Uwielbiasz malować paznokcie i najchętniej korzystasz z lakierów hybrydowych, bo są trwałe i pełne blasku nawet przez dwa tygodnie? Czas pomyśleć o nowym trendzie urodowym – detox manicure. Na czym polega? Raz na kilka tygodni robisz sobie przerwę od wszelkich lakierów i stawiasz na minimalizm! Oto wyzwanie, które sprawi, że twoje paznokcie będą mocniejsze i przestaną się rozdwajać.
Na czym polega detox manicure?
To nic innego jak rezygnacja z malowania paznokci na kilka tygodni. Jeśli jesteś fanką kolorowych lakierów, a szczególnie hybryd, pewnie nawet nie pamiętasz, jak to jest mieć naturalne paznokcie. A przecież nawet na wiosenno-letnich pokazach widać, że wraca moda na czystą płytkę muśniętą jedynie odżywką. Dlatego naprawdę warto spróbować.
Od czego zacząć? Zmyj lakier lub ściągnij hybrydę (i dokładnie wygładź płytkę). Nadaj paznokciom pożądany kształt, skórki odsuń (najlepiej ich nie wycinaj), a na paznokcie nałóż odżywkę. Jeśli przez długi czas stosowałaś lakiery hybrydowe, wybierz specjalne, dedykowane kuracje wzmacniające. Mają mocniejszy skład i regularnie stosowane naprawdę dają efekty. Paznokcie są po nich mocniejsze, gładkie i nie są podatne na łamanie.
Jeśli jednak nie wyobrażasz sobie siebie bez lakieru, wybierz preparaty odżywczo-wzmacniające z kroplą koloru, które dadzą na płytce lekko mleczny kolor. Jeśli paznokcie są mocno zniszczone i widać, że się rozdwajają, najlepiej skorzystaj z profesjonalnego zabiegu w salonie, nazywanego japońskim manicurem. Polega on na wmasowywaniu w płytkę specjalnych past, które odżywiają płytkę, wygładzają ją i nadają niemal lustrzany blask. Taką kurację należy powtarzać 3-4 razy w odstępie dwutygodniowym.
Do tego zadbaj o skórki (wmasowuj w nie specjalną oliwkę) i skórę dłoni – nakładaj regularnie silnie odżywcze i nawilżające kremy. Genialnie zadziałają kosmetyki zakładane na noc pod specjalne, bawełniane rękawiczki. Po miesiącu takiego detoxu paznokcie i dłonie będą jak nowe!
Sama odżywka też może wyglądać pięknie!
