Ewa Żukowska i Andrzej Kopiczyński byli w latach 70. bardzo popularną parą. Ona pytana w jednym z wywiadów, czy w ich domu liczy się przede wszystkim teatr, powiedziała: „Najważniejszym tematem jest córka Kasia, która liczy dwa i pół roku. Ale nie sposób w małżeństwie aktorskim nie poruszać spraw związanych z graniem. Jesteśmy dla siebie najbardziej ostrymi krytykami i to nam pomaga w pracy”. Oboje wierzyli, że to jest miłość na zawsze. Dlaczego ta bardzo lubiana para, rozpadła się ? Czemu ich małżeństwo nie przetrwało?
Andrzej Kopiczyński i Ewa Żukowska: Historia miłości
Ewa Żukowska i Andrzej Kopiczyński poznali się w początku lat 70. w Teatrze Narodowym. Andrzeja Kopiczyńskiego nie trzeba przypominać, znają go wszyscy, choćby z roli „Czterdziestolatka”. Wystarczy wspomnieć, że urodził się w 1934 roku w Międzyrzecu Podlaskim, wychował się we Wrocławiu, ukończył łódzką Szkołę Filmową. Gdy poznał Ewę Żukowska miał już za sobą dwa małżeństwa, oba z aktorkami – pierwsze ze swoją studencką miłością i drugie ze znaną i cenioną aktorką Marią Chwalibóg. Andrzej Kopiczyński, choć miał na swoim koncie zawodowe sukcesy, był z natury nieśmiały i zamknięty w sobie. Trzymał się trochę na uboczu, nie był duszą towarzystwa.
Ewa Żukowska była od swojego przyszłego męża o 12 lat młodsza. Urodziła się w 1946 roku w Łodzi, pochodziła ze znanej aktorskiej rodziny — była jedynym dzieckiem Marii Kozierskiej i Feliksa Żukowskiego. W 1968 roku skończyła Szkołę Teatralną i Filmową w Łodzi. Została aktorką Teatru Narodowego w Warszawie. Do tego zespołu w początku lat 70. dołączył Andrzej Kopiczyński.
Zobacz też: Ryszard i Hanna Rynkowscy spędzili razem ponad dwie dekady... Kim była pierwsza żona artysty?
Ewa Żukowska i Andrzej Kopiczyński: to miała być miłość na zawsze
Andrzejowi Kopiczyńskiemu bardzo podobała się Ewa, jej piękne sarnie oczy, jej uśmiech, uroda. Zaprosił ją na kawę, okazało się, że dobrze się ze sobą czują. Zakolegowali się, a potem z tej znajomości zrodziło się uczucie. To miała być miłość na zawsze i wydawało się, że taka będzie. Andrzej Kopiczyński mógł zrobić wrażenie — był uroczym człowiekiem, bardzo kulturalnym, ciepłym, dowcipnym.
Marzył wtedy o stabilizacji, o rodzinie. Przekonywał Ewę Żukowską, by za niego wyszła. Oświadczył się i został przyjęty, zamieszkali razem. W 1973 roku na świat przyszła ich córka Katarzyna, oczko w głowie rodziców. Zrobili sobie nawet sesję z malutką Kasią. Pokazali się z 2,5-letnią córeczką w telewizji, co wtedy nie było takie częste.

Wszystko dobrze się układało. Także zawodowo. Andrzej Kopiczyński wcześniej znany głównie z roli „Kopernika”, w 1974 roku został „Czterdziestolatkiem”. Ta rola sprawiła, że stał się jednym z najpopularniejszych aktorów w Polsce. Ewa Żukowska w 1974 roku zagrała w głośnym spektaklu „Popiół i diament” w reżyserii wielkiego Zygmunta Hubnera (grała rolę barmanki Krystyny, w filmie była nią Ewa Krzyżewska). Zagrała w filmie „Koniec babiego lata”, w „Doktorze Judymie”, grała wiele ról teatralnych. Widzowie znają ją też zapewne z seriali „Złotopolscy”, czy „Ojciec Mateusz”.
Zobacz też: Roman Wilhelmi i Marika Kollar: przykładnym mężem i ojcem był tylko na początku
Andrzej Kopiczyński poznał inną kobietę
Nie wiadomo, jak potoczyłoby się to małżeństwo, gdyby w 1977 roku Andrzej Kopiczyński nie pojechał na plan filmu „Życie na gorąco”. Spotkał tam Monikę Dzienisiewicz-Olbrychską. Koledzy mówili mu, że jest pożeraczką męskich serc. On się z tego śmiał, ale gdy zobaczył Monikę, przyznał, że jest "niebrzydka". Grali kochanków, aktor nie ukrywał, że miał słabość do kobiet: „Zawsze byłem, jestem i mam nadzieję, że będę nimi zafascynowany”.
Zdjęcia kręcono w Jałcie, Monika Dzienisiewicz-Olbrychska wspominała po latach: „Jałta była przepiękna, romantyczna i zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia.
Zobacz też: Polacy pokochali Lidię Fiedosiejewę-Szukszynę za rolę w „Balladzie o Januszku”. Jak dziś wygląda jej życie?
Między kochanką a rodziną
Po powrocie do Warszawy aktor wrócił do żony i córki. Przez jakiś czas szamotał się między kochanką a rodziną. Podobno Ewa Żukowska wiele wytrzymała dla utrzymania swojego małżeństwa, cierpliwie znosiła różne, trudne sytuacje. Ale to się nie udało, Andrzej Kopiczyński odszedł do Moniki Dzienisiewicz-Olbrychskiej, która bardzo o niego zabiegała – dzwoniła, inicjowała spotkania, itp. "Był pod jej bardzo silnym wpływem, więc wybór był oczywisty - mówi dobra znajoma aktora. Ewa Żukowska nie zapomniała Dzienisiewicz tego, że ta odebrała jej męża. Największy żal miała o to, że Andrzej Kopiczyński intensywnie włączył się w wychowanie syna swej nowej wybranki, Rafała Olbrychskiego, a niespecjalnie interesował się własną córką” (cytuję za pomponik.pl).
Ten związek wywołał skandal w środowisku aktorskim, Monika Dzienisiewicz-Olbrychska uchodziła za uwodzicielkę, Andrzej Kopiczyński wydawał się kochającym mężem i ojcem. Wielu ludziom nie podobało się, że porzucił żonę z dzieckiem. Nikt nie dawał temu romansowi większych szans. A jednak okazało się, że Monika Dzienisiewicz-Olbrychska była miłością życia aktora, stworzyli szczęśliwy związek, spędzili ze sobą niemal 40 lat, do śmierci aktorki w 2016 roku.
Fot. Andrzej Kopiczyński z córką Katarzyną, zdjęcie z 2004 roku, fot. Mikulski/AKPA

Rozwód i chłodne relacje z byłą żoną, ale - wbrew legendzie, całkiem dobre z córką
Ewa Żukowska z nikim się już nie związała, przynajmniej oficjalnie. Miała chyba z byłym mężem więcej niż chłodne relacje. Kiedy w 2016 roku publicznie zastanawiano się, kto, po zmarłej Monice Dzienisiewicz-Olbrychskiej, przejmie opiekę nad chorym na Alzheimera Andrzejem Kopiczyńskim, Ewa Żukowska powiedziała: "Ja i moja córka nie chcemy mieć z tą sprawą nic wspólnego. Owszem jestem byłą żoną Andrzeja, tak, mam z nim jedną jedyną córkę, ale to tyle”.
Mówiło się też, że aktor bardziej interesował się Rafałem Olbrychskim, synem swojej czwartej żony, niż własną córką. Niektórzy podobno nawet nie wiedzieli, że ma dziecko. Okazało się, że w relacjach ojciec-córka nie było tak źle. Katarzyna Kopiczyńska opiekowała się jednak ojcem w czasie jego choroby, to ona organizowała jego pogrzeb. W zeszłym roku powiedziała:
„Rodzice rozstali się, gdy miałam cztery lata. Zamieszkałam z mamą i babcią. Ale tata mnie odwiedzał. Z moją babcią był w dobrej relacji. Nie mam wątpliwości, że kochał mnie bezwarunkową, ojcowską miłością, nawet jeśli nie był ze mną przez cały czas. Choć po rozwodzie z mamą nie zostaliśmy zintegrowaną rodziną. W ogóle nie uczestniczyłam w nowym życiu taty, które ułożył sobie z ostatnią partnerką, Moniką Dzienisiewicz-Olbrychską" (cytuję za twojstyl.pl).
Kopiczyński uwielbiał przyrodę, spędzali razem z córką dużo czasu na wycieczkach poza Warszawą. Aktor kochał też czwórkę wnuków. Andrzej Kopiczyński zmarł jesienią 2016 roku. Został pochowany na warszawskich Powązkach. Ewa Żukowska ma 76 lat, mieszka w Warszawie