Małgorzatę Sochę i jej mamę łączy niezwykła więź. Upływający czas wiele zmienił w ich relacji
„Kocham ją właśnie za to…”
Małgorzata Socha to jedna z najbardziej rozchwytywanych aktorek ostatnich lat. Wystąpiła w wielu znanych produkcjach, a jej popularność wciąż nie gaśnie. Wiele z tego, co osiągnęła, zawdzięcza wsparciu swojej ukochanej mamy. Jakie stosunki obecnie łączą obie panie? Dziś mówią o sobie z sympatią, lecz w ich relacji nie brakowało również tych mniej przyjemnych chwil…
ZOBACZ TEŻ: Joanna Krupa i Douglas Nunes uczcili urodziny niemal tymi samymi słowami i zdjęciem
Małgorzata Socha pokazała swoją mamę
Małgorzata Socha z powodzeniem łączy swoje życie prywatne z zawodowym, oddzielając przy tym grubą kreską jedno od drugiego. Aktorka od zawsze podkreślała, jak istotną wartością w jej życiu jest rodzina. Sama jest żoną oraz matką trójki dzieci, których chroni przed nadmiernym zainteresowaniem mediów. Na ogół ujawnia szczegółów z ich życia w wywiadach, choć w mediach społecznościowych nie brakuje rodzinnych ujęć. Mąż Małgorzaty Sochy, z którym wzięła ślub w 2008 roku, nie jest związany z show-biznesem. Z kolei kilkuletnie pociechy stały się ostatnio prawdziwymi gwiazdami jej Instagrama.
Kolejną ważną osobą w życiu gwiazdy jest mama, pani Bożena. Panie celebrują każde chwile w swoim towarzystwie, nawet te najzwyklejsze. Od kiedy w 2018 roku zmarł ojciec Małgorzaty Sochy, matka i córka pozostają nierozłączne. Pan Jerzy chorował na Alzheimera. „Widzę, jak moja mama przez lata przechodziła różne etapy, od braku zgody po możliwie jak najlepsze zorganizowanie życia własnego i taty, w czym ją z bratem wspieramy”, wspominała kilka lat temu w magazynie Skarb.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Córka Tomasza Kota poszła w ślady ojca, zagrała w produkcji Netfliska! Tak wygląda Blanka Kot
Rok później aktorka oraz jej mama wystąpiły w wyjątkowej kampanii i wzięły udział w pięknej sesji zdjęciowej biżuterii Apart, która zachwyciła nie tylko fanów gwiazdy ekranów. Wychwalano klasę oraz elegancję pani Bożeny, a także wskazywano, że obie panie wyglądają jak rodzone siostry!
Małgorzata Socha nie kryła swojej radości z faktu, iż mogła zapozować u boku ukochanej mamy, zwłaszcza że kobiecie wyszło to na dobre. „Dla mojej mamy była to zupełnie nowa sytuacja. Szczerze mówiąc, byłam zdziwiona, gdy przyjęła propozycję Apartu, żebyśmy wystąpiły razem. To było rok po odejściu taty i sądziłam, że nie jest jeszcze gotowa. Przeciwnie, dało jej to dużo siły, podbudowało poczucie wartości i zmobilizowało do działania”, mówiła Małgorzata Socha w 2020 roku w VIVIE!.
CZYTAJ TAKŻE: Robert Janowski przekazał nowe informacje w sprawie nękającej go stalkerki. „To jest koniec”
„Rok temu […] pokazałam światu moją piękną mamę, z czego jestem bardzo dumna” - wspominała z kolei w tym samym roku na instagramowym live. „Im jestem starsza tym bardziej nasze więzi się zacieśniają. Przez to, że sama jestem mamą to jeszcze bardziej doceniam trud, jaki włożyła moja mama w wychowanie mnie i mojego brata”, podkreślała wówczas.
Małgorzata Socha. Jakie relacje łączą ją z mamą?
Dziś na Instagramie Małgorzaty Sochy znaleźć można dziesiątki pięknych zdjęć z mamą. Gwiazda nie ukrywa, że ich relacja jest pełna ciepła, miłości i zrozumienia. O swojej rodzicielce mówi w samych superlatywach, a równocześnie zaznacza, że są do siebie zbyt podobne i nie wytrzymałyby w swoim towarzystwie zbyt długo. Dlatego choćby wspólne mieszkanie zupełnie nie wchodzi w grę.
„Ani ona, ani ja nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, że mogłybyśmy mieszkać pod jednym dachem. Żadnej z nas nie wyszłoby to na dobre. Bardzo lubię, kiedy nas odwiedza. Jest inteligentna, oczytana, dzieci ją uwielbiają. Ale lubię też ten moment, kiedy wraca do siebie”, tłumaczyła aktorka Katarzynie Piątkowskiej dla VIVY!. Swój silny charakter odziedziczyła po pani Bożenie. „Moja mama nie dałaby się usunąć w cień, bo dobrze wie, czego chce, a ja mam to po niej. Jak dwie takie osoby się spotkają, to nie ma siły, musi iskrzyć. [...] A moja przyjaciółka Ala twierdzi, że Bożenka jest naszą Kris Jenner, mamą Kardashianek”, podkreślała ze śmiechem.
Małgorzata Socha szczerze mówi o tym, że nie ma co liczyć na taryfę ulgową od swojej mamy. Pani Bożena zawsze ocenia działania córki krytycznym okiem, lecz ostatecznie mimo wszystko okazuje jej wiele wsparcia. „Doceniam to, bo to bywa bardzo motywujące i mobilizujące. Dzięki niej nauczyłam się nie bać krytyki”, podkreślała aktorka, która od najmłodszych lat musiała twardo stawiać na swoim. „Nie zaprzeczę, że rodzice trzymali mnie krótko. Wtedy się buntowałam, ale dzisiaj myślę, że wyszło mi to wszystko na dobre”, dodawała w tej samej rozmowie.
ZOBACZ TAKŻE: Straciła bliźniaki, długo walczyła o ciążę. Weronika Marczuk o późnym macierzyństwie
W relacji obu pań nie brakuje momentów, kiedy dogryzają sobie wzajemnie. Czy mamie Małgorzaty Sochy zdarzyło się powiedzieć córce coś niemiłego? „Na przykład, że się posunęłam i to widać. Kocham ją właśnie za to, że mówi mi wiele rzeczy szczerze, prosto z mostu. Tylko [...] nie pozostaję jej dłużna. Ostatecznie dzisiaj jestem jej za to wdzięczna”, tłumaczyła gwiazda w ostatnim wywiadzie dla VIVY!.
Małgorzata Socha, VIVA! 21/2022
Ich stosunki uległy całkowitej zmianie dopiero po latach, gdy aktorka zdołała się usamodzielnić i wyjść na swoje. „To jest niesamowite, że nasza relacja [...] weszła na inny poziom i łatwiej nam jest ze sobą rozmawiać niż te 10 czy 15 lat temu. Kiedyś były tematy tabu, teraz jest też zupełnie inne wychowanie”, wyznała w Dzień Dobry TVN w 2019 roku.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Edyta Bartosiewicz pierwszy raz o trudnej relacji z mamą. Mówi o ochronie bliskiej sobie osoby
A jak cała sytuacja wyglądała z perspektywy jej mamy? „Nie była milutka, to był diabełek, ale była kochana. Jest nieusłuchana, zawsze musiała postawić na swoim, przekorna natura”, podsumowała wówczas pani Bożena. Obu paniom życzymy jak najwięcej szczęścia, miłości i wielu wspaniałych chwil. Wszystkiego dobrego!
[Tekst opublikowany na Viva Historie 16.03.2024 r.]