Uratował najstarszej córce życie, co niemal przypłacił swoim własnym. Gdy nastolatka przeszła pierwszy przeszczep nerki, to właśnie Przemysław Saleta był dawcą potrzebnego narządu. "Gdyby trzeba było, oddałbym jej serce" — zapewniał pięściarz w archiwalnym wywiadzie dla VIVY!. Niestety nerka od taty służyła dziewczynie zaledwie pięć lat... Jak dziś czuje się 29-letnia Nicole Saleta?
Przemysław Saleta zawalczył o życie najstarszej córki
Przeszło szesnaście lat temu u Nicole Salety rozpoznano problem z niewydolnością nerek. Sportowiec nie wahał się ani chwili przed oddaniem narządu ukochanej córce — w tym celu przybył pilnie z USA do Polski, aby ofiarować nastolatce nowe życie.
Przemysław Saleta, Nicole Saleta, Warszawa, 28.09.2012
Operacja u dziewczynki przebiegła pomyślnie, poważne komplikacje pojawiły się za to u Przemysława Salety. "W środę 5 grudnia po operacji wybudziłem się i moje pierwsze słowa brzmiały: „No, to nereczka już pojechała do Nicole”. W czwartek powiedziano mi, że zaczęła działać. Poczułem się w euforii, że moja córeczka wyzdrowieje. Natomiast w piątek nastąpiło załamanie, ból, musiałem brać coraz więcej środków przeciwbólowych, i dalej już nic nie pamiętam. Byłem niby przytomny, rozmawiałem przez telefon, wysyłałem SMS-y, ale moja pamięć tego nie zachowała. W sobotę rano zabrano mnie na drugą operację – usunięcia krwiaka wewnętrznego, a potem nastąpiła niewydolność oddechowa. Tydzień od piątku do następnego czwartku był wyrwany z mojego życiorysu. Obudziłem się w innym miejscu, w innym czasie. Zdziwiłem się, że leżę na OIOM-ie" — opowiadał sportowiec na łamach VIVY!.
CZYTAJ TAKŻE: Beata Tyszkiewicz ma problemy ze zdrowiem. Usłyszała druzgocącą diagnozę
Choć stanął twarzą w twarz ze śmiercią, w wywiadach wielokrotnie zapewniał, że pomógłby swojemu dziecku jeszcze raz, gdyby zaszła taka potrzeba. "Jakby nie patrzeć, dziecko ma się na całe życie. A ja bardzo kocham Nicole i moje zachowanie powinno być standardem, a nie czymś niezwykłym. Gdyby trzeba było, oddałbym jej serce", zapewniał w rozmowie z nami.
Ewa Pacuła i Nicole Saleta, Viva! 24/2019
Przemysław Saleta o stanie zdrowia córki. Jak czuje się Nicole Saleta?
Niestety nerka służyła dziewczynie zaledwie przez pięć lat. Później Nicole Saleta przeszła drugą operację, lecz przeszczep się nie powiódł. W 2019 roku trafiła na listę oczekujących, i taki stan rzeczy utrzymuje się do dziś. Teraz bokser odpowiedział na pytania Super Expressu o stanie zdrowia 29-latki.
Nicole od czterech lat czeka na nową nerkę. Musi być regularnie dializowana. Jednak pomimo trudności nie poddaje się w walce o zdrowie i życie i stara się normalnie funkcjonować. "Nicola miała dwa przeszczepy. Z moją nerką funkcjonowała przez jakiś czas. Drugi przeszczep się nie przyjął. Teraz czeka na trzeci. Dializuje się regularnie, ale czuje się dobrze. Zaczęła nawet trenować, więc jest w dobrej formie" — tłumaczy jej ojciec.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Jest jedną z osób, którym darowano życie. Małgorzata Pieńkowska wygrała walkę z rakiem
Znalezienie nowego dawcy trwa zazwyczaj około pół roku, lecz w przypadku 29-latki trwa to nadzwyczaj długo. Przemysław Saleta w rozmowie z Super Expressem wyjaśnił, co wpływa na tak rozciągnięty w czasie okres oczekiwania. "Moja córka bardzo długo już czeka na trzeci przeszczep. Sprawa jest bardzo skomplikowana i jest to specyficzny przypadek. Jak widać nie ma tu znaczenia, że znam lekarzy. Kolejność wśród oczekujących jest też rzeczą umowną. Najważniejsza jest przede wszystkim zgodność, na którą składa się bardzo wiele drobnych elementów. Trzeba patrzeć też z punktu widzenia udanej operacji. Lekarze nie będą ryzykowali, jeśli zbyt mało parametrów pasuje, tym bardziej że ostatni przeszczep u Nicoli się nie przyjął", podsumowuje.
Niemniej jednak dopisujące samopoczucie Nicole z pewnością jest dobrą wiadomością dla kibicujących jej internautów. Życzymy dużo sił i zdrowia!
Przemysław Saleta, Nicole Saleta, 8. Edycja PZU Bieg po nowe życie w Wiśle z udziałem gwiazd Kraków, 19.03.2016
