Reklama

Późno został ojcem. Henryk Gołębiewski miał 52 lata, kiedy na świecie pojawiła się jego córka. Narodziny dziecka całkowicie zmieniły jego życie, a Róża stała się oczkiem w głowie dumnego taty. 16-latka ma za sobą debiut aktorski debiut, ale nie marzy o pracy przed kamerą! Henryk Gołębiewski nie ukrywa, że z córką łączy go szczególna więź! Co mówi o ojcostwie?

Reklama

Henryk Gołębiewski o późnym ojcostwie. To jego najważniejsza rola

Podziwiany i uwielbiany za role w serialach dla młodzieży. Podróż za jeden uśmiech, Wakacjach z duchami, Stawiam na Tolka Banana - zapisały się nie tylko w historii rodzimej kinematografii, ale zajmują ważne miejsce w sercach widzów. W życiu prywatnym Henrym Gołębiewski przeszedł wyboistą drogę, nie brakowało trudnych chwil, zawalczył o siebie i z optymizmem patrzy w przyszłość. Dziś jest szczęśliwy, spełniony i cieszy się każdą chwilą z bliskimi, ukochaną żoną Marzenną i córką Różą.

Miał 52 lata, gdy został tatą. To dla niego najważniejsza rola. „Od początku byłem ojcem obecnym w życiu mojej córki, zaangażowanym. Tylko tak można stworzyć więź”, tłumaczył w rozmowie z Plejadą. Szesnaście lat temu na świecie pojawiła się jego ukochana pociecha, Róża. Czas oczekiwania na narodziny pociechy zbiegł się z trudnymi wydarzeniami w życiu aktora.

Czytaj też: Po rozstaniu nie szukała miłości, została samotną mamą. Olga Kalicka znów jest zakochana

Henryk Gołębiewski mierzył się z chorobą. Lekarze zdiagnozowali u niego raka oczodołu. Ulubieniec widzów nie zamierzał się poddawać, walczyć o zdrowie, myślał pozytywnie. „Pierwsza myśl była taka, że córka się urodzi, a ja umrę. Ale już następnego dnia inaczej na to spojrzałem. Pomyślałem: Inni pokonują raka, to dlaczego nie ja? Zamartwianie się nie ma sensu. Trzeba pozytywnie myśleć. A ja całe życie pozytywnie myślę. To naprawdę pomaga”, wspominał w jednym z wywiadów. Na szczęście wszystko skończyło się pomyślnie.

MATEUSZ JAGIELSKI/East News

Henryk Gołębiewski, córka Róża, Warszawa, 11.08.2011 rok

Bartek Wieczorek/LAF AM

Henryk Gołębiewski z żoną i córką, Viva! maj 2016

Wraz z narodzinami Róży w życiu rodziny Gołębiewskich pojawiła się wielka radość. Aktor jest opiekuńczym, troskliwym tatą. Sam przyznawał w wywiadach, że na wiele spraw przymyka oko. „Mam zbyt miękkie serce, nie potrafię być wymagający. Wiem, że popełniam błąd. Ale nasze relacje są świetne. Gdy córka coś chce, przychodzi i rozmawia ze mną. Zawsze się ze sobą zgadzamy”, wspominał w archiwalnym wywiadzie dla Życia na Gorąco.

Henryk Gołębiewski wspólnie z żoną starają się zaszczepić w córce najważniejsze wartości. „Chciałbym wychować Różyczkę na dobrego człowieka, widzieć, jak dorasta, poznać jej faceta, no i zobaczyć moje wnuki", wspominał lata temu.

Róża Gołębiewska - relacja z tatą, Henrykiem Gołębiewskim. Pójdzie w ślady ojca i zostanie aktorką?

Dziś Róża ma 16 lat i powoli wkracza w dorosłość. Na swoim koncie rolę w serialu Lombard. Życie pod zastaw. Henryk Gołębiewski nigdy nie namawiał jej do wyboru aktorskiej ścieżki, szanuje jej zdanie i cieszy się z osiągnięć. Jeśli nastolatka wybierze scenę, nie będzie jej też niczego zabraniał.

Bartek Wieczorek/LAF AM

Na razie Róża nie myśli o pracy przed kamerą, ale pasjonuje się fotografią i w przyszłości chciała tworzyć własne studio fotograficzne. Zawsze może liczyć na ogromne wsparcie taty, z którym ma wspaniałą, przyjacielską relację.

„Zawsze przy mnie jest. W dobrej i złej chwili. W 100 proc. mnie wspiera, nie ocenia. Jak mam problem, to idę do taty. Zawsze mnie wysłucha, doradzi, pomoże. Nauczył mnie też tolerancji i życzliwości. Zawsze powtarzał, że trzeba szanować wszystkich ludzi, niezależnie od tego, czy ktoś jest prezesem, czy zamiata ulice”, zwierzała się na łamach Plejady.

Róża Gołębiewska jest dumna z taty

Tata i córka uwielbiają spędzać razem czas, kochają podróżować. Róża docenia też artystyczny dorobek taty i zna filmy, w których występował, gdy był dzieckiem. Ma też swoje ulubione tytuły. „Najbardziej lubię filmy, w których grał, gdy był jeszcze dzieckiem. Stawiam na "Tolka Banana", "Wakacje z duchami" i "Podróż za jeden uśmiech", opowiadała w Plejadzie. "Patrzę na tatę i jestem szczęśliwa, że mam tak utalentowanego ojca”, dodawała Beacie Biały. Róża jest dla Henryka Gołębiewskiego całym światem. Ona sama przyznaje, że kocha ojca najbardziej na świecie. „Mogłabym za tatą skoczyć w ogień”, mówiła. Henryka Gołębiewskiego z córką wiele łączy, doskonale się rozumieją. Czy zdarza im się pokłócić? Nie mają powodów. „Z tatą nie mam tematów do kłótni. Charakter mam mamy, może stąd to napięcie między nami (śmiech). Po tacie mam poczucie humoru”, wspominała Róża Gołębiewska w rozmowie z Plejadą.

Sprawdź też: Ich rodzina to pięć osób, sami tworzą rzymskie małżeństwo. Anna Wyszkoni i Maciej Durczak mówią o tym wprost

Dla Róży i jej taty ważniejsze są czyny, a nie słowa. „Codziennie mówię, że go kocham. Ale słowa to nic, ważniejsze są czyny. Przytulam go często”, dodawała w tym samym wywiadzie. Henryk Gołębiewski, pytany o to, jak wychować tak cudowną córkę, wyznał, że najważniejsza jest szczerość. Nigdy nie okłamał swojego dziecka, to sprawia, że Róża ma do niego ogromne zaufanie. „Być sobą. Kochać bezwarunkowo, bez oczekiwań. Żyć w prawdzie”, zdradził w rozmowie z Beatą Biały swoją receptę.

Podlewski / AKPA

Henryk Gołębiewski, Róża Gołębiewska, TeleKamery 2022, 31.05.2022

Marcelina Królikowska

Henryk Gołębiewski z córką na Festiwalu Czesko-Polskim w Kudowie-Zdroju, 2023

Reklama

[Ostatnia publikacja na Viva Historie 19.06.2024 r.]

Reklama
Reklama
Reklama