Zdecydowała się na rozwód po prawie 15 latach. Agata Kulesza wróciła wspomnieniami do trudnej decyzji

Jej talent aktorski podziwiany jest w całej Polsce, w kolejne angaże tylko potwierdzają, że jest świetna w swoim fachu. Agata Kulesz podzieliła się niedawno wspomnieniami z trudnej sytuacji związanej z rozwodem. Zdecydowała się na niego po prawie 15 latach i podkreśliła, że absolutnie nie żałuje tej decyzji.

[Ostatnia publikacja na VUŻ i Viva Historie 26.02.2025 r.]

Agata Kulesza o trudnym rozstaniu

Mimo wielu sukcesów zawodowych, aktorka musiała zmierzyć się z trudnym rozwodem, który odbył się po 14 latach małżeństwa. Było to dla niej źródło cennych doświadczeń, którymi chciała podzielić się z innymi kobietami, które przechodzą przez podobne chwile.

ZOBACZ TEŻ: Agata Kulesza nigdy nie była tak szczera. Aktorka ujawniła nieznane dotychczas kulisy macierzyństwa

"Wydaje mi się, że w traumach najważniejsze są cierpliwość i zrozumienie, że nawet jeśli się płacze i myślimy, że to się nigdy nie skończy, to to nieprawda" - mówiła dla Wysokich Obcasów Extra.

Agata Kulesza o rozwodzie

W wywiadzie Kulesza wspomniała o tym, jak wyglądał jej najtrudniejszy czas. Podzieliła się również wskazówkami dla kobiet, które znajdują się w podobnej sytuacji. Podkreśliła, że ona sama miała ogromne wsparcie od bliskich osób i nie musiała bać się o problemy finansowe. Jest jednak świadoma, że nie każda kobieta ma taką sytuację jak ona.

CZYTAJ TEŻ: Zaprzyjaźniły się na planie zdjęciowym, bardzo się wspierają. Mało kto wie, kim Agata Kulesza jest dla Joanny Kulig...

"Wsparcie, choć czasem niewidoczne, pracuje wewnątrz nas" – podkreśla.

Chwile związane z rozstaniem po wielu latach, były dla niej cenną lekcją. Nie traktuje tego jako porażki. Choć było jej bardzo trudno, wie, że wszystko dzieje się po coś.

"Podczas rozwodu nauczyłam się konsekwencji, wielkiej cierpliwości i zrozumienia, że na niektóre rzeczy nie mam wpływu. Ale też niereagowania spontanicznie w złości. Wybrałam drogę sądową, bo uważam, że pewne rzeczy należy załatwiać tam, gdzie działa prawo i jestem z tego bardzo zadowolona" - podsumowała.

Kulesza wspomina trudny okres z nadzieją na lepsze jutro i uważa go za swoje zwycięstwo. Poradziła sobie, mimo wielu przeciwności."Może umarła we mnie jakaś naiwność i zobaczyłam kilkoro naprawdę nikczemnych ludzi, co trochę zmieniło mój obraz świata, ale uważam, że to była moja wielka wygrana".

Źródło: Wysokie Obcasy Extra, Plejada