Nikt się tego nie spodziewał. Sarah Jessica Parker była o krok od porzucenia roli Carrie!

Na planie zdjęciowym było wszystko – światła, kamera, atmosfera wielkiego debiutu. A jednak w sercu Sarah Jessiki Parker panował chaos. Gdy wyłączyły się kamery po pierwszym odcinku pilotażowym, aktorka miała w głowie jedną myśl: „Nie chcę tego robić”. Kilka chwil, jedna decyzja i pewna charyzmatyczna kobieta – to wszystko, co stanęło między nią a rezygnacją z roli, która miała odmienić jej życie na zawsze.

Niepewność zamiast euforii. Sarah Jessica Parker nie była pewna swojej decyzji

Choć dziś trudno sobie wyobrazić "Seks w wielkim mieście" bez jej charakterystycznego głosu i stylizacji, początki tej historii były zaskakujące. Sarah Jessica Parker przyznała, że po nakręceniu pilotażowego odcinka chciała wycofać się z projektu. W szczerej rozmowie w podcaście „Table for Two” aktorka wyznała, że czuła obawę przed związaniem się z telewizją na stałe. Przerażała ją długoterminowa umowa, a serialowy format był dla niej czymś obcym.

Jej wątpliwości nie były przelotne – Sarah naprawdę poważnie myślała o rezygnacji. Miała już wtedy ugruntowaną pozycję w świecie filmu i teatru, nie potrzebowała telewizyjnego hitu, by zbudować swoją markę. A jednak...

ZOBACZ YEŻ: Zniknął na 5 lat, a teraz wraca. Co Aidan ukrywa przed Carrie w nowym sezonie „I tak po prostu”?

Magia spotkania z kobietą, która zmieniła wszystko

Jedną z osób, które odmieniły bieg tej historii, była Patricia Field – legendarna kostiumografka. To właśnie ona wprowadziła do serialu niezapomniany styl, który z czasem stał się jego znakiem rozpoznawczym. Dla Parker spotkanie z nią było przełomowe. W rozmowie z Bruce’em Bozziem opisała je jako inspirujące i poruszające.

Field nie tylko ubrała Carrie – ona ją współtworzyła. Jej odważne pomysły na stylizacje, łączenie haute couture z ubraniami z second-handów, stały się nośnikiem tożsamości bohaterki. Sarah poczuła, że w tym projekcie może naprawdę coś wyrazić – nie tylko grać, ale i kreować.

Od niepewności do czterech Złotych Globów

Decyzja o pozostaniu w serialu przyniosła jej nie tylko globalną rozpoznawalność, ale i uznanie branży. Sarah Jessica Parker zdobyła za rolę Carrie Bradshaw aż cztery Złote Globy i nagrodę Emmy. Ale, jak sama przyznaje, te statuetki to tylko wierzchołek góry lodowej.

Carrie stała się jej alter ego. Kobietą silną, pełną pasji, niebojącą się marzyć – nawet jeśli czasem upadała. Serial „Seks w wielkim mieście” nie tylko zmienił życie Sarah. Zmienił całe pokolenie kobiet, pokazując, że można żyć po swojemu, kochać na własnych zasadach i nie wstydzić się pragnień.

ZOBACZ TEŻ: Sarah Jessica Parker zamyka działalność własnej marki obuwniczej

Źródło: Świat Seriali