Reklama

To nie była miłość od pierwszego wejrzenia, ale na całe życie. Para poznała się w pracy. Mieli stworzyć wspólny biznes, a wyszło z tego gorące uczucie. Dziś nie widzą świata poza sobą. „Nadal mam obok siebie grono pięknych i mądrych koleżanek, ale w sercu tylko jedną kobietę, Dorotę. Kocham ją, jestem szczęśliwy i wiem, że chcę być z nią do końca życia”, stwierdził artysta. Świadomie zdecydowali, że nie będą mieć dzieci. „Oboje z Dorotą świadomie podjęliśmy taką decyzję i jesteśmy szczęśliwi", przyznał muzyk. Oto historia ich niezwykłej miłości.

Reklama

Artykuł aktualizowany 12.04.24 r.

Czesław Mozil i Dorota Zielińska: historia poznania

Czesław Mozil zdobył w Polsce popularność jako awangardowy muzyk oraz juror w programie muzycznym X Factor, gdzie u boku Kuby Wojewódzkiego i Tatiany Okupnik oceniał muzyczne talenty. Media przypisywały mu liczne romanse oraz donosiły o imprezowym stylu życia. Gdy zaczął spotykać się z aktorką Anną Cieślak wszyscy myśleli, że znalazł tą jedyną. Niestety i ta relacja nie przetrwała próby czasu. Dopiero następna partnerka wywróciła, a właściwie ustabilizowała życie uczuciowe muzyka.

Z Dorotą Zielińską poznali się w Szprotawie przed zaplanowaną na później sesją fotograficznyą w Maroku w 2011 roku. Kobieta była odpowiedzialna za stylizację artysty. „Do garderoby wpadł nieduży chłopak, który za to zrobił dużo szumu, a na pożegnanie rzucił, że wszystko mu się podoba", opowiadała na łamach magazynu „Twój Styl”. Jednocześnie przyznała, że w ogóle nie kojarzyła muzyka, ale za to znała jego twórczość m.in. „Maszynkę do świerkania”. Po powrocie do Polski gwiazdor zaproponował współpracę stylistce przy show „X-Factor”. Tak zaczęła się ich znajomość.

Czytaj także: Zanim pierwszy raz wyszła za mąż, związała się ze słynnym muzykiem. Dopiero niedawno wyjawiła prawdę

Dorota Zielińska, Czesław Mozil, 2012, DD TVN

PIOTR BLAWICKI /DDTVN/ EAST NEWS

W 2012 roku Czesław Mozil wraz z ukochaną założyli markę ubrań dla dzieci. Wspólna praca nad kolekcją zbliżyła do siebie muzyka i stylistkę. Wkrótce przyjaźń zamieniła się w miłość. Podczas sesji do VIVY! zakochani opowiedzieli jak to się stało, że miłość między nimi pojawiła się w… pracy. „Otworzyliśmy firmę a potem popełniliśmy największy grzech, jaki można. Czyli, że wspólnicy biznesowi zakochali się w sobie. Ale zaryzykowaliśmy, teraz jesteśmy małżeństwem i to była najlepsza decyzja” […] „Zawsze trochę się ryzykuje wchodząc w związek. My ryzykowaliśmy przyjaźń. I ja bałem się bardzo. Nie polecam tego nikomu”, przyznał muzyk.

Wtórowała mu ukochana: „Jeśli żyjesz w przyjaźni, która jest bardzo ugruntowana i dla Ciebie ważna, to wchodząc w relację intymną, dużo ryzykujesz. Jedno jest pewne: to nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Ani z jednej, ani z drugiej strony”, zdradziła Dorota.

W związku z tym, że oboje uwielbiają podróżować wybrali się pewnego razu do Torunia. Tam doszło między nimi do pierwszego pocałunku. Z miasta wyjechali już jako para. "Pamiętam, że byłam na niego zła, bo on miał w zwyczaju rozporządzać moim kalendarzem bez uzgadniania tego ze mną. Atmosfera była napięta. W drodze powrotnej zaproponował: »Pojedźmy na piwo do Torunia«. Pojechaliśmy, poszliśmy na koncert i piwo, a z Torunia wracaliśmy już jako para", ujawniła stylistka w wywiadzie. "Nie spodziewałem się, że Toruń będzie dla mnie taki ważny", wyznał muzyk.

Czytaj także: Córka Cezarego Pazury odziedziczyła talent po sławnym ojcu! Czym zajmuje się Anastazja?

Bartek Wieczorek/LAF AM

Dorota i Czesław Mozilowie, VIVA! 18/2018

Ślub Czesława Mozila i Doroty Zielińskiej

Odkąd Dorota pojawiła się w życiu Czesława, coraz częściej mówiło się o tym, że muzyk w końcu przestanie uciekać przed miłością i się ustatkuje. I tak też się stało. W wielkiej tajemnicy artysta oświadczył się a następnie wziął ślub z ukochaną. Media dowiedziały się o ceremonii ślubnej po fakcie. "Nie mieliśmy potrzeby podpisywania papierka. Ale po mojej operacji postanowiliśmy się pobrać. Skoro i tak planujemy żyć do końca razem. Nie było romantycznych deklaracji przy świetle księżyca: »Kocham cię. Wyjdź za mnie«. Tylko racjonalne podejście", tłumaczyła w wywiadzie dla VIVY! Dorota.

Czesław Mozil o tym, że powiedział sakramentalne „tak”, poinformował w programie Filipa Nowobilskiego „Duży w maluchu”. Podczas rozmowy zdradził wiele szczegółów. Skromna uroczystość odbyła się 17 grudnia 2016 roku i była utrzymana w ścisłej tajemnicy. Nie chciał, by informacja przedostała się do mediów. Nawet fotograf nie wiedział, że to wesele! Najważniejsze było dla nich to, by spędzić ten dzień wraz z bliskimi.

Jestem żonaty. 17 grudnia pobrałem się z Dorotą w Warszawie. Mogę zdradzić, że wesele kosztowało dwa tysiące złotych. Była najbliższa rodzina. Jeśli ktoś chce porady, jak tanio zorganizować wesele, służę pomocą. Jestem ekspertem!”, mówił podczas wywiadu.

Z kolei w wywiadzie dla serwisu „Plejada” zdradził, że ślub był bardzo skromny, ponieważ zaproszono zaledwie 12 osób, ale zabawa i tak była udana. „To był piękny i fantastyczny dzień. Zależało nam wtedy na dyskrecji i spokoju. Zaprosiliśmy tylko naszych najbliższych przyjaciół i w kilkanaście osób świętowaliśmy. Niektórzy nawet tańczyli na stołach. Ale przed północą wróciliśmy do domu”, wspominał wokalista.

Czytaj także: Sandra Kubicka i Baron pobrali się w tajemnicy przed wszystkimi! Ujawniamy sekrety uroczystości

Bartek Wieczorek/Visual Crafters

Dorota i Czesław Mozilowie, VIVA! listopad 2021 rok

Dorota i Czesław Mozilowie świadomie podjęli decyzję o bezdzietności

Jeszcze parę lat temu małżeństwo miało w planach posiadanie wspólnych dzieci. Jednak przy okazji premiery najnowszej płyty "#IDEOLOGIAMOZILA" muzyk zamieścił na niej piosenkę „To nasze coś", w której rozprawił się z tematem świadomej bezdzietności. „Oboje z Dorotą świadomie podjęliśmy taką decyzję i jesteśmy szczęśliwi. Dużo o tym rozmawialiśmy. Zrozumieliśmy, że nie musimy cementować naszego związku dziećmi. Że to jest ani cel, ani sens naszego małżeństwa. Dorota mi powiedziała: „Musisz wiedzieć jedno: gdy będziemy mieli dziecko, twoje życie za bardzo się nie zmieni. Dalej będziesz wyjeżdżał w trasę i grał 120 koncertów rocznie, bo to kochasz, nie możesz i nie chcesz bez tego żyć. Ale moje życie diametralnie się zmieni”, powiedział artysta w rozmowie z dziennikarką Beatą Nowicką.

Podobnego zdania jest żona muzyka Dorota. "Bardzo często nie myślimy o konsekwencjach swoich czynów, słów, decyzji, a one determinują nasze życie. Matka jest obligatoryjna, ojciec opcjonalny. Kobieta zostaje matką do końca życia. Z doświadczenia moich koleżanek wynika, że tatuś potrafi spakować się w kilka godzin i zniknąć na zawsze. Brak dzieci nie wpływa negatywnie na jakość naszego małżeństwa. Może zabrzmi to nieco brutalnie, ale jest wręcz przeciwnie. Czujemy się szczęśliwi i spełnieni, nie chcemy, żeby coś dramatycznie zmieniło nasze życie. A jak będzie – czas pokaże. Każdy ma prawo do własnych decyzji.”, stwierdziła na łamach "VIVY".

Dla Czesława Mozila największym skarbem pozostaje żona. „Dorota jest kobietą mojego życia. To wielkie szczęście mieć obok siebie kogoś takiego jak moja żona. Kiedyś nie lubiłem dźwięku słowa „żona”. Teraz uwielbiam, bo kojarzy mi się z Dorotą. Jestem patriotą, czuję się Polakiem z korzeniami ukraińskimi, ale mam świadomość własnej niewiedzy historycznej. Nie ma nic piękniejszego niż życie z kobietą, która jest mądrzejsza niż ty sam! Uważam siebie za dobrego obserwatora, ale jestem zbyt ufny i naiwny wobec świata, ludzi. Gdy Dorota pojawiła się w moim życiu, w 96 procentach przypadków opieram się na jej opiniach, a moja męska duma dzielnie to znosi”, podkreślił w wywiadzie dla „VIVY!”

Dzięki Dorocie muzyk ustatkował się, nie myśli o innych kobietach, a wolny czas woli spędzić z ukochaną. „Nadal mam obok siebie grono pięknych i mądrych koleżanek, ale w sercu tylko jedną kobietę, Dorotę. Kocham ją, jestem szczęśliwy i wiem, że chcę być z nią do końca życia”, wyznał w rozmowie z magazynem „Party”.

Czytaj także: 75-letni miliarder Józef Wojciechowski i jego ukochana świętują pierwsze urodziny syna!

Bartek Wieczorek/Visual Crafters

Dorota i Czesław Mozilowie, VIVA! listopad 2021 rok

Wspólne życie i plany na przyszłość Doroty i Czesława Mozilów

Życie z muzykiem to dla Doroty jedna wielka niespodzianka. Doskonale wie, że musi być przygotowana na wszystko. „Życie z Czesławem to permanentne niespodzianki i trzeba być przygotowanym na wszystko. Kiedyś w zimie oznajmił: "Lecimy na narty". Zaczęłam pakować kurtki puchowe i kombinezony narciarskie, na co mój mąż, lekko zawstydzony, mówi, że mnie wkręca i że lecimy... na Teneryfę", wspomniała żona piosenkarza w "Twoim Stylu".

Jednocześnie dodała, że podział obowiązków w ich domu jest niestandardowy. "W domu nasz podział obowiązków odbiega od stereotypów: on gotuje, bo robi to świetnie, ja wolę wbijać gwoździe. Nie przeszkadza mi, że jest bałaganiarzem. Po prostu zbieram skarpetki ze środka salonu albo szklanki z nocnego stolika", stwierdziła.

A jaką przyszłość wyobrażają sobie Mozilowie? Okazuje się, że muzykowi marzy się skromny domek w Danii z dala od miejskiego zgiełku i smogu. „My ją sobie nawet wyobrażamy, rozmawiamy o tym. W wyspiarskiej części Danii domki nie są drogie, ponieważ tam nie ma pracy i jest daleko do szkoły. Idealnie dla nas, bo uprawiamy wolne zawody i nie posiadamy dzieci. Mam taki obrazek przed oczami: skromny domek w Danii, wokół pola, w środku koza do palenia. Jest lato, Dorota ze swoją siostrą, która przyjechała z Londynu, już są w naszym domku, ja po koncercie jadę do nich całą noc. Nad ranem wstępuję do piekarza i kupuję smørrebrød, słynne duńskie kanapki na ciemnym, żytnim chlebie, ze śledziem, jajkiem czy ziemniakami, a ponieważ jadę z Polski, mam też oczywiście dobrą wiejską kiełbasę. Będę z dziewczynami jadł śniadanie, rozmawiał i patrzył na pola…”, opowiadał rozmarzony Czesław.

A jak widzi wspólną przyszłość u boku męża Dorota? „…a ja intuicyjnie czuję, że Czesław nadjeżdża, i w długiej, powiewnej sukni wypatruję go na horyzoncie (śmiech). Chciałabym, żebyśmy byli zdrowi, dużo podróżowali i zorganizowali sobie fajne życie między Danią a Polską. Więcej do szczęścia mi nie trzeba”, oznajmiła.

Para nie chce mieć dzieci

Jakiś czas temu w programie "Azja Express" Czesław Mozil otwarcie wyznał, że nie planują z żoną powiększenia rodziny. Przegadali to i z tą decyzją jest im dobrze, nie potrzebują nic zmieniać.

Powiem tak, jak mówią Arabowie — jak Bóg da. A jak Bóg nie daje, to zastanawiasz się razem ze swoją małżonką, czy dla nas najważniejsze jest to, żeby mieć potomka. Czy potomek będzie kwintesencją naszego związku? Niekoniecznie. Czerpiemy z życia wszystko to, co życie może nam dać w momentach, gdy możemy żyć bardzo spontanicznie, nie mając dzieci — stwierdził Czesław Mozil.

Sprawdź również: David Jason przez pół wieku nie miał pojęcia, że ma drugą córkę. Gdy ją spotkał, nie posiadał się ze szczęścia

Bartek Wieczorek/Visual Crafters

Dorota i Czesław Mozilowie, VIVA! listopad 2021 rok

Bartek Wieczorek/LAF AM
Reklama

Dorota i Czesław Mozilowie, VIVA! 18/2018

Reklama
Reklama
Reklama