To jedyny dzień w roku, kiedy kalorie się nie liczą, a pączków zjadamy nawet po kilka na osobę. To nic złego, w końcu świętujemy dziś Tłusty Czwartek, który jak tradycja nakazuje - należy uczcić słodkościami. Przyjęło się, że najpopularniejsze będą pączki. Skąd tradycja Tłustego Czwartku wzięła się w Polsce i czego jeszcze o niej nie wiemy?
Tradycja Tłustego Czwartku
Tradycja mówi, że w ostatni czwartek poprzedzający Wielki Post, można objeść się słodkości bez końca, na zapas. Początkowo święto to było obchodzone tylko w dużych miastach, ale jego tradycja sięga aż XVI wieku. Słodkości zaczęto jednak jeść dopiero w XIX wieku, wcześniej na stołach królowały po prostu potrawy tłuste, głównie mięsne, jak słonina, czy boczek. W Niemczech również świętowany jest Tłusty Czwartek, jednak nasi sąsiedzi nie skupiają się wówczas na pączkach, a ogólnie na słodkościach. Z kolei we Francji i Wielkiej Brytanii świętuje się we wtorek, na dzień przed Środą Popielcową.
Jak spalić jednego pączka?
Czy słyszeliście o tym, że aby spalić jednego pączka, wystarczy spać przez 8 godzin? Dla wyjątkowych leniuchów to idealny pretekst do zjedzenia nawet dwóch! Można również przez 40 minut pisać na komputerze, ale musi to być dość szybkie tempo. Wówczas organizm jest w stanie jakoś poradzić sobie z nadmiarem 400 kcal, które ma jeden, dobrej jakości pączek. A Wy jakie macie sposoby na spalenie pączków z Tłustego Czwartku?
