Reklama

Meghan Markle będąc członkinią rodziny królewskiej wielokrotnie naruszała królewski protokół. Robiła to celowo czy nieświadomie? Sama księżna Sussex w wywiadzie dla Oprah przyznała, że nikt nie uprzedził jej, jak ma postępować i jakich zasad przestrzegać. Twierdzi, że nie wiedziała, że przed królową należy się ukłonić, że nie powinna zakładać nogę na nogę czy że starszym członkom rodziny królewskiej należy się oddawanie szacunku i wchodząc do pomieszczenia musi przepuścić ich w drzwiach. Rodzina królewska od lat posiada dość jasno określone zasady funkcjonowania i szczególnie tyczą się one królewskiej garderoby i wyglądu księżnej bądź księżniczki. Oto kilka zasad, które złamała Markle. Czy tych wpadek można było uniknąć?

Reklama

Tak księżna Meghan łamała królewski protokół

Większość zasad dotyczących garderoby członkiń rodziny królewskiej może wydawać się nam niepotrzebnych, dziwnych czy wręcz archaicznych, ale są to zasady, do których od lat stosują się kobiety w rodzinie królewskiej. Przed laty obowiązywały one księżną Dianę czy Sarah Ferguson, byłą księżną Yorku, dziś wciąż obowiązują księżną Kate czy hrabinę Wessex. Wiadomo, że każda członkini rodziny królewskiej bez względu na to czy urodziła się jako księżniczka czy dołączyła do Windsorów poprzez małżeństwo wkraczając do rodziny królewskiej musi przystosować się do obowiązujących w niej zasad.

Zobacz także: Z królewskim protokołem na bakier, czyli te zasady złamano na ślubie Harry'ego i Meghan!

Meghan Markle zaręczając się z księciem Harrym również musiała mieć świadomość tego, że jej życie zmieni się. Dziś widać, że nie do końca pojęła, czym jest bycie członkiem rodziny królewskiej. „Wiesz, ponieważ jestem ze Stanów, nie dorastałam z takim samym rozumieniem rodziny królewskiej, choć teraz wyraźnie rozumiem i widzę, że istnieje globalne zainteresowanie nimi”, przyznała w wywiadzie zaręczynowym. „Myślę, że panowało błędne przekonanie, że ponieważ pracowałam w przemyśle rozrywkowym, to byłam z tym zaznajomiona. Ale nawet jeśli w wieku sześciu lat zaistniałam w tej branży, to nigdy nie byłam częścią kultury tabloidów. Nigdy nie byłam w popkulturze w takim stopniu i prowadziłam stosunkowo spokojne życie, bardziej skupiając się na swojej pracy. Więc to była naprawdę ogromna różnica. Uderzyło nas tak wiele nieprawdziwych informacji, że zdecydowałam się nie czytać niczego, bo to po prostu nie miało sensu, zamiast tego całą energię skupiliśmy na pielęgnowaniu naszego związku”, powiedziała Meghan.

Wygląda na to, że już przed ogłoszeniem zaręczyn zdała sobie sprawę z tego, że jej życie będzie teraz wyglądało kompletnie inaczej. Dlaczego więc nie dostosowała się do panujących zasad? Wszystko wskazuje na to, że Meghan wkroczyła do rodziny Windsorów z myślą, że uda się jej wnieść odrobinę nowoczesności i wprowadzić parę zmian. I choć w kwestii doboru garderoby faktycznie wykazywała się niezwykłym wyczuciem stylu, to zdarzało się jej zaliczyć kilka spektakularnych wpadek. Wydawałoby się, że jej wykroczenia nie są czymś zaskakującym to jednak w brytyjskiej rodzinie królewskiej uznawane są za faux pas. Tego po prostu nie wypada robić księżnej. O co dokładnie chodzi?

Meghan złamała królewską zasadę. Chodzi o torebkę

Podczas jednego z pierwszych wyjść Meghan zaprezentowała się w zjawiskowym płaszczu w grubą kratę. Wyglądała w nim naprawdę stylowo, ale uwagę przykuła torebka przewieszona przez ramię. Niewielu wie, że członkiniom rodziny królewskiej nie wypada nosić takich dodatków, które po pierwsze - uznawane są za mało eleganckie i „książęce”, a po drugie - pasek może sprawić, że kreacja wymnie się, a takich sytuacji każda księżna powinna unikać. Co więcej, torebka trzymana w dłoni daje członkiniom rodziny królewskiej idealną wymówkę do tego, by nie uścisnąć czyjejś dłoni w niezręcznej sytuacji. Meghan czuła jednak, że ta zasada zdaje się być dla niej kompletnie niezrozumiała. Kwestia torebki to jednak nie jedyna zasada, której księżna Sussex postanowiła powiedzieć stanowcze „nie”.

Getty Images

Protokół królewski: Nieodpowiednia suknia ślubna księżnej Meghan

Ślub książęcej pary Sussex zdecydowanie zapisał się w historii. Para jako pierwsza zrezygnowała z tradycji zapoczątkowanej przez królową Wiktorię i… na swoim weselu nie zaserwowała swoim gościom owocowego tortu. Co więcej księżna postanowiła wygłosić… krótką przemowę, w trakcie której wyznała miłość Harry’emu i podziękowała rodzinie królewskiej za tak ciepłe przyjęcie. Choć jej gest z pewnego punktu widzenia jest jak najbardziej piękny, miły i dobrze o niej świadczy, w rodzinie królewskiej takie zachowanie uznano za nieodpowiednie, „bez precedensu”. Największym jednak zaskoczeniem była wybrana przez Meghan suknia ślubna. Nowa księżna zdecydowała się na zjawiskową kreację, ale zabrakło na niej... elementów koronki. Te były jedynie na welonie, co mocno zaskoczyło specjalistów od rodziny królewskiej. Warto dodać, że tej tradycji przestrzegały jak dotychczas wszystkie panny młode.... Po ślubie pary, Meghan wciąż zdarzało się zaliczać wpadki. Jedna z nich szczególnie wzburzyła opinię publiczną.

Getty Images

Protokół królewski: Meghan dała autograf

Księżna Meghan zachwyciła Brytyjczyków swoją bezpośredniością i otwartością. Chętnie witała się z poddanymi, rozmawiała z dziećmi, przytulała je i rozśmieszała. Szybko dało się zauważyć, że łapie świetny kontakt z ludźmi i wystąpienia publiczne czy prowadzenie niezobowiązujących rozmów nie stanowi dla niej żadnego problemu. Zdecydowanie pomogły jej w tym aktorskie umiejętności. Nic dziwnego, że w tak krótkim czasie zdobyła tak wielką popularność. Niestety w pewnym momencie zapomniała, jaka jest jej rola. Rodzina królewska nigdy nie udziela autografów, a do tego właśnie posunęła się Meghan. Księżna Sussex podczas jednego z wyjść w ramach reprezentowania królowej... podpisała jedną z kartek swojej fanki. Zgodnie z zasadami dotyczącymi rodziny królewskiej księżna nie może udzielać autografów. Dlaczego?

Powód jest dość oczywisty - nie może podpisać czegoś, co nie zostało wcześniej sprawdzone. Wszystko to w obawie przed oszustwem i podaniem księżnej nieznanego dokumentu. Raz rozpowszechniony podpis mógłby także zostać skopiowany i wykorzystany do fałszerstwa. Reguły tej muszą przestrzegać wszyscy członkowie rodziny, także królowa Elżbieta II, książę Karol oraz książęta William i Harry. Co ciekawe, choć większość Windsorów zwykle odpowiada: „Przepraszam, nie wolno mi tego robić”, książę Karol raz zrobił wyjątek i w 2010 roku dał autograf ofierze powodzi. Wyjątek stanowią także świąteczne kartki Windsorów, jedna z nich, na której znalazł się podpis samej królowej osiągnęła na serwisie eBay cenę 1200 funtów. Zachowania Meghan jednak nie można zaliczyć to tych wyjątkowych sytuacji, a brytyjska prasa wciąż zastanawia się czy księżna Sussex nie wiedziała, że takie zachowanie jej nie przystoi czy może znów na chwilę chciała poczuć się jak gwiazda?

Zobacz także: Dlaczego nigdy nie dostaniesz autografu księżnej Kate?

Getty Images

Protokół królewski: krótkie sukienki księżnej Meghan

Spore zamieszanie wywołały niejednokrotnie także stylizacje Meghan podczas spektakularnych imprez i gali. Rzeczywiście księżnej trzeba oddać to, że zawsze prezentowała się naprawdę pięknie. Widać, że Meghan ma wyczucie, zna się na modzie i doskonale wie, w czym wygląda świetnie. Sekretem jej stylu z pewnością jest umiejętne łączenie elegancji i nowoczesności. W swoich stylizacjach na królewskim dworze księżna Sussex łączyła ubrania od brytyjskich marek z kreacjami wielkich domów mody. Choć nie pozwalała sobie na specjalne ekstrawagancje, zdarzało się, że przekroczyła pewne granice. Szczególnie w porównaniu do zachowawczego stylu księżnej Kate, każda kreacja Meghan, w której odsłaniała nogi bądź prezentowała dekolt uznawana była za mocno kontrowersyjną.

Na królewskim dworze obowiązują pewne zasady dress code'u, których żadna członkini rodziny królewskiej nie powinna łamać. Styl Meghan niezwykle nowoczesny, naruszał niektóre przyjęte normy. Księżna często prezentowała się na przykład w wyjątkowo krótkich sukienkach. I choć wyglądała w nich naprawdę świetnie, to nie do końca były one odpowiednie do okazji. Według specjalistów odpowiadających za wizerunek Windsorów kobiety w rodzinie królewskiej nie powinny zbytnio epatować seksapilem, podkreślać swoich kształtów czy nosić kreacje odsłaniające nogi. Przede wszystkim takie stylizacje uznawane są za niestosowne, łatwiej zaliczyć przy nich wpadkę, a poza tym taka kreacja sprawia, że uwaga zgromadzonych poddanych kierowana jest na inne tory. A tego Windsorowie starają się unikać - ich zadaniem jest podkreślenie rangi danego wydarzenia, a nie samemu stać się głównym tematem rozmów.

Za każdym razem, gdy tylko ktoś z członków rodziny królewskiej może być widziany publicznie, musi przestrzegać reguł dress code'u. Dla pań jedynym akceptowalnym strojem jest dzienna sukienka, która sięga nie wyżej niż ok. 5 cm powyżej kolana lub spodnie połączone z marynarką albo kardiganem. Jak widać, Meghan nie miała problemu z tym, by również tę zasadę dostosować do własnych potrzeb...

Getty Images

Czarne sukienki Meghan niezgodne z protokołem

Krótkie kreacje to jednak niejedyne naruszenie protokołu. Kolejnym zdecydowanie było upodobanie Meghan do czarnych sukienek. Klasyczne, proste, dopasowane i niezwykle eleganckie kreacje księżnej Sussex szybko znikały ze sklepowych półek, ale sam fakt, że Meghan często pojawiała się w ciemnych sukienkach nie był dobrze odbierany przez dwór. Członkinie rodziny królewskiej na czarne sukienki decydują się tylko przy wyjątkowych okazjach. Wyjątkiem są wieczorne gale, ale i tak preferowany jest strój w odcieniach granatu, a nie czerni. Meghan jednak nagminnie łamała i tę zasadę...

Getty Images

W kwestii mody Meghan zaliczyła także jeszcze jedną wpadkę, którą warto odnotować. Chodziło o nieodpowiednie zastosowanie... kapelusza. Meghan pojawiła się w towarzystwie księżnej Kate na trybunach, gdzie miała okazję obejrzeć turniej tenisa. Niestety kapelusz na takim wydarzeniu odbierany jest bardzo krytycznie - chodzi o szacunek do innych widzów. Mając go na głowie Meghan utrudniała siedzącym za sobą ludziom oglądanie sportowej rozgrywki. Zagraniczne media piszą jednak wprost, że nie jest to wpadka związana z królewskim protokołem, a raczej... brak wyczucia sytuacji. Zadaniem księżnej jest dawanie innym dobrego przykładu, a zakładanie kapelusza siedząc na wypełnionych po brzegach trybunach z pewnością nie przysporzyło Meghan sympatii...

Zobacz: Sekrety dworskiej etykiety, czyli czego nie może robić, ani nosić Meghan?

Getty Images

Protokół królewski a paznokcie

Jedną z najdziwniejszych zasad członkiń w rodzinie królewskiej jest... malowanie paznokci. Księżne mają zawsze zadbane dłonie, a paznokcie muszą być zawsze estetyczne, krótko obcięte i niepomalowane lub pokryte transparentnym bądź bardzo delikatnym kolorem. Pomalowane na ciemny lub jaskrawy kolor paznokcie uważane są za wulgarne. Dodatkowo, mogłyby prześwitywać przez białe rękawiczki, a jest to nie do przyjęcia. Królowa Elżbieta II słynie z tego, że najbardziej lubi jasny pudrowy róż. Księżna Kate oczywiście podporządkowała się tej regule, ale jak widać księżna Meghan nie do końca była do niej przekonana.

Choć będąc żoną szóstego w kolejce do brytyjskiego tronu księcia nie musi przestrzegać wszystkich rygorystycznych zasad, ale biorąc udział w ważnych wydarzeniach, wypadałoby by zrobiła ukłon w stronę królewskich tradycji. Tak się jednak nie stało i Meghan zaprezentowała podczas jednej z gali paznokcie, które pokryte były czarnym lakierem.... Mówi się, że gdyby była to prywatna sytuacja lub gdyby powstawała fotografia podczas rodzinnej uroczystości nikt nie zwróciłby na to uwagi, ale Meghan tego wieczoru reprezentowała królową, więc tak nieznaczący błąd urósł do rangi wpadki.

Zobacz także: Protokół królewski ingeruje w najdrobniejsze szczegóły życia księżnej Kate! Nie wolno jej nawet...

Getty Images

Protokół królewski a zamykanie drzwi

Meghan jako księżna Sussex zaliczyła nie tylko wpadki związane ze stylizacjami. Żona księcia Harry'ego nie zawsze potrafiła odnaleźć się w danej sytuacji. Meghan podczas swojej pierwszej samodzielnej wizyty odwiedziła Królewską Akademię Sztuk Pięknych w Londynie, gdzie wzięła udział w otwarciu wystawy poświęconej Oceanii. Internautom rzuciło się jednak w oczy to, ze małżonka księcia Harry’ego... sama zamknęła za sobą drzwi samochodu, z którego wysiadła. To zachowanie dla każdego z nas wydaje się oczywiste i naturalne, ale nie jest tak w przypadku członków rodziny królewskiej.

„Zazwyczaj jeśli jesteś członkiem rodziny królewskiej albo innym dygnitarzem, masz do dyspozycji kogoś, kto ci otwiera i zamyka drzwi”, przyznaje znawca pałacowej etykiety, William Hanson, w rozmowie z Radio 1 Newsbeat. Wówczas w sieci rozpętała się dyskusja na temat tego, kto przez Meghan tym razem straci pracę. Specjalista podkreśla jednak, że nie jest to tylko kwestia protokołu, ale zasad bezpieczeństwa.

Przeczytaj również: Łamie protokół czy jestsamodzielna? Zachowanie Meghan znów wzbudza kontrowersje!

Getty Images

Księżna Meghan łamie królewski protokół

Niewielu jednak wie, że wpadki Meghan związane z królewskim protokołem zaczęto szczególnie odnotowywać po jej spotkaniu z królową! Księżna Sussex miała okazję wziąć udział w gali rozdania nagród Queen's Young Leaders Awards w Pałacu Buckingham. Oczywiście księżna towarzyszyła mężowi i samej królowej, a na pamiątkę tego podniosłego wydarzenia wykonano oficjalną fotografię z laureatami nagrody. Uwagę przykuła jednak... nieodpowiednia postawa Meghan. Członkinie rodziny królewskiej obowiązuje zasada mówiąca, że powinny one siedzieć tylko ze złączonymi nogami. To pomaga im uniknąć podwinięcia się sukienki czy ukazania swojej… bielizny. Poza tym zakładanie nogi na nogę uznawane jest przez królową za zbyt... frywolne i mało eleganckie. Brytyjska prasa posunęła się jednak wówczas o krok dalej, pisząc wprost, że zachowanie Meghan pokazuje jej brak szacunku do królowej.

Wciąż pozostaje jednak pytanie czy Meghan łamiąc królewski protokół robiła to celowo czy nieświadomie? Ciężko nie zauważyć, że wpadki, jakie zaliczała nie były jednorazowe, a nieodpowiednie zachowanie bądź stylizacje w jej przypadku dość często się powtarzały. Można więc stwierdzić, że tak Meghan stopniowo próbowała zaakcentować swoją obecność w rodzinie królewskiej i w ten sposób chciała unowocześnić nieco brytyjską monarchię. Niestety nikt chyba nie do końca uświadomił ją, że to nie należy do jej zadań i nigdy nie będzie należało. Nic dziwnego, że prasa nagminnie punktowała jej potknięcia. Dziś Meghan nie należy jednak już do rodziny Windsorów i nie obowiązują ją królewskie zasady. W końcu ma więc dowolność w wybieraniu kreacji i w wyrażaniu swojego zdania i wygląda na to, że nareszcie jest szczęśliwa.

Getty Images

Kreacje Meghan, mimo wpadek jakie zaliczała na królewskim dworze, wciąż stanowią inspiracje dla kobiet na całym świecie. Specjalnie dla Was wybrałyśmy elementy garderoby, które z pewnością odzwierciadlają styl Meghan. I Ty znajdziesz tu coś dla siebie!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama