Reklama

Od czterdziestu lat uciekał przed wymiarem sprawiedliwości po tym jak został ostarżony o gwałt na trzynastolatce. Roman Polański chce wrócić do Stanów Zjednoczonych i zakończyć sprawę. Co skłoniło go do podjęcia decyzji? Czy sprawa gwałtu z 1977 r. zostanie w końcu zamknięta?

Reklama

W czwartek portal TMZ poinformował o tym, że Roman Polański już w przyszłym tygodniu chce wykonać krok, by móc powrócić do Stanów Zjednoczonych, aby doprowadzić do końca ciążącą na nim sprawę gwałtu bez dodatkowego więzienia.

Polecamy też: Morgane, córka Romana Polańskiego, stanęła w jego obronie. Co mówiła w VIVIE! o relacji z ojcem?

Czy Roman Polański powróci do USA?

Adwokat słynnego reżysera, Harland Braun potwierdził medialne doniesienia. Braun dąży do zawarcia polubownej ugody między amerykańskimi organami ścigania a reżyserem. Rozprawa została wyznaczona na 24 lutego. „Roman mógłby przyjechać do Los Angeles i stanąć przed sądem, nie obawiając się aresztowania” - czytamy w piśmie pełnomocnika. Dodał również, że Polański chce znów swobodnie podróżować po świecie. Przede wszystkim, zależy mu na tym by móc odwiedzić grób żony i nienarodzonego synka. Sharon Tate, która została zamordowana w 1969 roku. Była w ósmym miesiący ciąży. Za zbrodnie odpowiadają członkowie sekty Charlessa Mansona.

Braun zwrócił się już z prośbą do sądu w Los Angeles o możliwość odtajnienia zeznań prokuratora w sprawie Polańskiego. Podejrzewa, że zeznania i ugoda zawarta w tym czasie, pomoże udowodnić, że to nie Polański zerwał jej zasady. Wówczas na mocy porozumienia, przyznał się do zarzutów, spędził 42 dni w zakłądzie karnym. Reżyser opuścił po tym czasie Stany Zjednoczone. Obawiał się, ze warunki nie zostaną wypełnione przez sędziego.

Jak się okazuje, Braun zamierza wykorzystać orzeczenie polskiego sądu z 2016 roku, który ostatecznie ekstradycję Romana Polańskiego uznał za niedopuszczalną.

Zobacz też: W imię prawdy i bez niedopowiedzeń. Dlaczego Roman Polański powraca do dramatycznej przeszłości?

Ciemna strona Romana Polańskiego

Przez lata wypracował sobie opinię kobieciarza i skandalisty. Roman Polański został oskarżony o gwałt na nieletniej. W 1977 r. reżyser odbył z 13-letnią wówczas Samanthą Geimer. Trafił do aresztu, jednak ostatecznie uniknął kary, ale takich historii świat nie zapomina. 40 lat temu uciekł z USA. Obecnie mieszka we Francji i Szwajcarii, gdzie znalazł upragniony azyl. Oba kraje odmawiają USA ekstradycji artysty (niedawno po wyroku Sądu Najwyższego dołączyła do nich Polska), jednak i tam czyny reżysera wzbudzają niesmak. Zwłaszcza, gdy pojawia się on publicznie.

Reklama

Polecamy też: Roman Polański zrezygnował z prowadzenia gali Cezarów. Powód? Protest dziesiątek tysięcy osób. Dlaczego go nie chciano?

Reklama
Reklama
Reklama