Reklama

Choć królowa Elżbieta II i książę Filip byli małżeństwem przez ponad siedem dekad, to początki ich miłości były dość skomplikowane... Przyszła monarchini zakochała się w swoim przyszłym mężu już jako trzynastolatka. Jednak według brytyjskiej rodziny królewskiej wybranek księżniczki nie był odpowiednim kandydatem dla następczyni tronu. Zauroczona Elżbieta była innego zdania. Siedem lat cierpliwie czekała na jedno ważne pytanie... Gdy w końcu nadszedł szczęśliwy dzień, radosną nowinę musiała ukrywać przez 11 miesięcy.

Reklama

Początki znajomości i rozkwitająca miłość

Elżbieta i Filip po raz pierwszy spotkali się w 1934 r. Na ślubie księcia Kentu Jerzego z grecką księżniczką Mariną. Elżbieta miała wtedy zaledwie osiem lat i nie była jeszcze następczynią tronu Wielkiej Brytanii. Nieco starszy, trzynastoletni Filip był jej kuzynem w drugiej oraz trzeciej linii ze stron obu rodziców. Podczas uroczystości nie zwrócili na siebie jednak uwagi i dopiero ich trzecie spotkanie w 1939 r. sprawiło, że młoda Elżbieta zauroczyła się w przystojnym księciu. Margaret Rhodes, kuzynka królowej, napisała w swojej autobiografii „The Final Courtesy”, że „Elżbieta była naprawdę zakochana”.

Według relacji młoda Elżbieta, oczarowana Filipem, zaczęła wysyłać mu listy, co rozpoczęło wieloletnią korespondencję. Trwała ona przez całą II wojnę światową. W tym czasie Filip służył w brytyjskiej marynarce wojennej. Wkrótce Elżbieta trzymała zdjęcie przystojnego księcia w ramce na swoim na nocnym stoliku.

W 1943 roku Filip przyjął zaproszenie Elżbiety, by gościć na uroczystości bożonarodzeniowej u rodziny królewskiej w Windsorze. Podczas obecni goście obserwowali romansu rozkwitający między młodą parą. Po tym wydarzeniu książę wyruszył w swoje wojenne podróże, a w kieszeni munduru trzymał zdjęcie księżniczki Elżbiety. „Od czasu do czasu korespondowaliśmy. Przypuszczam, że gdybym był tylko przypadkowym znajomym, to wszystko byłoby strasznie znaczące. Ale jeśli jesteś spokrewniony — mam na myśli, że znałem połowę ludzi tutaj, wszyscy byli spokrewnieni - nie jest to tak niezwykłe, aby być z kimś z rodziny w relacji. Niekoniecznie jednak musisz myśleć o małżeństwie", tak o znajomości z księżniczką Filip opowiedział swojemu biografowi, Basilowi Boothroydowi.

Czytaj też: Wielka Brytania. Drogocenna biżuteria Meghan Markle z kolekcji królowej Elżbiety II

Getty Images

Królowa Elżbieta II i książę Filip, listopad, 1947 rok

Hulton-Deutsch Collection/CORBIS/Corbis via Getty Images

Ślub królowej Elżbiety II i księcia Filipa, 20.11.1947

Kontrowersyjne zaręczyny i wyjątkowy pierścionek

Latem 1946 roku książę Filip został zaproszony do Balmoral, letniej rezydencji Windsorów. To właśnie tam, podczas spaceru, Elżbieta usłyszała pytanie, na które czekała siedem lat. „To był magiczny moment. Zarzuciłam mu ręce na szyję i pocałowałam”, mówiła o oświadczynach ukochanego. Pierścionek, który otrzymała księżniczka, został zaprojektowany przez samego Filipa. Znalazło się w nim aż jedenaście brylantów. Według Town & Country matka księcia Filipa, księżna Alicja Battenberg, wiedziała, że Filip nie ma miał pieniędzy na pierścionek zaręczynowy. Podarowała więc swojemu synowi tiarę, z której wyciągnięte zostały diamenty. Księżna dostała ją w dniu swojego ślubu od ostatniego cara Rosji, Mikołaja II Romanowa. Pozostałe brylanty posłużyły do wykonania bransoletki, którą Filip podarował Elżbiecie jako prezent ślubny.

Mimo niezaprzeczalnego szczęścia, jakie wywołały zaręczyny u Elżbiety, Filip naraził się jej ojcu, królowi Jerzemu VI. Książę nie zapytał wcześniej króla o rękę księżniczki, co stanowiło naruszenie królewskiego protokołu. Nie był to jednak jedyny powód, który sprawił niechęć Jerzego IV do przyszłego zięcia. W śledztwie, które zarządził wcześniej król, wykazano, że młody książę nie tylko nie ma grosza przy duszy, ale także nie stroni od wina, dobrej zabawy i towarzystwa kobiet. Ponadto jego siostry poślubiły książąt z nazistowskich Niemiec, co sprawiało, że był pośrednio powiązany z Trzecią Rzeszą. Marion Crawford napisała: „Niektórzy z doradców króla nie uważali go za wystarczająco dobrego dla niej. Był księciem bez domu i królestwa”.

Mimo to król Jerzy VI pobłogosławił związek córki, chociaż zażądał, aby para poczekała, aż Elżbieta skończy 21 lat, zanim zaręczyny zostaną ogłoszone publicznie. Miał nadzieję, że przez ten czas jego córka się rozmyśli, jednak księżniczka cierpliwie czekała i nie zmieniła zdania. Brytyjczycy usłyszeli wiadomości o zaręczynach 10 lipca 1947 roku, trzy miesiące po 21 urodzinach Elżbiety. „Ogłoszenie zaręczyn księżniczki Elżbiety z porucznikiem Filipem Mountbattenem wywołuje powszechną radość. Jest to niewątpliwie małżeństwo z wyboru, a nie z nakazu”, informował dziennik The Guardian. Chociaż część gazet krytykowała Filipa, między innymi za jego zagraniczne pochodzenie, ludzie cieszyli się, że następczyni tronu weźmie ślub z miłości, niearanżowany politycznie. Para pobrała się w Opactwie Westminsterskim 20 listopada 1947 roku. Królowa Elżbieta II i książę Filip pozostali małżeństwem przez 73 lata i 139 dni, aż do śmierci księcia Edynburga w kwietniu 2021 roku. To sprawia, że ich małżeństwo jest najdłuższym królewskim małżeństwem w historii brytyjskiej monarchii.

Zobacz także: Wielka Brytania. Bez taryfy ulgowej! Jaką relację ma William ze swoją teściową, Carole Middleton?

Tim Graham/Getty Images

Królowa Elżbieta II i książę Filip, 18.11.2007

Chris Jackson/Getty Images
Reklama

Królowa Elżbieta II i książę Filip, 13.03.2015

Reklama
Reklama
Reklama