś ingerował w sprawy rodzinne. Dla Grażyny Kulczyk rodzina zawsze była największym priorytetem. Zarówno syn Sebastian, jak i córka Dominika są dla niej najważniejsi.