Jean Paul Gaultier ogłosił, że żegna się ze światem haute couture. I zrobił to w swoim wystrzałowym stylu. Jego ostatni pokaz kolekcji na wiosnę i lato 2020 był wielkim show wykraczającym poza to, czego spodziewamy się zwykle po pokazie mody. W prestiżowym paryskim Théâtre du Châtelet zgromadziły się wielkie gwiazdy. Choć to określenie nie najlepsze, bo byli to po prostu przyjaciele projektanta, który pomimo 68 lat wciąż bywa nazywany enfant terrible, czyli niesfornym dzieckiem świata mody. Co rzadkie, równie dużo znakomitości można było zobaczy na widowni, jak i na wybiegu. Na tym ostatnim zaprezentowały się m.in. Belle Hadid, Dita Von Teese, Irina Shayk, Coco Rocha i gwiazda francuskiej piosenki Mylène Farmer. Utrzymany w konwencji kabaretowo-rewiowej i prezentujący nowe wersje kultowych projektów Gaultier zamknęła zaś debiutująca w tej roli… Paris Jackson! W finale kiedy na scenie znaleźli się wszyscy modele i modelki oraz gospodarz wieczoru zaśpiewał Boy George. A potem pozostało już tylko pytanie, jakie plany ma Jean Paul Gaultier i dlaczego w sile wieku postanowił wycofać się ze świata mody?
Wielkie zasługi Jean Paul Gaultier
W tym momencie warto przypomnieć, co zawdzięczamy temu niepokornemu projektantowi. To Jean Paul Gautier sprawił na przykład, że to, co było do tej pory skrzętnie ukrywane stało się centralnym elementem wielu współczesnych stylizacji. Modny trend bieliźniany nie istniał bez jego koronkowego gorsetu, który po raz pierwszy zaprezentował w roku 1983. A ten gorset to jakby sentymentalna podróż w młodość projektanta. Gautier miał kilkanaście lat, gdy znalazł na strychu kufer pełen skarbów. Ścinki materiałów, koronki, ubrania, które dawno już wyszły z mody. Wśród nich – gorset z fiszbinami, dzieło modystki z Arcueil (miasteczko pod Paryżem, w którym się wychował). Zafascynowany rozpruł każdy szew gorsetu, by dowiedzieć się, jak go zrobiono.
Nigdy nie ukrywałem, że jestem modowym samoukiem
wyznaje. Na gorsecie lista legendarnych prac Gautiera oczywiście się nie kończy. Trzeba wymienić również wykradzione z męskiej garderoby marynarko-sukienki, kostiumy inspirowane meksykańskimi zapasami i strojami bohaterów komiksów, marynarskie podkoszulki, spódnice dla mężczyzn i poszarpane dżinsy. I warto sobie w tym momencie uzmysłowić, że nikt przed JPG nie traktował denimu w ten bezceremonialny sposób.
Jean Paul Gaultier koniec kariery
W 2015 roku Jean Paul Gaultier w równie spektakularnym stylu zaprezentował swoją ostatnią kolekcję prêt-à-porter. „Należę do starej gwardii kreatorów – Azzedin Alaïa, Mugler, Montana”, tłumaczył wtedy.
Kiedy debiutowaliśmy, moda była zabawą, a nie maszynką do robienia pieniędzy. Pamiętam moje pierwsze pokazy. Na sali byli przyjaciele, chłopaki modelek, ludzie, którzy uwielbiali modę. Bawiliśmy się doskonale i nie przeszkadzało nam to pracować. Dzisiaj na pokazy przychodzą głównie dziennikarze modowi, kupcy i celebryci. Dawny urok wyparował
Dziś kiedy Jean Paul Gaultier rezygnuje również z haute couture, niczego nie wyjaśnia. Zapewnia tylko, że ma dalsze plany i nie raz nas jeszcze zaskoczy. Czy skoncentruje się na tworzeniu kostiumów teatralnych tak, jak miało to miejsce w Friedrichstadt-Palast w Berlinie? A może chodzi o coś zupełnie innego? Mam tylko nadzieję, że nie są to obietnice bez pokrycia, bo świat (nie tylko) mody bez Jean Paul Gaultier byłby znacznie smutniejszy. A zatem… do zobaczenie, JPG! Już tęsknimy!
