Sara Boruc pokazała się w ekstrawaganckich i drogich sandałach!
Nie wszystkim się podobają…
- Redakcja VIVA!
Sara Boruc jest jedną z najlepiej (i najdrożej) ubranych Polek. Wraz z mężem, piłkarzem Arturem Borucem, życie przed pandemią spędzała w ciągłej podróży. Jego pasją jest sport. Ona kocha modę. Wybiera najmocniejsze looki sezonu i nie boi się najbardziej szalonych trendów. Doskonale czuje się w najdroższych markach – nosi Chanel, Balmain, Givenchy. Ma też wielką słabość do butów.
Doceniam urok zwykłych czółenek w szpic, wiem jednak, że nic nie uczyni stylizacji ciekawszą niż para oryginalnych butów
uważa Sara Boruc.
Ekstrawaganckie sandały Sary Boruc budzą kontrowersje
Jej wybory zwykle zyskują uznanie licznych fanek. Tym razem jednak było inaczej. Dlaczego? Sara Boruc zdecydowała się bowiem na dość ekstrawaganckie sandały. Ekstrawaganckie, bo nawiązujące do stylu retro i to w męskim wydaniu. Część fanek uważała, że model ten nadaje się się na pielgrzymkę, inne. że takie buty mogą nosić tylko zakonnice. Wychodzi więc na to, że fanki fashionistki nie doceniły wydatku 980 euro czyli ponad cztery tysiące złotych, na jaki poniosła ich idolka. Bo tyle właśnie kosztują sandały Gaia 2 brytyjskiej marki The Row. Na pocieszenie możemy jednak powiedzieć Sarze Boruc, że takie ryzyko ponoszą wszyscy, którzy testują nowe trendy.
Sandały „Gaia 2” brytyjskiej marki The Row, cena ponad cztery tysiące złotych.