Reklama

Kilka dni temu Cristiano Ronaldo został oskarżony o brutalny gwałt. Na jaw wychodzą kolejne szczegóły afery, w jaką dziewięć lat temu wplątał się piłkarz. Ten nie przyznaje się jednak do winy. W jego social mediach pojawiło się właśnie oświadczenie w tej sprawie. Niestety, mało wiarygodne...

Reklama

Idealny wizerunek Ronaldo a oskarżenia o gwałt

Genialny piłkarz, oddany ojciec. Czy oskarżenie o gwałt zniszczy wizerunek Ronaldo? Sportowiec jest na dobrej drodze do zniszczenia własnego idealnego wizerunku. Kilka dni temu Cristiano Ronaldo został oskarżony o gwałt. Do sytuacji miało dojść 9 lat temu w Las Vegas. Sprawa ujrzała światło dzienne po tym, jak w 2017 roku dziennikarze niemieckiego tygodnika Der Spiegel dotarli do dokumentów oraz zeznań Ronaldo i jego ofiary, Kathryn Mayorgi. W 2010 roku w zamian za milczenie, prawnicy Portugalczyka zapłacili jej 375 tysięcy dolarów.

Po 8 latach od tego wydarzenia postanowiła ujawnić wstrząsające szczegóły zajścia. W zeszłym tygodniu sprawa gwałtu znów wróciła na wokandę. Mayorga zdecydowała się na to najprawdopodobniej dzięki nowemu adwokatowi oraz akcji #metoo, która odbiła się szerokim echem na całym świecie. Jak piłkarz odniósł się do zarzutów? Ronaldo konsekwentnie zaprzecza wszelkim doniesieniom. Dwa dni temu zarzucał kobiecie, że ta, próbuje zrobić karierę poprzez jego nazwisko.

„Nie, nie, nie, nie, nie. To nieprawdziwe informacje. Chcą się wypromować na moim nazwisku. Chcą być sławni dzięki mnie, ale ja to odbieram jako część mojej pracy. Jestem szczęśliwym mężczyzną i u mnie wszystko dobrze”, zapewnił w relacji live na Instagramie, gdy został zapytany o owe plotki.

Wczoraj znów zabrał głos. Tym razem wydał krótkie oświadczenie na swoim Twitterze. Piłkarz wciąż nie przyznaje się do winy. Co więcej, podkreśla, że gwałt jest „odrażającą zbrodnią, która sprzeciwia się wszystkiemu, w co wierzy”. Sportowiec zapowiedział, że nie zamierza brać udziału w tym medialnym spektaklu kreowanym przez ludzi, który chcą się wypromować jego kosztem. Twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia.

Reklama

„Mam czyste sumienie, dzięki temu mogę w spokoju czekać na wyniki jakiegokolwiek śledztwa”, pisze na Twitterze. Do tej pory sportowiec stronił od skandali. Głównie kojarzony był z sukcesami na boisku i wystawnym życiem. Choć plotki na temat jego życia seksualnego nieustannie pojawiały się w mediach, do tej pory nigdy piłkarzowi nic nie udowodniono. Czy oskarżenia o gwałt zaważą na dalszych losach jego kariery?

Cristiano Ronaldo oskarżony o gwały na Kathryn Mayordze. Czy to koniec jego kariery
GUTAR, East News
imgRTVCfb-b5632d2
Instagram @cristiano, @georginarodriguez
Reklama
Reklama
Reklama